czwartek, maja 20, 2021

#354 "Wrócę przed nocą" - Jerzy Szperkowicz

Choć wojna skończyła się wiele lat temu, są osoby, które nadal przechowują w pamięci bolesne wspomnienia. Traumatyczne wydarzenia odcisnęły piętno na tysiącach ludzkich istnień, pozostawiając po sobie głębokie emocjonalne rany, których nie jest w stanie zagoić mijający czas. Utrata bliskich i rodzinnego domu, życie w nieustannym zagrożeniu, śmierć, tortury, deportacje, głód - to tylko kilka przykładów wojennej gehenny. Jerzy Szperkowicz miał zaledwie dziesięć lat, gdy po raz ostatni widział swoją matkę. Wkrótce stracił też ojca. Wydarzenia, które doprowadziły do tej tragedii przez wiele lat okryte były milczeniem. Nadszedł jednak moment, gdy dorosły już mężczyzna postanowił odkryć bolesną prawdę i skonfrontować się z przeszłością. Ponad pięćdziesiąt lat po wojnie w poszukiwaniu informacji o losach matki i ojca wyruszył na Białoruś. Powrót w rodzinne strony obudził uśpione demony i rozdrapał na nowo wojenne rany, przynosząc więcej pytań niż odpowiedzi. Co stało się z matką Jerzego Szperkowicza? Dlaczego nie wróciła do domu? Jak ważne jest odkrycie prawdy i jak pogodzić się z czymś, z czym pogodzić się nie sposób?

Bo są historie, które muszą zostać opowiedziane...

"Październikowy świt 1943 roku. Dom jeszcze śpi. Mama, już ubrana, karmi trzymiesięczną Irenkę. Za chwilę wychodzi, przed nią osiemnaście kilometrów. Chce odebrać ubranka córeczki oddane na przechowanie sąsiadce w sąsiedniej wsi. Załatwi to szybko, wróci przed nocą. O swojej wyprawie nie mówi mężowi, nie puściłby jej samej"

"Wrócę przed nocą" to reportaż napisany z perspektywy syna i dziennikarza - trudna i emocjonalna podróż do lat dzieciństwa śladem zaginionej matki. Jego autor, Jerzy Szperkowicz (urodzony w 1933 roku w Wilnie reporter i publicysta, mąż Hanny Krall), stworzył w książce autentyczny i szczery dwugłos łączący w sobie przeszłość i teraźniejszość. Relacja z prowadzonego w czasach współczesnych śledztwa uzupełniona jest retrospekcjami z lat wojennych. Mały Jurek spotyka się z dorosłym Jerzym, by wspólnie odkryć prawdę o losach zaginionej matki. Książka ta stanowi cenne świadectwo w wymiarze osobistym, ale też historycznym i uniwersalnym. Dzięki spojrzeniu na indywidualne losy zyskujemy szerszy obraz - opowieść z czasów wojny widzianą z perspektywy dziecka. Jest w niej miejsce na dobre i beztroskie momenty, ale też chwile rodzinnego dramatu, smutku, zagubienia i osamotnienia. Na wydawać by się mogło zwyczajne życie oraz codzienne troski i radości, które w czasie wojny stanowiły namiastkę normalności w niepewnych czasach. Jerzy Szperkowicz wraca wspomnieniami do obrazów, zapachów i smaków rodzinnego domu - lat dzieciństwa zakłóconych przez wojnę. Wspomina relacje z matką, ojcem i starszą siostrą oraz chłopięce psoty i przygody, ale też wkraczające wojska, partyzantkę, represje okupantów, deportacje i tułaczkę. Pod względem historycznym książka rzuca światło na kresowe realia, jednak nie z perspektywy wołyńskiej, bardziej znanej, lecz terenów należących obecnie do Białorusi i Litwy. Przewracając kolejne strony, towarzyszymy autorowi w trudnym powrocie w rodzinne strony. Rozmowy z dawnymi sąsiadami i znajomymi oraz próba odtworzenia ostatnich chwil życia matki jest, jak twierdzi autor, niczym "włożenie ręki w ogień". A prawda okazuje się gorsza niż wszystkie przypuszczenia...

"Mamo, mamo, dlaczego się nie zawahasz, wiedząc, jak szybko twoją nieobecność odkryje Irenka, jak bardzo zmartwi się ojciec? Dlaczego nie dopatrzyłaś się w niczym złej wróżby, nie przystanęłaś i nie zawróciłaś, jak wiele razy czyniłaś? Czy nie pamiętasz, jak bystre bywają ludzkie oczy, życzliwe i nieżyczliwe?"

"Wrócę przed nocą" to cenne świadectwo przekazane z wrażliwością i dojrzałością w unikalnym stylu - głosem naocznego świadka trudnych wojennych czasów. Ta relacja, bogata w historyczne detale i zabarwiona osobistym dramatem, zyskuje uniwersalny wymiar. Między wersami otrzymujemy opowieść o fundamentalnych życiowych wartościach - człowieczeństwie, prawdzie, tożsamości, przebaczeniu, zaufaniu, pamięci oraz dobru i złu. Widzimy też, jak istotna, ale jednocześnie trudna bywa konfrontacja z przeszłością oraz jak tragedie z dawnych lat potrafią rzucać cień na teraźniejszość. Książka Jerzego Szperkowicza wyróżnia się prostotą, szczerością i autentycznością, które potrafią przemówić do czytelnika na wiele różnych sposobów i skłonić do refleksji. Uświadamia, jak wiele rodzin zostało rozdzielonych na zawsze i jak wiele dzieci musiało zmierzyć się z bolesną stratą. Siła tej publikacji tkwi nie tylko w wypowiedzianych słowach, ale też w literackiej przestrzeni utkanej z tego, czego wyrazić nie sposób. Ważna i potrzebna - o historii, pamięci, przeżywaniu i wydarzeniach, które na zawsze zmieniają życie. I dobry przykład wartościowej literatury faktu. Polecam, szczególnie jeżeli interesują was historia i tematyka II wojny światowej.




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.


Data wydania: 19 maja 2021
Wydawnictwo: Znak Literanova
Liczba stron: 224

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger