poniedziałek, kwietnia 15, 2024

#683 "Sto kwiatów" – Genki Kawamura (przekład Wiktor Marczyk)

Wspomnienia, uczucia, życiowe doświadczenia. To właśnie one nas budują. To właśnie one nas kształtują. Gdy tracimy pamięć – co pozostaje? Czy przestajemy być sobą?

Sześćdziesięcioośmioletnia Yuriko, nauczycielka gry na fortepianie, czuje się coraz bardziej zagubiona, nawet we własnym domu. Słowa niepostrzeżenie ulatują gdzieś daleko, zacierają się szczegóły z przeszłości, dobrze znane miejsca i osoby stają się obce. Yuriko traci wspomnienia, a jej dorosły syn Izumi – ukochaną matkę. Podstępna choroba jednocześnie zbliża ich i oddala od siebie, zmusza do konfrontacji z tym, co trudne, bolesne i niewypowiedziane.


"Sto kwiatów" to przejmująca podróż matki i syna przez meandry pamięci w cieniu postępującej choroby – intymna i kameralna opowieść, w której miłość i troska splatają się ze smutkiem, lękiem i stratą. Genki Kawamura z wrażliwością podejmuje kwestie dotyczące starości, kruchości i ulotności życia, macierzyństwa i rodzinnych więzi. W realistyczny sposób przedstawia zarówno zmagania kobiety, która traci pamięć, jak i wpływ choroby na jej ukochanego syna. Powieść Kawamury to powolne znikanie i utrata samej siebie, niespodziewane odwrócenie ról, trudy opieki, ulotne chwile bliskości i czułości. To również powrót do dzieciństwa i niezagojonych ran, próba przebaczenia, cykl życia i śmierci oraz wiele skomplikowanych uczuć i emocji – miłość, lęk, nadzieja, bezradność i poczucie winy. Historia Yuriko i Izumiego napisana jest w charakterystycznym dla japońskiej literatury stylu – oszczędną, egzystencjalną prozą, z nutą melancholii i życiowej refleksji. Cichy ludzki dramat wybrzmiewa mocno w zwykłych rozmowach i niepozornych momentach – w ugotowanym omlecie tamagoyaki, melodii Träumerei Schumanna, usychającej w wazonie białej lilii, uścisku dłoni, spływającej po policzku łzie – co czyni powieść Kawamury jeszcze bardziej przejmującą.


Smutna, subtelna i intymna, ale jednocześnie uniwersalna opowieść o ludziach, którzy próbują znaleźć do siebie drogę mimo choroby. Historia, która uświadamia, jak cenne są międzyludzkie relacje i wspomnienia – chwile, które przeżywamy sami i te, które dzielimy z innymi. Że nasze życie jest kruche i ulotne – czasami może zabraknąć czasu. I że miłość jest w stanie rozświetlić mrok – połączyć ludzkie serca. Może to właśnie ona w nas pozostaje, aż do końca...

Wzruszyłam się. Przytulam do serca i polecam.




































* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Bo.wiem

Tytuł oryginalny: Hyakka (百花)
Przekład: Wiktor Marczyk
Wydawnictwo: Bo.wiem
Data wydania: 19 marca 2024
Seria: Seria z Żurawiem 
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 256
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger