czwartek, maja 20, 2021

#355 "Nowa Zelandia. Podróż przedślubna" - Ewelina Wojdyło i Janusz Leon Wiśniewski

Nowa Zelandia, nazywana też krajem kiwi, to marzenie wielu miłośników podróży - przyciąga obietnicą spektakularnych krajobrazów i bogatej przyrody (aż jedną trzecią powierzchni państwa stanowią parki narodowe). Zresztą nic dziwnego - Nowa Zelandia jest jednym z najbardziej odizolowanych miejsc na świecie, dzięki czemu może cieszyć się niespotykaną nigdzie indziej florą i fauną.To tam kręcono Hobbita i tylko tam mieszka ptak kiwi. Kraj ten słynie również z przyjaznych mieszkańców, tolerancji i bezpieczeństwa. Wydaje się, że mimo upływu lat Nową Zelandię wciąż otacza aura tajemniczości, niedostępności i egzotyki - dzięki temu jawi się jako niezwykle atrakcyjne miejsce na mapie świata. Państwo to stało się w 2020 roku podróżniczym celem pary zakochanych. Ewelina Wojdyło, nauczycielka języka polskiego i pasjonatka chłonąca świat wszystkimi zmysłami, oraz Janusz Leon Wiśniewski, naukowiec i pisarz (autor bestsellerowej "Samotności w sieci"), postanowili przeżyć wyjątkową przedślubną przygodę tysiące kilometrów od gdańskiej codzienności. I choć są niczym ogień i woda, łączy ich wspólne patrzenie w tym samym kierunku. Nowa Zelandia pozostawiła po sobie wiele pięknych wspomnień, tęsknotę i obietnicę powrotu...


Podróż przedślubna? Często mówi się, że wspólne podróżowanie to doskonały test dla zakochanych. Przebywanie ze sobą 24 godziny na dobę, stresujące sytuacje, zmęczenie oraz wiele zupełnie nowych doświadczeń - wyjście ze zwykłej codzienności może z łatwością obnażyć mocne i słabe strony związku, umacniając go albo wręcz przeciwnie - doprowadzając do zerwania. Ale chyba lepiej jeśli zdarzy się to podczas podróży przedślubnej a nie poślubnej, prawda? ;) Książka Eweliny Wojdyło i Janusza Leona Wiśniewskiego to zapis z dziesięciodniowego pobytu w Nowej Zelandii. Publikacja ta nie stanowi przewodnika lecz subiektywną relację z podróży przedstawioną z damskiego i męskiego punktu widzenia. Autorzy opisują w niej odwiedzane miejsca, poznane smaki i zakątki, w których nocowali. Przywołują zapisy rozmów oraz dzielą się z czytelnikami wrażeniami - zachwytami i rozczarowaniami, a także tym, co często ulotne i trudne do uchwycenia. Książka zwraca uwagę ciekawą koncepcją - nowozelandzka relacja opowiedziana jest dwugłosem. Te same etapy podróży autorzy opisują i interpretują w różny sposób. Ewelina koncentruje się przede wszystkim na chłonięciu nowych doświadczeń wszystkimi zmysłami, a Janusz większą uwagę zwraca m.in. na kontekst historyczny. W rezultacie powstała oryginalna i barwna opowieść przybliżająca nowozelandzkie realia z podróżniczego punktu widzenia.

Dlaczego być w Nowej Zelandii i nie pojechać do Napier to jak odwiedzić paryski Luwr i nie zobaczyć Mony Lizy? Jak wygląda najmniejsza księgarnia świata? Czy w Nowej Zelandii można znaleźć polskie akcenty?

Książka Eweliny Wojdyło i Janusza L. Wiśniewskiego to piękna przyroda na wyciągnięcie ręki (gejzery, wodospady, fiordy, góry, lasy, parki), spontaniczna kąpiel w jeziorze, samochodowe rozmowy na ważne i mniej ważne tematy, wizyta w maoryskiej szkole i Hobbitonie, zachwyt niezwykłą paletą barw, nieznanymi zapachami i smakami, zapierające dech w piersi zachody słońca, nowozelandzkie legendy, tradycje i kultura oraz popularne i te mniej znane miejsca, które można odnaleźć niespodziewanie, schodząc z utartych szlaków. To również wspólne poznawanie i odkrywanie, radość z podróżowania, kolekcjonowanie wspomnień i łapanie ważnych chwil. I smakowanie życia takim, jakie jest. Publikacja ma w sobie dużo pozytywnej energii, interesujących spostrzeżeń i ciekawostek. I jak to bywa w przypadku relacji z wyprawy, powiedziałabym, że stanowi mieszankę osobistych wspomnień i podrożniczych detali - czuć w niej ducha duetu Ewelina&Janusz. Książka została pięknie wydana i zachwyca kolorowymi zdjęciami. Jeżeli macie ochotę na literacką podróż do Nowej Zelandii w bardziej osobistym niż typowo przewodnikowym wydaniu, warto - autorzy odkryją przed wami cuda  tego niezwykłego zakątku świata. Aż chciałoby się spakować walizkę :)




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Wielka Litera.


Data wydania: 14 kwietnia 2021
Wydawnictwo: Wielka Litera
Liczba stron: 384

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger