piątek, października 30, 2020

#271 "Dwa dni w Paryżu" - Jojo Moyes (przekład Anna Gralak)

#271 "Dwa dni w Paryżu" - Jojo Moyes (przekład Anna Gralak)
Mówi się, że Paryż to zawsze dobry pomysł. Miasto miłości, sztuki, nocnego życia i poranków o zapachu kawy. Przyciąga rzesze turystów niezależnie od pory roku, kusząc obietnicą czegoś wyjątkowego. Stolica Francji to ulubione miejsce artystycznych dusz. Wydaje się, że w jakiś magiczny sposób potrafi zainspirować. I bez wątpienia często pomaga rozwinąć skrzydła, a nawet odmienić życie. Przekonała się o tym Nell, jedna z bohaterek książki "Dwa dni w Paryżu". Dwudziestominutowy rajd na skuterze uliczkami francuskiej stolicy? Czemu nie. Wyjście na drinka z chłopakiem poznanym w galerii sztuki? Żaden problem. Kieliszek wina wypity nocą z widokiem na Sekwanę? Proszę bardzo. I choć takie spontaniczne działanie zupełnie nie pasuje do rozważnej i pragmatycznej Nell, dziewczyna daje się ponieść energii miasta. Przecież to właśnie w Paryżu można poczuć tak ogromny przypływ odwagi. Czy Nell otworzy swoje serce na życiowe zmiany i zawalczy o szczęście?


"Dwa dni w Paryżu" to październikowa nowość Wydawnictwa Znak i jeden z tytułów składających się na literacki dorobek Jojo Moyes, brytyjskiej autorki bestsellerów. Książka została wydana w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, a dwa dni temu trafiła do rąk czytelników w polskim przekładzie Anny Gralak. Co ciekawe, tym razem czeka nas małe zaskoczenie. Książka stanowi zbiór jedenastu opowiadań. Z pozoru wydają się zupełnie różne, podobnie zresztą jak ich kobiece bohaterki. Ale po przeczytaniu ostatniej strony możemy zauważyć, że łączy je wiele - przede wszystkim każda z kobiet staje na życiowym rozdrożu. To moment, w którym otrząsają się z letargu - niektóre odnajdują w sobie siłę i determinację, by móc dokonać zaskakujących zmian, a inne zaczynają doceniać to, co mają. Jojo Moyes w charakterystycznym dla siebie stylu łączy elementy obyczajowe ze szczyptą romantyzmu, humoru oraz ciepłej ironii. I jak zwykle wykazuje się przenikliwością oraz zmysłem obserwacji, trafnie oddając charakter otaczającej nas rzeczywistości.

Pierwsza szalona decyzja i dwa dni w Paryżu, które zmienią wszystko

Spośród jedenastu opowiadań zdecydowanie wyróżniają się dwa, nie tylko dlatego, że są najdłuższe i rozgrywają się w Paryżu, ale też z uwagi na klimatyczną i romantyczną fabułę przypominającą Jojo Moyes, jaką znamy z bestsellerowych powieści. Tytułowe dwa dni w Paryżu to moje ulubione opowiadanie - ciepła i urocza opowieść o wychodzeniu z własnej strefy komfortu i podążaniu za głosem serca. Dudziestosześcioletnia Nell spędza w Paryżu weekend. Z początku nic nie idzie zgodnie z planem i istnieje spore ryzyko, że wyjazd okaże się jedną wielką katastrofą. Los szykuje jednak dla głównej bohaterki niespodziewany scenariusz. Bardzo polubiłam przekaz opowiadania - przekonanie o tym, że najlepsze wciąż jest przed nami i wystarczy tylko znaleźć w sobie odwagę, by móc zmienić życie. Jojo Moyes stworzyła ogrzewającą serce opowieść, którą czyta się z uśmiechem na twarzy. I świetnie oddała na kartach książki klimat Paryża. Bez wątpienia można się oczarować. Historia Nell pokazuje, że warto zerwać z rutyną i spojrzeć na siebie oczami kogoś innego, by móc odkryć coś nowego. Z kolei drugie opowiadanie, również nieco dłuższe od pozostałych, to wspaniała niespodzianka dla miłośników książki "Dziewczyna, którą kochałeś". Bohaterkami "Miesiąca miodowego w Paryżu" są właśnie Sophie i Liv znane ze wspomnianej powieści (zdecydowanie jednej z moich ulubionych:). Jojo Moyes podarowała nam opowieść rozgrywającą się w dwóch liniach czasowych, a jej głównym motywem są pierwsze małżeńskie zmagania świeżo poślubionych par - zderzenie romantycznych marzeń i oczekiwań z prozą codzienności.


"Wtedy zrozumiałam, że w ogóle nie zastanawiałam się nad tym, co będzie dla nas oznaczać małżeństwo. Nie istniało dla mnie nic poza jego głosem, jego dłońmi i jego pocałunkami. Nie dostrzegłam niczego poza własną próżnością - byłam oślepiona swoim odbiciem, które widziałam na jego obrazach i w jego oczach"

Urok pióra Jojo Moyes emanuje z każdego opowiadania. Historie przedstawione w książce są z pozoru dość proste, ale bardzo dobrze ukazują niuanse kobiecego serca. I każde z opowiadań dryfuje wokół tematyki związków - zdrady, romansu, przebaczenia, zaufania, wieloletniej rutyny lub początków wspólnego życia. Jojo Moyes z humorem i bystrością rysuje portrety kobiet, które podejmują próbę zmierzenia się z presją społeczną i rodzinną, by móc wytyczyć własną ścieżkę i odnaleźć szczęście. Odniosłam wrażenie, że te opowiadania, w porównaniu do powieści autorki, są znacznie mocniej osadzone w realnym życiu oraz bardziej autentyczne i intymne - choć napisane z dystansem i humorem oraz podnoszące na duchu, gdzieś na samym dnie czai się w nich nutka goryczy. Na kartach książki dochodzi do zderzenia romantycznej miłości, porywów serca, zakochania i pożądania z prozą codzienności - rozczarowaniem, brakiem czasu, kłopotami finansowymi, starością, niespełnionymi oczekiwaniami i rutyną. Jednym słowem, "Dwa dni w Paryżu" to niezwykle intrygująca mieszanka i fascynująca odsłona dobrze nam znanej autorki. Co prawda nie wywołuje ona tak intensywnych emocji jak powieści Moyes, ale jest na tyle angażująca, że czyta się ją z dużą przyjemnością. Lubię sposób, w jaki Jojo Moyes pisze o zwykłych kobietach w codziennych sytuacjach - oddaje im głos i pozwala opowiedzieć historie, które są nam bliskie. Sądzę, że "Dwa dni w Paryżu" trudno porównywać z pozostałymi książkami autorki. Z uwagi na krótką formę, ta antologia pozostawia po sobie nieco inne odczucia. Jedne opowiadania zachwycą nas bardziej, inne mniej. Jedne wzruszą i ogrzeją serce, drugie pozostawią w nostalgicznym i melancholijnym nastroju, a jeszcze inne rozbawią i przyniosą ze sobą uśmiech. I nie będę ukrywać, że przypadła mi do gustu ta narracyjna rożnorodność. Jojo Moyes to utalentowana autorka i świetnie sprawdza się także w innym, bardziej nietypowym repertuarze. Kilka opowiadań z łatwością skradło moje serce. "Dwa dni w Paryżu" to świetnie napisane, słodko-gorzkie historie o trudnych wyborach, gotowości do zmian, szukaniu własnej drogi oraz zaskakujących sytuacjach, które potrafią skierować życie na zupełnie inne tory. Kolejna odsłona Jojo Moyes, którą warto poznać.







Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.



Tytuł oryginalny: Paris for One and Other Stories
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 352

poniedziałek, października 26, 2020

#270 "Ulotne nadzieje" - Gill Paul (przekład Anna Gralak)

#270 "Ulotne nadzieje" - Gill Paul (przekład Anna Gralak)
 "Żony żołnierzy i pielęgniarki były prawdziwymi twardzielkami, ale okoliczności, które daleko wykraczały poza to, do czego przywykły w wiktoriańskiej Anglii, okazały się dla nich ekstremalnym wyzwaniem" - tak w posłowiu historycznym swojej książki o kobietach, które przybyły na Bałkany i Półwysep Krymski w latach 1853-1856, towarzysząc swoim mężom służącym w armii lub podejmując się opieki nad rannymi żołnierzami, pisze Gill Paul - brytyjska autorka powieści historycznych. "Ulotne nadzieje" to październikowa nowość Wydawnictwa Mando oraz niezwykła podróż w czasie do lat wojny krymskiej, konfilktu zbrojnego, w którym Rosja starła się z Turcją, Francją i Wielką Brytanią.

Nieopowiedziana historia kobiet podczas wojny krymskiej


Wojna krymska miała ogromne znaczenie nie tylko z punktu widzenia militarnego i politycznego. Echa tego konfliktu zbrojnego były odczuwane również w wielu dziedzinach życia prywatnego i publicznego, m.in. w brytyjskim pielęgniarstwie. Wojna krymska była pierwszą wojną, w której kobiety-pielęgniarki uczestniczyły w sposób zorganizowany. Jednocześnie była to ostatnia wojna, w której brytyjskie żony mogły towarzyszyć swoim mężom służącym w armii, obozując z nimi na terenach zlokalizowanych niedaleko pola walki. Gill Paul postanowiła wykorzystać w swojej książce dwie kobiece perspektywy, tworząc opowieść o siostrach rzuconych w wir wojny krymskiej. "Ulotne nadzieje" to pięknie napisana i angażująca powieść historyczna opowiadająca o kobiecej sile i determinacji, miłości, siostrzanej więzi oraz dramatycznych wyborach, za które trzeba zapłacić najwyższą cenę. 

Uparta, beztroska i romantyczna Lucy, wbrew woli starszej siostry, poślubia kapitana Charliego Harvingtona zaledwie po kilku tygodniach znajomości i wspólnie z nim rusza na Krym. Po długiej i wyczerpującej podróży, jako jedna z żon żołnierzy brytyjskiej armii towarzyszy mężowi, obozując niedaleko terenu walk. I choć wykazuje się godną podziwu determinacją i siłą, trudne warunki oraz nieustanny lęk o życie swoje i Charliego odciskają na niej piętno. Dziewiętnastoletnia Lucy będzie musiała na obcej ziemi szybko wydorośleć i stawić czoła piętrzącym się przeciwnościom.

Tymczasem przebywająca w Londynie Dorothea pracuje jako wolontariuszka w szpitalu, opiekuje się ojcem i martwi o młodszą siostrę, z którą już od dłuższego czasu nie ma kontaktu. Postanawia dołączyć do grupy pielęgniarek wysłanych na wojnę krymską - pragnie odnaleźć Lucy i służyć krajowi. 

Książka "Ulotne nadzieje" zwróciła moją uwagę przede wszystkim interesującym tłem historycznym. Choć bardzo lubię powieści historyczne i często sięgam po ten gatunek literacki, nigdy jeszcze nie czytałam książki, której akcja rozgrywa się podczas wojny krymskiej. Nic dziwnego zatem, że po przeczytaniu krótkiego zarysu fabuły zamieszczonego na okładce zareagowałam sporym entuzjazmem. I mogę z radością powiedzieć, że Gill Paul spełniła moje oczekiwania z nawiązką. Głównym motywem książki uczyniła zmagania kobiet na tle wojny krymskiej - pielęgniarek oraz żon żołnierzy brytyjskich. Dość nietypowa karta z historii, o której nie wspomina się zbyt często. A wielka szkoda, bo autorka udowodniła, że to niezwykle fascynujący temat zasługujący na uwagę. Gill Paul umiejętnie połączyła wątki historyczne z fikcją literacką, co sprawiło, że stworzona przez nią opowieść wyróżnia się nie tylko realizmem, ale też kobiecą wrażliwością. Wspaniale sprawdziła się w tym przypadku naprzemienna dwutorowa narracja, co pozwala spojrzeć na opisywane wydarzenia z dwóch różnych punktów widzenia - Lucy oraz Dorothei. "Ulotne nadzieje" odsłaniają przed nami kulisy pracy pielęgniarek, w tym słynnej Florence Nightingale uznawanej za pionierkę współczesnego pielęgniarstwa (w 1860 roku założyła w Londynie pierwszą świecką szkołę dla pielęgniarek, co okazało się wydarzeniem przełomowym - do tej pory w szpitalach pracowały głównie zakonnice, a także osoby z marginesu społecznego m.in. złodzieje i prostytutki, co sprawiało, że szpitalna opieka nad chorymi była uznawana za jedno z najgorszych zajęć). W książce wspólnie z Dorotheą opatrujemy rany, asystujemy przy operacjach i opiekujemy się pacjentami. Odczuwamy jej zmęczenie i smutek, ale też nadzieję i silną chęć niesienia pomocy. Z kolei podążając śladami Lucy, mamy okazję spojrzeć na sytuację kobiet - żon brytyjskich żołnierzy - które musiały wykazać się odwagą, siłą i determinacją, by móc przetrwać w wyjątkowo trudnych warunkach - znosić głód, zimno, choroby, niepewność i samotność, a mimo to wspierać swoich mężów. Gill Paul, pracując nad książką, korzystała m.in. z listów i pamiętników. Jej powieść zachwyca świetnie zarysowanym tłem historycznym, które wspaniale łączy się z indywidualnymi losami głównych bohaterek. 


Dwie siostry, które dzieli nie tylko tysiące kilometrów...

Lucy i Dorothea są tak różne, jak różne mogą być siostry. Pierwsza z nich porywcza, uczuciowa, beztroska i towarzyska. Druga rozsądna, odpowiedzialna i powściągliwa. Dzieli je wiele - wiek, charakter, podejście do życia, marzenia. Po śmierci matki to właśnie starsza niemal o dwanaście lat Dorothea przejęła obowiązki domowe i wzięła na siebie odpowiedzialność za młodszą siostrę. Z dużym zainteresowaniem śledziłam ich wewnętrzną przemianę - podróż przez tragedię, lęk, żałobę, miłość. To ciekawe, jak bardzo wojna doświadczyła Lucy i Dorotheę, ale każdą z nich w zupełnie inny sposób. "Ulotne nadzieje" pełne są emocji, momentów wielkiego smutku i ogromnego szczęścia - takich, które łamią serce i takich, które przynoszą nadzieję. W książce nie brakuje namiętności, bolesnych rozczarowań i pożegnań, konfliktu serca i rozumu, złamanych obietnic i nowych początków. Autorka z dużą wrażliwością poprowadziła wątek siostrzanej relacji Lucy i Dorothei, ukazując jej zmianę pod wpływem trudnych życiowych doświadczeń. Ten aspekt książki, podobnie zresztą jak elementy historyczne, najbardziej przypadł mi do gustu. Postaci w książce Gill Paul są wyraziste i interesujące, a ich losy niezwykle angażujące. Całość zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Autorka bez wątpienia ma talent - stworzyła wielowymiarową opowieść, którą czyta się jednym tchem.
 
"Jakby każda jej cząstka uległa fundamentalnej zmianie i już nigdy nie miała być taka sama jak kiedyś"

"Ulotne nadzieje" to barwna i poruszająca powieść historyczna o odwadze i wewnętrznej sile oraz siostrzanej więzi. O szukaniu szczęścia, podnoszeniu się po tragedii, dorastaniu i miłości w burzliwych czasach wojny krymskiej. O pogmatwanych życiowych ścieżkach i nowych początkach. Czytanie tej książki sprawiło mi ogromną radość. Ma w sobie wszystko to, co lubię w powieściach historycznych. Wzruszyła mnie i skłoniła do refleksji. Jestem przekonana, że czytelnicy docenią jej fascynujące historyczne tło oraz całą gamę emocji, których dostarcza pióro Gill Paul. Świetna propozycja dla miłośniczek powieści historycznych. Serdecznie polecam - warto przeczytać.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Mando.




Tytuł oryginalny: No Place For A Lady
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawnictwo: Mando
Data wydania: 14 października 2020
Liczba stron: 408

czwartek, października 22, 2020

#269 "Co powiesz na spotkanie?" - Rachel Winters (przekład Magdalena Słysz)

#269 "Co powiesz na spotkanie?" - Rachel Winters (przekład Magdalena Słysz)
 "Pretty Woman", " Masz wiadomość ", "Ja cię kocham, a ty śpisz ", "Bezsenność w Seattle", a może "Bridget Jones"? Komedie romantyczne. Bez wątpienia jeden z tych gatunków filmowych, które bardzo lubię. Choć często schematyczne i przewidywalne, przynoszą ze sobą sporą dawkę humoru, ciepła, wzruszeń i nadziei. Przypominają, że miłość i dobre zakończenia też istnieją, nawet wtedy, gdy nic nie idzie zgodnie z planem. I chyba właśnie dlatego, tak bardzo je lubię. Poza tym opowiadają przecież o miłości, a więc o tym, co w życiu najważniejsze. Dzięki temu doskonale trafiają w potrzebę kochania - bo każdy z nas chce kochać i być kochanym. Komedie romantyczne wzmacniają naszą wiarę, że prawdziwa miłość może się przydarzyć. Bo może, prawda? :) A czy możliwe jest, by w zwykłym życiu zakochać się jak w filmie? I czy w ogóle ktoś jeszcze potrzebuje romantycznych historii? Evie, główna bohaterka książki Rachel Winters, twierdzi, że tak. Ezra, scenarzysta filmowy, twierdzi, że nie. Które z nich ma rację? 


On musi napisać scenariusz komedii romantycznej, chociaż bardzo tego nie chce. A jej przyszłość zależy od tego, czy jemu się uda... Evie, trzydziestoletnia singielka i asystentka pracująca w agencji filmowej, nie zamierza siedzieć z założonymi rękami i czekać, aż Ezra prześle jej szefowi gotowy tekst. Zamiast tego proponuje układ – ona będzie mu dostarczać inspiracji i udowodni, że w prawdziwym życiu można zakochać się jak w filmie, a on będzie pisał. Evie zrobi wszystko, by zachować pracę… Nawet jeżeli miałaby odgrywać kultowe sceny z komedii romantycznych w nieskończoność. Wylać w barze sok na uroczego nieznajomego? Żaden problem. Zostawić swój numer w książkach porozrzucanych po całym Londynie, żeby sprawdzić, kto zadzwoni? Robi się. Z pomocą zaufanych przyjaciół oraz Bena i Anette, ojca i córki, których nieustannie przypadkowo spotyka, Evie zrobi wszystko, aby poznać mężczyznę jak z prawdziwego romansu. Ale czy można naprawdę się zakochać, jeśli myśli się tylko o pracy? Może w życiu jest jednak miejsce na odrobinę magii jak z filmu…?

"Napisać komedię romantyczną w dzisiejszym świecie to prawdziwe wyzwanie! Bo przecież wszystkie romantyczne historie wymyślono w latach 90…"

"Co powiesz na spotkanie?" to październikowa nowość Wydawnictwa Albatros i czwarta publikacja z serii "Mała Czarna", a także literacki debiut Rachel Winters, brytyjskiej pisarki, redaktorki i dziennikarki mieszkającej w Londynie. Ta ciepła i zabawna komedia romantyczna trafiła do mnie w idealnym momencie, z łatwością przeganiając czarne chmury. Właściwie już pierwsza scena opisana w książce rozbawiła mnie do łez i zapewniam was, że na tym wcale się nie skończyło. Rachel Winters zabiera nas w podróż śladami słynnych komedii romantycznych - czytając kolejne rozdziały nie sposób nie zauważyć, czasem mniej lub bardziej subtelnych, nawiązań do miłosnych historii. Mamy wesele, scenę oblania napojem, dwóch zakochanych mężczyzn (jeden niczym Daniel Cleaver, a drugi w stylu Marka Darcy'ego), a także barwną grupę przyjaciół niemal wyjętą ze świata Bridget Jones. Zresztą sam pomysł odgrywania przez główną bohaterkę scen z komedii romantycznych wydaje się dość niesztampowy. Książka Rachel Winters wprowadza czytelników za kulisy filmowego świata i rzuca światło na relacje między scenarzystą a agencją filmową w dość humorystycznym stylu. W mojej opinii to bardzo ciekawe ramy dla miłosnych perypetii głównej bohaterki - spora zaleta powieści.

Romantyczne spotkania, które nie idą zgodnie z planem. A może los przygotował dla Evie zupełnie inny miłosny scenariusz...

Książka Rachel Winters ma wszystko to, co tak bardzo lubią miłośnicy komedii romantycznych - ciepło, odpowiednią dawkę wzruszeń, niespodziewane zwroty akcji, zabawne dialogi oraz świetny humor sytuacyjny, a także, co równie istotne, bardzo dobrze wykreowanych bohaterów. Każdy z nich wnosi do fabuły coś interesującego i przyznam szczerze, że dużą radość sprawiło mi poznawanie ich lepiej wraz z rozwijającą się historią. Rachel Winters umiejętnie odkrywa przed czytelnikami kolejne karty z życia książkowych postaci, co sprawia, że stworzona przez nią opowieść staje się coraz bliższa sercu. Często w podobnych powieściach męscy bohaterowie są dość jednoznaczni. W książce Rachel Winters jest nieco inaczej - fabuła zyskuje dodatkową nutkę niepewności. "Co powiesz na spotkanie?" zachwyca lekkością pióra i komediowym charakterem, ale jednocześnie nie traci swojego głębszego przekazu. Autorka stworzyła ogrzewającą serce opowieść o podążaniu za marzeniami, poczuciu własnej wartości i byciu sobą, przyjaźni, miłości i wsparciu. O nieprzewidywalnym losie i niespodziankach, które dla nas szykuje oraz o uczuciu, które przychodzi z zaskoczenia.

Książka Rachel Winters dość wolno nabiera tempa, ale gdy już wciągnie, nie odłożycie jej, póki nie poznacie zakończenia. Spędzanie z nią czasu to przyjemność. Idealne antidotum na jesienne smutki - poprawia nastrój i pozostawia na twarzy uśmiech jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony. Świetnie się bawiłam. "Co powiesz na spotkanie?" to jedna z tych książek, które chętnie zobaczyłabym na dużym ekranie. Jeżeli lubicie komedie romantyczne i macie ochotę na lekką i zabawną lekturę - serdecznie polecam.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.






Tytuł oryginalny: Would Like To Meet
Tłumaczenie: Magdalena Słysz
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 14 października 2020
Liczba stron: 416




poniedziałek, października 19, 2020

Świąteczne premiery 2020

Świąteczne premiery 2020


 
"Zostań moim aniołem" - Gabriela Gargaś
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Czasem o szczęściu decydują drobiazgi: pocałunek pod jemiołą skradziony na moment przed wyjściem, kubek gorącej herbaty w mroźny wieczór, dłoń troskliwie poprawiająca zawiązany w pośpiechu szalik. Marietta zapomniała już, jak wiele znaczą drobne gesty. Znużona rutyną, która niepostrzeżenie wkradła się w jej związek, coraz chętniej ucieka do świata swoich małych dzieł sztuki. Pewnego dnia próg jej maleńkiego sklepu z rękodziełem przekracza Anioł. Chłopięcy urok i zawadiacki błysk w jego oku sprawiają, że Marietta zaczyna wątpić w swoje dotychczasowe wybory. Berenika całe serce oddała pracy. Każdy pacjent spotykany na oddziale intensywnej terapii to nowa historia, która na dobre zapisuje się w jej pamięci. I choć nic nie daje jej takiej radości jak ratowanie ludzkiego życia, czasami trudno w pojedynkę stawiać czoła całemu światu. Niespodziewane spotkanie z intrygującym sąsiadem przypomina jej, że istnieje życie poza szpitalem. Boże Narodzenie to czas cudów. Tych małych, codziennych, i tych, które mogą na dobre odmienić przyszłość. Poznaj historię sióstr, którym w te święta los podaruje kolejną szansę na szczęście.

"Otwórz się na miłość" - Natalia Sońska 
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Gdybyś mogła mieć jedno życzenie, które na pewno się spełni – czego byś sobie życzyła? Pozornie Anna jest zwyczajną trzydziestolatką. Ma dobrą pracę, którą lubi, i własne mieszkanko, które – choć niewielkie – jest przytulne i całkowicie jej odpowiada. Dlaczego więc większość wieczorów spędza samotnie, a jedyną osobą, z którą może porozmawiać, jest jej przyjaciółka i sąsiadka, Ula? Ania nigdy by się nie spodziewała, że wyprawa do galerii handlowej w poszukiwaniu prezentu może odmienić jej życie… Nie tylko osobiste, ale i zawodowe. Przed nią wielkie zmiany, którym będzie musiała stawić czoło. Czy młoda kobieta da się namówić na wspólny wyjazd ze znajomymi w góry, by nabrać dystansu do tego, co dzieje się wokół niej? W końcu w święta najcenniejszym prezentem może być czas na spokojne rozmowy z bliskimi, cieszenie się swoim towarzystwem, wybaczenie sobie i innym. „Otwórz się na miłość” to baśniowa historia dziejąca się w prawdziwym świecie – o księżniczce zamkniętej w wysokiej wieży. Niekiedy grube mury, które chronią nas przed światem, budujemy wokół siebie sami. Miłość pomaga nam je zburzyć.

"Gdybym cię nie spotkała" - Agata Przybyłek
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Zimowa odsłona bestsellerowej serii z domkami Agaty Przybyłek to uniwersalna i poruszająca serca opowieść o altruizmie i sile miłości. Czy człowiek więcej zyskuje, czy traci, gdy dzieli się sobą? Sara prowadzi warsztaty teatralne dla najmłodszych. Gdy dowiaduje się, że jej była podopieczna ciężko zachorowała, postanawia zorganizować mikołajkową aukcję na leczenie dziewczynki. W końcu przed świętami ludzie chętniej otwierają serca dla innych. Dzięki zbiórce poznaje znanego sportowca, który wrócił do rodzinnego miasteczka po poważnej kontuzji. Daniel jest na życiowym zakręcie – całe życie poświęcił bieganiu i nie wie, jak odnajdzie się w nowej rzeczywistości. Czy ich spotkanie sprawi, że oboje wyjdą na prostą? W ośrodku kultury, gdzie pracuje Sara, w czasie wojny mieściła się synagoga i przytułek dla sierot. Dla jego dyrektorki sensem życia również było pomaganie potrzebującym dzieciom. Kim była ta kobieta i jak potoczyły się jej losy? Teraźniejszość i przeszłość splatają się w małym miasteczku gdzieś pośród mazowieckich pól. Ta wspaniała historia niesie nadzieję na to, że nasze decyzje – nawet jeśli wydają się trudne czy niewłaściwe, mogą w innym czasie, w innych okolicznościach, okazać się słuszne.

 
"Kraina Zeszłorocznych Choinek" - Joanna Szarańska
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Autorka bestsellerowej serii „Cztery Płatki Śniegu” zaprasza w kolejną podróż do świata pełnego zimowej magii! W pewien listopadowy poranek w urokliwym miasteczku swoje podwoje otwiera sklepik ze świątecznymi dekoracjami o intrygującej nazwie Kraina Zeszłorocznych Choinek. Sklep jest wyjątkowy; nie ma w nim dwóch takich samych ozdób, nie ma też cen. Jego wnętrze wypełnia atmosfera ciepła i miłości, a każdy z klientów znajduje w nim nie tylko idealną choinkową dekorację, bombkę czy aniołka, ale coś jeszcze… To właśnie tutaj splatają się drogi i losy mieszkańców miasteczka oraz przyjezdnych. Powracają wspomnienia dawnych uczuć i strat, nawiązują się nowe miłości i przyjaźnie. Czy wszystkie relacje uda się naprawić przed wigilijnym wieczorem? Skąd wzięła się nazwa sklepu? I jak wiele wspólnego ma z miejscem, do którego odchodzą choinki, kiedy kończy się Gwiazdka?

"Wzgórze Świątecznych Życzeń" - Sylwia Trojanowska 
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Odkryj magiczną moc Wzgórza Świątecznych Życzeń, miejsca, gdzie spełniają się marzenia! Kilka tygodni przed Wigilią świat pokrywa się białym puchem, wyjątkowo smakuje szarlotka z cynamonem, a uśmiech na twarzy wywołuje widok ukochanej osoby i girlandy świateł. W Świeradowie-Zdroju nie wszyscy jednak cieszą się na nadchodzące święta, a codzienne troski zaprzątają myśli mieszkańców. Czy ten szczególny czas otuli osamotnionych, pomoże pogodzić zwaśnionych i otworzy serca zamkniętych na miłość? A przede wszystkim, czy tajemnice z przeszłości pozwolą na spotkanie się przy wigilijnym stole?

"Blask choinki" - Agnieszka Lis
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Te święta będą naprawdę wyjątkowe. Zaprzyjaźnione rodziny Klemensa i Arkadiusza uznają, że czas odpocząć od przedświątecznej krzątaniny. Tegoroczną Gwiazdkę decydują się spędzić w hotelu z widokiem na Tatry. Nie wszyscy jednak uważają, że świąteczny wyjazd do Zakopanego to dobry pomysł. Barbara z obawą obserwuje podupadającego na zdrowiu męża, przywiązany do tradycji Arkadiusz nieudolnie ukrywa, że wolałby spędzić ten czas w zaciszu własnego domu, a dawno niewidziany Dominik zjawia się w hotelu, aby wyjawić najbliższym skrywaną od dłuższego czasu tajemnicę. Niespodziewane spotkania, nieśpieszne rozmowy i drobne radości, o których coraz częściej zdarza nam się zapominać. W Zakopanem każdy odnajdzie to, za czym naprawdę tęskni.

 
"Grudniowe kwiaty. Rok na Kwiatowej. Tom 8" - Karolina Wilczyńska
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera: 28 października 2020

Tegoroczna zima na Kwiatowej przyniesie wiele niespodzianek! Dowiedz się, co słychać u Twoich ulubionych bohaterów w świątecznej odsłonie serii „Rok na Kwiatowej”! Norbert czuje, że nareszcie wszystko w jego życiu zaczyna się układać. Jego firma prężnie się rozwija, więc wraz ze wspólnikiem wynajmuje nowy lokal i przyjmuje coraz więcej zleceń. Gdyby tylko udało mu się naprawić relację z najlepszą przyjaciółką… Pojawia się doskonała okazja, bo zbliżają się święta, a to przecież szczególny czas, gdy możemy pokazać najbliższym, jak bardzo nam na nich zależy. Jednak Norbert nie obawia się wyłącznie tego, czy Julia mu wybaczy. Chce jej zdradzić jeszcze pewien sekret, ale nie wie, jak dziewczyna zareaguje. Tymczasem Danuta szykuje świąteczne spotkanie dla znajomych i sąsiadów z bloku przy ulicy Kwiatowej. Nie zabraknie na nim również Norberta i Dominika – jaką rolę w ich życiu odegra prawniczka? I co zrobi Julia, gdy pozna tajemnicę Norberta?

"Świąteczny nieznajomy" - Richard Paul Evans
Wydawnictwo: Znak Literanova 
Premiera: 12 listopada 2020

Czy złamane serce będzie jeszcze potrafiło zaufać? Życie Maggie Walther nagle rozpada się na kawałki. Kłamstwo męża, któremu ufała, zabija w niej wiarę w ludzi. Po druzgocącym rozwodzie kobieta zaszywa się w domu, najchętniej w ogóle by z niego nie wychodziła. Jest zła na przyjaciółkę, kiedy ta namawia ją do świątecznych przygotowań. Przecież święta spędza się z najbliższymi, a jej rodzinne szczęście runęło jak domek z kart. I wtedy w życiu Maggie pojawia się Andrew – niespodziewanie, bez zaproszenia. Jak anioł, który chwyta za rękę dokładnie w tej chwili, w której tracimy resztki nadziei. Niestety, on też skrywa pewien sekret… Czy tajemniczy nieznajomy wniesie do jej życia światło i nadzieję? Czy po tym, co przeżyła, Maggie zaufa jakiemukolwiek mężczyźnie? "Świąteczny nieznajomy" to zaskakująca i pełna emocji opowieść o mierzeniu się z przeszłością. Richard Paul Evans, mistrz świątecznych opowieści pokazuje, że tylko przebaczenie daje prawdziwą wolność. Wzruszająca kontynuacja "Serii z Noel".

"Pierwsza taka Gwiazdka" - Schaler Karen
Wydawnictwo: Między Słowami 
Premiera: 12 listopada 2020

Nadchodzi wyjątkowy czas – czy otworzysz się na magię Gwiazdki? Haley nie chciała tam jechać. Wyjazd na Gwiazdkowy Obóz wydawał się jej kompletną stratą czasu. Przecież musi przeprowadzić świąteczną kampanię reklamową dla ważnego klienta! I wreszcie dostać ten upragniony awans! Bo Haley – chociaż zamiast zielonego futra nosi szpilki – jest damską wersją Grincha. Najchętniej wysłałaby te całe święta w kosmos! Ale skoro szef stawia ultimatum – albo dziewczyna poczuje ducha świąt, albo nici z kampanii – Haley rusza do ukrytego w górach pensjonatu. Widok majestatycznych jodeł, mieniących się kolorowych lamp i wieńców z gałązek ostrokrzewu wywołuje w jej sercu nieznane ciepło. Haley spotka tu małżeństwo, które przypomni jej, czym może być miłość, ale i mężczyznę, który utracił ukochaną osobę. A gdy magia świąt zacznie działać, na horyzoncie pojawi się jeszcze ktoś… Czy ta wyjątkowa – pierwsza taka w jej życiu – Gwiazdka przyniesie dziewczynie szczęście? Karen Schaler, scenarzystka "Świątecznego księcia" – gwiazdkowego hitu Netflixa – zabiera nas do zimowego pensjonatu. Pokazuje, że świąteczna magia potrafi uczynić prawdziwe cuda w życiu tych, którzy chcą się na nią otworzyć.

 
"Listy pełne marzeń" - Witkiewicz Magdalena
Wydawnictwo: Filia 
Premiera: 28 października 2020

Maryla Jędrzejewska ma już siedemdziesiąt lat, ale dopiero teraz czerpie z życia pełnymi garściami. Można by się zastanowić, jak można czerpać z życia, gdy się siedzi tylko w domu, a wychodzi jedynie po jedzenie dla kota i dla siebie. I to dokładnie w tej kolejności. Ale Maryla ma wreszcie w życiu cel. Wieczorami siada przy swoim sekretarzyku, za każdym razem wahając się, czy otworzyć kolejny list. Wie, że przepadłby, gdyby go wrzuciła do wysyłanych listów na poczcie. Może nawet dotarłby do Mikołaja, który gdzieś tam, w Laponii, zarabia na byciu świętym. Ale jedno jest pewne... To ona mogła spełniać marzenia. Ten fałszywy biznesmen z Laponii z pewnością by tego nie zrobił... Nie ma na świecie nic piękniejszego niż dziecięce marzenia.

"I przemówiły ludzkim głosem" - Kaczanowska Jagna
Wydawnictwo: W.A.B
Premiera: 28 października 2020

Zbliża się Boże Narodzenie, czas radości, miłości i rodziny. Niestety, nie dla wszystkich. W rodzinie po przejściach pojawia się karp na wigilię. Czy trafi na stół, czy uda się go ocalić? Małemu śmiertelnie choremu dziecku umiera świnka morska. Czy rodzicom uda się mistyfikacja z podmianą zwierzątka? W życiu dwóch kobiet – młodej i starej namieszają w Wigilię dwa koty, a właściciel sklepu zoologicznego dostanie pod opiekę osła z żywej stajenki.

"Nowy podarunek" - Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 28 października 2020 

Piękna, magiczna opowieść o podarunkach losu i magii Świąt! Marta wysłała prośbę do losu. On podjął wyzwanie. Jednak odpowiedział zupełnie inaczej,niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Opowieść o samotności i o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, niezwykłych smakach i mocy tradycji. Ale przede wszystkim to historia o miłości, która nie zawsze czeka za rogiem. Czasem jest jeszcze bliżej. Marta ma męża i dzieci, ale czuje się bardzo samotna. Jej małżeństwo jest nieszczęśliwe, syn i córka pogrążeni we własnych sprawach, a teściowa, należąca do szanowanej rodziny z tradycjami, na każdym kroku daje wyraz swojemu niezadowoleniu... Kaja jest ładna, młoda i bardzo kocha życie. Dobre jedzenie, dowcipnych i bogatych mężczyzn, piękne ubrania. Jest tak bardzo skupiona na sobie, że nie zauważa czyichś silnych, barczystych ramion, sympatycznej twarzy i zatroskanego spojrzenia. Marta, chcąc zmienić swoje życie, wysyła do losu malutką prośbę. Prośbę o szczęście, o gwiazdkę z nieba. Los podejmuje wyzwanie i spełnia życzenie. Jednak zupełnie inaczej, niż ktokolwiek się spodziewał.
 
 
"Spełnione życzenie" - Ada Tulińska
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 28 października 2020 

W święta mogą się spełnić życzenia, o których nawet nie mamy pojęcia. Kaja wychowała się w domu dziecka i nie wie nic o swoich rodzicach. Po dawnym życiu został jej tylko męski zegarek z grawerem. Chciałaby studiować medycynę, ale nie ma na to pieniędzy. Kiedy jakimś cudem udaje jej się znaleźć pracę jako opiekunka osoby starszej, ma wrażenie, że wreszcie zły los się od niej odwraca. Jednak nie może być zbyt kolorowo. Jej nowym miejscem pracy jest arystokratyczny dworek pod Krakowem, a szefem surowy pan Marian Czarnecki, który stawia jeden warunek – Kaja ma trzymać się z dala od jego syna Daniela. Pani Jadwiga, którą dziewczyna ma się opiekować, to wyjątkowo zrzędliwa i oporna staruszka. Kiedy już pierwszego dnia Kaja spotyka Daniela, nie może przestać o nim myśleć. Wpada mu w oko i chłopak postanawia ją uwieść. Zbliżają się święta. Czy uda jej się dotrzymać obietnicy złożonej szefowi? A może jest szansa na to, że pierwszy raz od dawna Kaja nie spędzi ich samotnie?

"Świąteczne nieporozumienie" - Katarzyna Bester
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 28 października 2020 

W Londynie roi się od choinek i bożonarodzeniowych dekoracji. Jednak Harper nie czuje magii świąt. Skupia się na pracy, bo to zawsze wychodzi jej najlepiej. Lekceważąc świąteczny klimat, przygotowuje się do wyjazdu z kraju i obiecanego awansu. Jednak w wyniku nieporozumienia Harper ląduje w jednym mieszkaniu z wrednym i – niech to szlag – pociągającym Amerykaninem. W dodatku w firmie zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czy ten rok skończy się dla niej tak, jak to sobie zaplanowała? Holden przyjeżdża do Londynu w interesach. Ma tu zostać przez miesiąc, a później wrócić do spokojnego życia w Nowym Jorku, gdzie spędzi święta z rodziną. Wszystko jednak nieco się komplikuje, gdy na jego drodze staje pyskata Brytyjka, która uznaje go za włamywacza i wymierza mu cios parasolem. Między tą dwójką rodzi się niechęć, która szybko zmienia się w pożądanie. Czy wzajemna fascynacja ma jakikolwiek sens? Teraz przez przypadek dzielą jedno mieszkanie, jednak za miesiąc każde z nich będzie na innym kontynencie. Ale… czy w magicznym przedświątecznym czasie można wierzyć w przypadki?

"Miłość u Tiffany’ego" - Karen Swan
Wydawnictwo: Bukowy Las
Premiera: 28 października 2020 

Trzy miasta. Trzy pory roku. Trzy przyjaciółki, które pomogą Cassie odnaleźć się na nowo. Cassie ustatkowała się zbyt młodo, wychodząc za pierwszego chłopaka, z którym spotykała się na poważnie. Po dziesięciu latach małżeństwa zostaje zdradzona i jest załamana. Ponieważ jej małżeństwo legło w gruzach, a ona nie ma pracy ani własnego domu, musi odnaleźć dla siebie miejsce na świecie i dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest. Tak zaczyna się ekscytująca roczna podróż Cassie, która opuszcza swoją kryjówkę na szkockiej wsi, by zamieszkać kolejno u trzech oddanych przyjaciółek w najpiękniejszych miastach świata: Nowym Jorku, Paryżu i Londynie. Zamieniając szkockie mokradła i nijaki styl na ekskluzywne przyjęcia, świat mody i… diety odchudzające, Cassie stara się dopasować do rozmiaru każdej z tych metropolii i znaleźć swoją życiową ścieżkę oraz mężczyznę, który mógłby jej na tej ścieżce wiernie towarzyszyć. Nie obędzie się bez przygód i miłych niespodzianek, także od Tiffany’ego… „Miłość u Tiffany’ego” to najprzyjemniejszy prezent, jaki kobieta może dostać lub zrobić sobie na święta: długa, wciągająca, dowcipna i ciepła powieść, która pozwala oderwać się od szarej codzienności i zanurzyć w świecie wielkomiejskich atrakcji, eleganckich strojów i interesujących mężczyzn. Czy ktoś jest w stanie się temu oprzeć?

 
"Świąteczny trop" - David Rosenfelt
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 28 października 2020 

Magia świątecznych cudów, kryminalna zagadka i cztery łapy! „Jestem Andy Carpenter, sprawca dobrych uczynków”. Ekscentryczny obrońca sądowy Andy Carpenter dostrzega zwiniętych przy chodniku bezdomnego mężczyznę i jego psa. Nie waha się ani chwili i dzieli się pieniędzmi, które ma w kieszeni. Niedługo po tym spotkaniu bezdomny i towarzysząca mu suczka Zoey zostają zaatakowani w środku nocy. Pies w obronie swojego właściciela gryzie napastnika, zmuszając go do ucieczki. Zwierzę – zgodnie z obowiązującym prawem – zostaje poddane kwarantannie. Jego opiekun, Don Carrigan, jest załamany. Gdy Andy i jego żona postanawiają pomóc mężczyźnie, okazuje się, że Don od dwóch lat jest poszukiwany za morderstwo. Twierdzi, że jest niewinny. Tylko dlaczego dowody z miejsca zbrodni jednoznacznie wskazują na niego? Andy, chwytając się wszystkich dostępnych mu środków, postanawia zrobić, co w jego mocy, aby sprawiedliwości stało się zadość.

"Wigilijne opowieści" - Raduchowska Martyna, Betcher Tomasz, Litorowicz-Siegert Agnieszka, Rogoziński Alek, Miszczuk Katarzyna Berenika, Lis Agnieszka, Kaczanowska Jagna, Wójtowicz Milena, Majcher Magdalena, Galiński Jacek, Sobczak Małgorzata Oliwia
Wydawnictwo: W.A.B
Premiera: 12 listopada 2020

12 opowiadań i 12 przepisów na popisowe świąteczne dania świetnych polskich autorów. Ktoś zginie otruty barszczem wigilijnym, czyjaś paczka na święta zgubi się w paczkomacie, ktoś upuści karpia na tory tramwajowe, ktoś się nieszczęśliwie zakocha, do kogoś w zastępstwie Mikołaja przyjdzie diabeł, a ktoś inny odkupi swoje winy bohaterskim czynem. To wszystko w niesamowitym zbiorze wigilijnych opowieści okraszone smakowitymi przepisami pasującymi do treści opowiadań. Smakowite historie na każdy dzień adwentu.

"Sztuka dawania prezentów" - Anna Szczęsna
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 28 października 2020

Boże Narodzenie spędzone w ogromnym domu z bali, tuż nad brzegiem jeziora... Kto by przypuszczał! A wszystko za sprawą tajemniczego listu od babci, który Amelia otrzymuje pewnego grudniowego popołudnia. Na prośbę owdowiałej babki cała rodzina przyjeżdża do otoczonego malowniczym lasem drewnianego domu, by wspólnie spędzić święta i sylwestrową noc. Odcięci od świata i skazani na swoje towarzystwo, początkowo sceptycznie odnoszą się do pomysłu nestorki rodu, traktując go jako fanaberię starszej, samotnej kobiety. Skłócone od lat siostry nie mogą nawiązać nici porozumienia, a atmosfera gęstnieje niemal z godziny na godzinę. Tymczasem Lucyna dopina na ostatni guzik świąteczne przygotowania, zastanawiając się, jak wyjawić zebranym w domu nad jeziorem najbliższym wstydliwy sekret jej zmarłego męża. Chce, aby skonfliktowane córki wreszcie się pogodziły i zrozumiały, że największą wartością jest rodzina. Najwyższy czas pogodzić się ze stratą, oczyścić atmosferę i rozprawić się ze wszystkimi mrocznymi tajemnicami. Po drugiej stronie jeziora, w zaniedbanej chatce mieszka mężczyzna, który od wielu lat żyje sam, nie mogąc pogodzić się z przedwczesną śmiercią ukochanej żony. Za jedynego towarzysza ma psa Barona. W chwili, w której zostaje zatrudniony do opieki nad domem z bali i przygotowania wszystkiego na przyjazd córek pani Lucyny z dziećmi, losy samotnego mężczyzny ściśle splatają się z losem starszej pani.
 
 
"PS I życzę Ci dużo miłości" - Magdalena Witkiewicz, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Ilona Gołębiewska, Magda Knedler, Natasza Socha, Małgorzata Warda oraz Katarzyna Misiołek
Wydawnictwo: MUZA
Premiera: 28 października 2020

Pola ma dwadzieścia kilka lat, wybuchowy temperament i talent do wpadania w kłopoty, a na dodatek przez swój niewyparzony język musi w tym roku zupełnie sama przygotować wigilijną kolację dla całej rodziny. Podczas świątecznych porządków odkrywa w podłodze tajemniczą skrytkę z pamiątkami oraz starym listem miłosnym. Podążając tropem zakochanych, nie tylko odkrywa ich losy i smak pieczonych jabłek, ale też wartość życia, w którym jest czas na zatrzymanie się w biegu i refleksję nad sobą i innymi ludźmi. Gośka jest głęboko przekonana, że najsilniejsze porywy serca ma już dawno za sobą. Dramatyczne rozstanie z miłością życia, a potem seria rozczarowujących związków sprawiły, że szalona i spontaniczna studentka przemieniła się z czasem w stateczną i pozbawioną radości życia kobietę. Wszystko zmienia się jednak, gdy Gosia odkrywa zaadresowaną do siebie kartkę – sprzed dziesięciu lat! Wiedziona instynktem postanawia rozwiązać tajemnicę z przeszłości. Dokąd zaprowadzi ją ta nieoczekiwana wiadomość? Marysia przeszła w życiu wiele – śmierć męża, wyprowadzkę syna i utratę najlepszej przyjaciółki. Z upływem lat nie traci jednak pogody ducha a przez życie idzie ze szczerym uśmiechem na twarzy i dobrą książką w dłoni. W jednej z nich zupełnie przypadkowo odnajduje świąteczną kartkę napisaną lata temu przez jej ukochanego. Z kartki wynika, że jedna decyzja mogła na zawsze odmienić życie Marysi. Kobieta w przypływie impulsu postanawia wybrać się do Sopotu i odnaleźć swoją dawną miłość. Jak skończy się ta wyjątkowa przygoda?

"Zakochany Święty Mikołaj" - Witkiewicz Magdalena, Misiołek Katarzyna, Wilczyńska Karolina, Kieres Tomasz, Jeż Agnieszka, Niemczynow Anna H., Olejnik Agnieszka
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 28 października 2020

Siedem pięknych historii o miłości! Czy zastanawialiście się kiedyś, kto kryje się pod kostiumem Świętego Mikołaja? Kim są osoby, które w czasie Świąt przyklejają brodę i zakładają czerwony strój? W galerii handlowej, w szkole, przedszkolu i na spotkaniu integracyjnym w korporacji? Za każdym przebraniem kryje się jakaś historia. Spójrzcie na Święta od tej drugiej strony. Tam także toczy się życie. Niemniej ciekawe od suto zastawionych stołów i elegancko ubranych choinek. Zanurzcie się w świątecznej atmosferze dzięki tej uroczej książce!

"Godzina zagubionych słów" - Natasza Socha
Wydawnictwo: Literackie
Premiera: 28 października 2020

Czy godzina wystarczy, by przebaczyć, pokochać, zrozumieć? Historia, która pozwala odnaleźć nadzieję i dostrzec, że szczęście jest na wyciągnięcie ręki. Katarzyna, Marcin, Anna, Aleksy i Fabian, Borys – z pozoru nie łączy ich nic. Mijają się, kupując kwiaty w okolicznej kwiaciarni, zajadając kanapki w pobliskim barze i zamawiając espresso w kameralnej kawiarni. Mimo że każdy z nich ma swoją historię, troski i głęboko skrywane tajemnice, połączył ich magiczny dzień, w którym dostali od losu wyjątkową szansę. Czy odważą się z niej skorzystać? Niekiedy jedna rozmowa potrafi zmienić wszystko, a przedświąteczny wieczór, to najlepszy czas, by ją odbyć. „Kocham cię”, „przepraszam”, „tęskniłem za tobą”, „jesteś dla mnie ważna” – te słowa miały nigdy nie zostać wypowiedziane. Jednak jest taki okres w roku, kiedy nawet najbardziej niemożliwe rzeczy stają się realne. Wystarczy w nie uwierzyć!


"Gwiazdka pełna życzeń" - Klaudia Bianek
Wydawnictwo: We need YA
Premiera: 14 października 2020

Opowieść, która roztopi najtwardsze serca! Klaudia Bianek wie, jak sprawić, by święta ponownie stały się magiczne. Te święta miały być wyjątkowe. Szczęście wreszcie uśmiechnęło się do Oliwii i ostatni rok odmienił jej los nie do poznania. Jeszcze nigdy nie czuła się tak bezpieczna i kochana. Życie jednak potrafi być przewrotne. Teraz, w jednej chwili, czas stanął w miejscu, a świat dziewczyny zatrzymał się w najgorszym możliwym momencie. Czy upragniona Gwiazdka przyniesie ukojenie? Czy jedno wypowiedziane szeptem życzenie przywróci ducha świąt?

"Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939-1945" - Sylwia Winnik
Wydawnictwo: Znak
Premiera: 12 listopada 2020

Gdy pierwsza gwiazdka oznacza nadzieję. Święta w czasie wojny na zawsze zapadają w pamięć. Cudem zdobyte jedzenie, tekturowa choinka w kącie celi i wspólnie odśpiewane „Bóg się rodzi” na tyłach baraku były szczytem odwagi. Ale tak spędzone Boże Narodzenie stawało się też namiastką domu, iskierką nadziei, że kiedyś jeszcze spędzi się je z bliskimi. Sylwia Winnik sięga po nieznane dotąd świąteczne wspomnienia świadków historii. Inspiracją była dla niej opowieść rodzinna – wspomnienia prababci o Bożym Narodzeniu obchodzonym tuż po wojnie. W skromnych warunkach, ale w niepowtarzalnej rodzinnej atmosferze. Prababcia Emilia w czasie wojny ledwie uniknęła wywiezienia do Auschwitz. Te święta były więc dla niej prawdziwym cudem. „Moc truchleje. Opowieści wigilijne 1939–1945” to zbiór wspomnień dotyczących świąt spędzonych w obozach koncentracyjnych, w kołchozach na Syberii albo w konspiracji. Te chwytające za serce historie udowadniają, że w skrajnych sytuacjach to poczucie wspólnoty z innymi ludźmi może dać nadzieję i siłę, by przetrwać.

"Zwyczajne cuda" - Agnieszka Jeż
Wydawnictwo: Filia
Premiera: 14 października 2020

Ogłoszenie powieszone na osiedlowej tablicy daje początek niezwykłym wydarzeniom. Pozornie niezwiązane ze sobą nitki różnych historii zaczynają się splatać w jedną opowieść o miłości, bo przecież w tym pięknym czasie każdy jeszcze mocniej pragnie kochać i być kochanym. Losy bohaterów przecinają się w najmniej oczekiwanych momentach i miejscach. Przypadek, przeznaczenie, pomyłka, praca nad sobą czy rozmazana cyfra w ogłoszeniu – co sprawi, że w końcu każdy z nich powie: "To właśnie miłość?".

 
"Choinka. Jestem, jaka jestem" - Zommer Yuval
Wydawnictwo Dwukropek
Premiera: 18 listopada 2020

Wspaniała świąteczna książka z obrazkami, która ma szansę stać się świątecznym klasykiem. Maleńka jodła jest zbyt mała i zbyt niedoskonała, aby można ją było wybrać na świąteczne drzewko podczas świąt Bożego Narodzenia. Ale pozostawienie jej samej w lesie nieoczekiwanie przynosi więcej pożytku i jest dla niej o wiele bardziej radosne, niż jodełka mogła się spodziewać. Przesłaniem książki jest przypomnienie, że w świętach najważniejsze jest bycie razem i bliskość.

"Mikołajek. Kochany Święty Mikołaju" -
Goscinny Rene, Sempe Jean-Jacques
Wydawnictwo: Znak Emotikon
Premiera: 12 listopada 2020

Poszliśmy na strych po pudełko z bombkami, łańcuchami i lampkami, a potem wzięliśmy się do roboty. Tata postawił drzewko w jadalni i zaczął wieszać bombki, które zostały po tym, jak pudełko upadło nam na schodach. Wielka kolekcja najlepszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku. Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej!

"Gdzie jest Mikołaj?" - David Bedford
Wydawnictwo: Tekturka
Premiera: 27 października 2020

W wigilię Bożego Narodzenia Mały Miś nie mógł się doczekać wizyty św. Mikołaja. „Mikołaj przyjdzie dopiero wtedy, gdy pójdziesz spać” – powiedziała jego mama, ale Mały Miś nie miał ochoty iść do łóżka. Chciał zobaczyć Mikołaja. Nagle usłyszał jakieś bulgotanie… Co to za hałas? Ktoś jest na dole! Czy to naprawdę św. Mikołaj?
 
 
Co sądzicie? Któryś świąteczny tytuł zwrócił waszą uwagę? :)






poniedziałek, października 12, 2020

#265 "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" - Elif Shafak (przekład Natalia Wiśniewska) /przedpremierowo/

#265 "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" - Elif Shafak (przekład Natalia Wiśniewska) /przedpremierowo/

"Nazywała się Leila. Tequila Leila, jak nazywali ją przyjaciele i klienci. Gdyby jednak usłyszała, że tak o niej mówisz, mogłaby poczuć się urażona (...) O tak, nalegałaby na używanie czasu teraźniejszego - nawet jeśli dręczące ją złe przeczucie podpowiadało, że jej serce przestało bić, oddech gwałtownie ustał, i jakkolwiek spojrzałaby na swoją sytuację, nie dałoby się zaprzeczyć, że umarła. (..) Ludzie sądzili, że stajesz się trupem w chwili, gdy wydasz ostatnie tchnienie. Ale wykonanie czystego cięcia było w tym przypadku zwyczajnie niemożliwe. Tak jak atramentową czerń od śnieżnej bieli dzieliły niezliczone odcienie, tak samo istniały miriady etapów tego stanu nazywanego wiecznym odpoczynkiem" - tak właśnie zaczyna się książka Elif Shafak, brytyjsko-tureckiej pisarki. Tytuł oraz główny motyw nawiązują do pewnej nietypowej sytuacji, która miała miejsce w 2017 roku w kanadyjskim szpitalu. U jednego z pacjentów, po odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie i ustaniu akcji serca, stwierdzono aktywność mózgu jeszcze przez kolejne 10 minut i 38 sekund. Wykluczono awarię sprzętu i do dziś przypadek ten pozostaje tajemnicą. Co dzieje się z człowiekiem w krótkim czasie między życiem a śmiercią? Czy zmarły wspomina swoją przeszłość?


Gdy serce przestaje bić, a myśli płyną dalej...

"10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" to październikowa nowość Wydawnictwa Poznańskiego i siedemnasta publikacja w dorobku literackim Elif Shafak, jednej z najczęściej czytanych autorek w Turcji. Książka ta znalazła się na krótkiej liście tytułów nominowanych do Nagrody Bookera, a już od 14 października polscy czytelnicy będą mogli poznać ją w przekładzie Natalii Wiśniewskiej. Elif Shafak znana jest z aktywności na rzecz wolności słowa oraz praw kobiet i społeczności LGBT. W swoich książkach pisze o współczesnej Turcji i jej przemianach, nie unikając trudnych, niewygodnych i kontrowersyjnych tematów, które nieraz podważają oficjalną turecką narrację. Za powieść "Bękart ze Stambułu" została w Turcji postawiona przed sądem - zarzucono jej "obrazę tureckości" (autorka określa w książce zagładę ludności ormiańskiej w czasie I wojny światowej mianem ludobójstwa, co jest sprzeczne ze stanowiskiem tureckiego rządu). "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" również wzbudziło emocje. Autorka tym razem mierzy się m.in. z przemocą seksualną wobec prostytutek (warto wspomnieć, że w Turcji aż do 1990 roku skracano o jedną trzecią wyroki dla gwałcicieli, którzy mogli udowodnić, że ich ofiarami padły prostytutki), a także z religijnym konserwatyzmem, patriarchatem, homofobią, biedą, trudną sytuacją imigrantów oraz uprzedzeniami społecznymi, religijnymi i kulturowymi. "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" to poruszająca historia rozgrywająca się na granicy życia i śmierci - opowieść o szukaniu swojego miejsca w świecie, w którym nadal odbiera się ludziom prawo do bycia sobą oraz o sile przyjaźni na przekór społecznemu i kulturowemu wykluczeniu.

"Leila nie żyje. Jej ciało jest martwe, ale mózg jeszcze pracuje. Każda kolejna minuta przynosi ze sobą wspomnienie innych wydarzeń, smaków i zapachów"

Muszę przyznać, że zanim sięgnęłam po "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" nigdy nie miałam w rękach żadnej z książek autorki. I teraz już wiem, jak wiele mnie ominęło. Ta powieść jest absolutnie rewelacyjna i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Przez kilka dni zanurzałam się w przepięknej prozie Elif Shafak, a po dotarciu do ostatniej strony miałam ochotę zacząć od początku. Dawno nie czytałam czegoś, co zachwyciłoby mnie równie mocno, nie tylko z uwagi na interesującą fabułę i poruszane kwestie, ale również ze względu na wyjątkowy styl pisania. Książka Elif Shafak wyróżnia się oryginalną koncepcją łączącą w sobie wiele różnych elementów. Gdy poznajemy główną bohaterkę, jej położenie jest niezwykle trudne. Stała się ofiarą brutalnego morderstwa - jej zwłoki porzucono w kontenerze na śmieci. Tym samym Leila znalazła się na granicy życia i śmierci, dryfując między wspomnieniami przez 10 minut i 38 sekund. Każda minuta to inny obraz z przeszłości utkany z zapachów i smaków - korzennego gulaszu, który ojciec przygotował, by uczcić narodziny syna; kawy kardamonowej, którą Leila dzieliła z przystojnym studentem, mieszanki cukru i cytryny, kwasu siarkowego, słodkich arbuzów... Tytułowe 10 minut i 38 sekund to nie tylko podróż do trudnego dzieciństwa spędzonego na wschodzie kraju oraz słodko-gorzkich urywków z życia w Stambule, ale również ważne momenty, w których bohaterka poznała swoich przyjaciół - ich historie też pojawiają się na kartach książki. Bo powieść Elif Shafak to przede wszystkim opowieść o lojalności, wsparciu i przyjaźni, która nie kończy się wcale w chwili, gdy dusza opuszcza ciało, lecz trwa nadal, ogrzewając serca i wskazując kierunek żywym. Leila dokonała wyboru - porzuciła rodzinę i znalazła ludzi, którzy stali się jej bliscy, wypełniając pustkę i żal - tak samo jak ona odrzuceni i nieakceptowani - ze względu na pochodzenie, kolor skóry, tożsamość płciową i niepełnosprawność fizyczną. Każde z nich przybyło do Stambułu z nadzieją na lepszą przyszłość i możliwość życia w zgodzie z samym sobą. Elif Shafak za pomocą tych książkowych postaci oddaje głos osobom, które w prawdziwym życiu wciąż zmuszane są do milczenia. Powieść łączy czytelnika z doświadczeniami, które z pozoru nie są mu bliskie i o których często nadal nie mówi się otwarcie. Przyjaźń w tej książce ma wyjątkową moc i jest w niej coś, co wzrusza. Trudno też nie polubić głównej bohaterki - kobiety doświadczonej przez życie, ale obdarzonej niezwykłą siłą charakteru, uporem i wrażliwością, których nie były jej w stanie odebrać nawet bolesne przeżycia, proza codzienności i niesprawiedliwość losu. Przewracając kolejne strony, widzimy, jak jej postać ewoluuje - to bardzo ciekawe studium ludzkiego życia skłaniające do refleksji. Na przykładzie Leili autorka kreśli obraz współczesnego życia wielu kobiet - schwytanych w pułapkę tradycji, religii i patriarchatu, bez prawa do decydowania o sobie i swoim losie, tkwiących w okowach wstydu, poczucia winy i bezradności. 

"Na horyzoncie kłębił się Bosfor, mieszając słoną wodę ze słodką równie łatwo, jak mieszał jawę ze snem"

Zawsze cenię książki za możliwość literackich podróży. Tym razem Elif Shafak zabrała mnie na ulice Stambułu - miasta balansującego na krawędzi zachodniej nowoczesności i wschodniego konserwatyzmu. Ta dawna stolica Turcji została ukazana przez autorkę w sposób szczery i bezkompromisowy, ale jednocześnie z ukrytą między wersami czułością i tkliwością. Stambuł w książce Elif Shafak nie stanowi jedynie tła. Można powiedzieć, że jest jednym z bohaterów, a właściwie bohaterek, bo jak podkreśla sama autorka, Stambuł ma - i zawsze miał - kobiece oblicze. To miasto o wielu różnych twarzach - raz skąpane w porannym słońcu i przynoszące nadzieję, a raz pogrążone w nocnym mroku, napawające lękiem i poczuciem życiowej porażki. Miasto, w którym mieszają się zapach małż smażonych na ulicznych straganach, smak soli niesionej przez wiatr znad wód Bosforu, nawoływania do modlitwy, gruchania gołębi i klaksony samochodów. Miasto złudnych obietnic i możliwości, mekka osób, które we własnym kraju i we własnej rodzinie czują się wyobcowane. Jestem zachwycona sposobem, w jaki Elif Shafak pisze o Stambule - to było dla mnie wyjątkowe literackie doznanie. Warto w tym momencie zwrócić także uwagę na tło społeczno-kulturowe i historyczne. Autorka z wrażliwością i przenikliwością rzuca światło na turecką tradycję, kreśląc obraz kraju znajdującego się na krawędzi między konserwatywnym i religijnym Wschodem a nowoczesnym i bardziej liberalnym Zachodem. Wspomina o kwestiach trudnych, bolesnych i niewygodnych, których istnienie próbowano i nadal próbuje się przykryć grubą warstwą milczenia. "10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" to dojrzała literacko książka z bogatą warstwą znaczeniową.
 

Proza Elif Shafak jest absolutnie zachwycająca i pełna przebłysków literackiego talentu. Zwraca uwagę czułością, zmysłowością i lirycznym charakterem. Każda strona to bogactwo obrazów, zapachów i smaków oraz pięknych metafor. Doskonały przykład prozy, która dociera w najdalsze zakamarki duszy i serca, zostawiając w nich ślad.

"Znajdź sobie przyjaciół, dobrych przyjaciół. Lojalnych. Nikt prócz Boga Wszechmogącego nie przetrwa w pojedynkę"

"10 minut i 38 sekund na tym dziwnym świecie" to dojrzała literacko, mądra i przepięknie napisana książka - hołd dla przyjaźni, która daje schronienie i poczucie bezpieczeństwa na wzburzonych wodach życia. Autorka stworzyła słodko-gorzką opowieść o szukaniu własnego miejsca, nadziei, poczuciu tożsamości i odwadze potrzebnej by móc żyć w zgodzie z samym sobą nawet za cenę społecznego odrzucenia. Dla mnie - wielkie odkrycie. Jestem zachwycona (również wspaniałą okładką, która dorównuje kroku prozie Elif Shafak) i serdecznie polecam. Warto przeczytać.






Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskie.





Tytuł oryginalny: 10 Minutes 38 Seconds in this Strange World
Tłumaczenie: Natalia Wiśniewska
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 14 października 2020
Liczba stron: 448

środa, października 07, 2020

#264 "Łosie w kaczeńcach. O czym milczy Biebrza" - Magdalena Sarat i Łukasz Łukasik

#264 "Łosie w kaczeńcach. O czym milczy Biebrza" - Magdalena Sarat i Łukasz Łukasik

Bogato ilustrowane albumy przyrodnicze potrafią zachwycić, zainspirować i przyprawić serce o szybsze bicie - żywe kolory, dopracowane kadry, niezwykłe szczegóły i rzadko widziane momenty uchwycone obiektywem, a zatem piękno natury na wyciągnięcie ręki. Doskonale przypominają nam, jak niepowtarzalny i wyjątkowy jest otaczający nas świat oraz zwracają uwagę na różnorodność żyjących w nim zwierząt i roślin. Zdjęcia przyrodnicze to efekt pasji, miłości i fascynacji, ale też ciężkiej i często żmudnej pracy. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak powstają? Co należy zrobić, by móc uchwycić w kadrze nieprzewidywalną przyrodę - płochliwą sarnę, dokazujące małe liski, ryczącego jelenia czy zrywające się do lotu ptaki? Zwierzęta to bez wątpienia wymagający modele, a sama fotografia przyrodnicza również nie należy do najłatwiejszych zajęć. Wymarzone ujęcie poprzedzone jest pasmem porażek i rozczarowań, czasochłonnymi przygotowaniami, zrywaniem się z łóżka przed świtem oraz długimi godzinami spędzonymi bez ruchu w nie zawsze ciepłej i suchej kryjówce. Ale udane zdjęcie oraz piękno przyrody wynagradzają zwykle wszelkie trudy. W niezwykłą podróż z aparatem w ręku na spotkanie z naturą możemy wybrać się wspólnie z Magdaleną Sarat i Łukaszem Łukasikiem, fotografami i pasjonatami, którzy od lat z powodzeniem portretują m.in. zmieniające się Bagna Biebrzańskie. Ich hobbistyczne z początku zainteresowanie fotografią przyrodniczą przerodziło się w wielką pasję i sposób na życie - zdjęcia Magdaleny i Łukasza pojawiają się w czasopismach, albumach i książkach poświęconych tematyce przyrodniczej. Gdy zobaczyłam je na stronie internetowej (link), pomyślałam, że ktoś kto robi takie zdjęcia, z pewnością potrafi pięknie pisać o przyrodzie. I nie myliłam się. "Łosie w kaczeńcach" to jedna z lepszych przyrodniczych książek jakie miałam okazję przeczytać. Jakiś czas temu zachwyciły mnie publikacje Jacka Karczewskiego - "Jej wysokość gęś" oraz "Noc sów", których recenzje również możecie znaleźć na blogu. Teraz dołączyła do nich książka Magdaleny i Łukasza.

Kiedy można spotkać w Polsce błękitne żaby? Dlaczego znad Biebrzy zniknęły bataliony? Jak podczas fotografowania stać się niewidzialnym? Dlaczego Dolina Biebrzy i Narwi wczesną wiosną to prawdziwa mekka dla fotografów przyrody? Który ptak jest mistrzem ptasiego kamuflażu? Czym są ciche rykowiska? I dlaczego sfotografowanie łosia kampinoskiego okazało się wyzwaniem?

Autorzy dzielą się z nami ciekawostkami przyrodniczymi, z pasją pisząc o gatunkach, które fotografują - o ich cechach charakteru, zachowaniu i zwyczajach, a także miejscach, w których możemy je spotkać i w których lubią przebywać. Tekst został podzielony na cztery części, co odpowiada czterem porom roku - bo każda z nich ma swoich skrzydlatych i czworonożnych bohaterów. Na kartach książki oprócz tytułowego łosia pojawiają się m.in. żurawie, bataliony, wydry, sarny, lisy, sowy i zimorodki, a w tle piękne zakątki Bagien Biebrzańskich, Doliny Narwi i Górnej Wisły, Puszczy Augustowskiej, Kampinoskiej oraz Białowieskiej. Przewracając kolejne strony, przeczytamy o ptasich zalotach i stroszeniu piórek, o lisich zabawach, magicznych dźwiękach rykowiska czyli jelenich godów oraz o łąkach skąpanych w porannym słońcu. "Łosie w kaczeńcach" to 440 stron bliskiego kontaktu z naturą i przyrodniczego oczarowania - coś czego zwykle na co dzień nie mamy okazji doświadczać.

"Kolejny raz potwierdziła się teoria, że warto być wytrwałym w tym, co się robi i czego się pragnie. Bo w końcu nadejdzie ten właściwy, wyjątkowy moment"

Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym, że można tak wspaniale pisać o przyrodzie - z pasją, fascynacją i szacunkiem, ale też miłością i poczuciem humoru. Książka Magdaleny i Łukasza nie przypomina monotonnych tekstów popularnonaukowych. Wręcz przeciwnie - tętni życiem i zachwyca trafnymi przyrodniczymi spostrzeżeniami, które wspólnie tworzą interesującą opowieść. Co ciekawe, książka umiejętnie łączy w sobie osobisty charakter, wiedzę o mieszkańcach łąk, wód, puszcz i bagien oraz kulisy zawodu fotografa przyrody. Nigdy jeszcze nie miałam okazji poczytać o naturze widzianej przez obiektyw aparatu i to było dla mnie fantastyczne doświadczenie. Zupełnie inna perspektywa pozwoliła mi jeszcze bardziej zadziwić się otaczającym światem. Doskonale pamiętam, jak przy okazji oglądania filmów przyrodniczych zastanawiałam się nieraz nad kulisami ich powstawania. Uchwycenie niektórych momentów wydaje się naprawdę trudne - i w istocie tak właśnie jest. Fotografia i przyroda to niezwykle wymagający duet, ale efekty potrafią zachwycić. W książce autorzy opowiadają nam o blaskach i cieniach fotografowania dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku - o przygotowaniach i wyprawach, o kamuflażu i godzinach spędzonych w niewygodnej pozycji, o wymarzonych kadrach i niespodziankach, które nieustannie na nich czekają. To fascynujące historie, które potrafią zainteresować, ale też wywołać uśmiech na twarzy - bo nie brakuje w nich dobrego humoru, wpadek i śmiesznych momentów. Bardzo cenię ten aspekt książki, szczególnie, że o fotografii przyrodniczej nie wiedziałam do tej pory zbyt wiele. Magdalena i Łukasz dają się poznać jako sympatyczni i serdeczni ludzie pełni pasji i miłości do natury. Ich entuzjazm z łatwością udziela się czytelnikowi. Z przyjemnością czytałam o ich fotograficznych przygodach. A co ważne, zawsze podkreślają, jak ważny w tym zawodzie jest szacunek do przyrody - działanie w taki sposób, żeby nie szkodzić i nie ingerować w naturalne środowisko zwierząt. Nic dziwnego - to przecież człowiek pojawia się tam jako gość i o tym należy pamiętać.

Bo przyroda inspiruje, sprawia niespodzianki i dostarcza całej gamy przeróżnych emocji

"Łosie w kaczeńcach" to mądra, pięknie wydana i świetnie napisana książka, która przybliża polską naturę i odsłania kulisy pracy fotografa przyrody. Nawet teraz, kilka dni po przeczytaniu ostatniej strony, chętnie powracam do zdjęć - nieustannie mnie zachwycają. Cieszę się, że na rynku wydawniczym pojawiają się takie wartościowe publikacje. Uczą, uwrażliwiają na piękno przyrody i przypominają, że natura to nasze wspólne dobro, o które należy się troszczyć. Wspaniała książkowa podróż. Czytajcie, oglądajcie zdjęcia i pozwólcie się oczarować, warto.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskie.


 

Data wydania: 30 września 2020
Wydawnictwo: Poznańskie
Liczba stron: 448


poniedziałek, października 05, 2020

#262 "Wojna o szczepionki. Jak doktor Wakefield oszukał świat" - Brian Deer (przekład Katarzyna Bażyńska-Chojnacka, Piotr Chojnacki)

#262 "Wojna o szczepionki. Jak doktor Wakefield oszukał świat" - Brian Deer (przekład Katarzyna Bażyńska-Chojnacka, Piotr Chojnacki)
26 lutego 1998, szpitalne Atrium Royal Free Hospital w Londynie. Trwa właśnie konferencja prasowa podczas której prezentowany jest artykuł z "The Lancet" - jednego z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism medycznych na świecie. Autor artykułu, doktor Andrew Wakefield, twierdzi, że skojarzona szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) może powodować opóźnienia rozwojowe, w tym również autyzm. Wakefield argumentuje, że szczepionka MMR, uwalniając wirusa odry, osłabia układ odpornościowy niektórych dzieci, co w efekcie prowadzi do uszkodzenia jelit i komórek mózgowych. Na koniec wzywa do zaprzestania szczepień MMR do czasu przeprowadzenia dalszych badań. Po tej konferencji świat zawrzał, a Wielka Brytania ponownie, zaledwie 25 lat po kontrowersjach związanych ze szczepionką DTP (przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi), stała się areną atyszczepionkowej aktywności, tym razem w odniesieniu do szczepionki MMR. Doniesienia Wakefielda wzbudziły lęk i dezorientację, szczególnie wśród rodziców dzieci, doprowadzając do spadku liczby szczepień i wzrostu zachorowań, m.in. na odrę. Mężczyzna stopniowo stawał się bohaterem i antyszczepionkowym guru, mimo że ta popularność zbudowana na strachu i niepewności rodziców zupełnie nie szła w parze z jakością i wiarygodnością prowadzonych przez niego badań. Dlaczego artykuł Wakefielda został wycofany z "The Lancet"? Dlaczego lekarz stracił prawo do wykonywania zawodu i zyskał przydomek "doktora, który oszukał świat"? Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w książce Briana Deera, reportera śledczego, który przez lata badając sprawę Wakefielda, doprowadził do ujawnienia manipulacji oraz wątpliwych powiązań lekarza, a tym samym udowodnił fałszowanie przez niego wyników medycznych i działanie na szkodę pacjentów. Publikacja "Wojna o szczepionki. Jak doktor Wakefield oszukał świat" została uznana za jeden z najgłośniejszych reportaży śledczych ostatnich lat.


Andrew Wakefield - "lekarz bez pacjentów"

Gdy w 2010 roku brytyjski organ nadzorujący lekarzy odbiera Wakefieldowi uprawnienia zawodowe, mogłoby się wydawać, że to koniec opowieści o doktorze, który oszukał świat. Nic bardziej mylnego. Wakefield przeniósł się do USA, by dalej promować swoje poglądy, które zamiast oparte na medycznych dowodach, wciąż dryfują w oceanie domysłów, karmiąc się teoriami spiskowymi oraz wykorzystując obawy i trudne emocje rodziców chorych dzieci. Temat szczepionek nieustannie wzbudza kontrowersje - przeciwnicy i zwolennicy wciąż spierają się ze sobą. Szczepienia to podatny grunt dla wszelkiego rodzaju manipulacji. O sprawie Wakefielda słyszałam kilka lat temu tylko w ogólnym zarysie, ale cieszę się, że dzięki książce Briana Deera miałam okazję przyjrzeć się jej bliżej. "Wojna o szczepionki" to wnikliwy, skrupulatny i bardzo dobrze udokumentowany reportaż napisany z rozmachem, co akurat wcale nie dziwi, biorąc pod uwagę, jak wiele czasu i pracy autor poświęcił sprawie Wakefielda. Publikacja stanowi owoc szesnastoletniego dziennikarskiego dochodzenia i opiera się na ponad 20 tysiącach dokumentów, listach, e-mailach, materiale filmowym, wywiadach, nagraniach audio, patentach, analizach, raportach biznesowych i prawniczych. Autor krok po kroku ujawnia kulisy działalności Wakefielda oraz demaskuje jego kłamstwa i manipulacje - od początków lekarskiej kariery, przez sfałszowane badania medyczne oraz prawnicze i farmaceutyczne powiązania, aż po naukowy skandal i związane z nim procesy sądowe. Widzimy, jak Wakefield wprowadził w błąd nie tylko opinię publiczną, ale także rodziców dzieci z autyzmem, które wzięły udział w badaniach i zostały narażone na często niepotrzebne procedury medyczne. Ten reportaż ma kilka istotnych punktów i pozwala na szersze spojrzenie, bo choć w centrum bez wątpienia znajduje się sprawa Wakefielda, całość wykracza nieco poza wspomniane ramy. Przewracając kolejne strony, możemy dowiedzieć się, dlaczego rodzice chorych dzieci zaufali Wakefieldowi - to obraz poczucia winy, nadziei na ratunek, desperacji, lęku i smutku, które zostały wykorzystane przez lekarza do osiągnięcia własnych celów. I tutaj dochodzimy do kolejnej ważnej kwestii. Deer demaskując Wakefielda, rzuca też światło na jego osobowość. To przypomniało mi inny, niedawno czytany przeze mnie reportaż o Jimie Jonesie, przywódcy sekty - człowieku, który dla własnych ambicji i potrzeby bycia docenionym wykorzystywał innych ludzi, często tych szukających pomocy i wsparcia. Nietrudno tutaj o pewne analogie. To wszystko sprawia, że reportaż Deera jest nie tylko merytoryczny, ale też wieloaspektowy. Autor bez wątpienia wykonał ogromną pracę. W mojej opinii "Wojna o szczepionki" to nie tylko sprawa Wakefielda, ale przede wszystkim lekcja pokory oraz ostrzeżenie przed manipulacją i wyrafinowanym oszustwem. Reportaż bardzo dobrze uświadamia, że nie zawsze wszystko wygląda tak, jak z pozoru może się wydawać - za kulisami często toczy się ukryta walka o wpływy, prestiż, sławę i pieniądze, a wtedy szlachetność i rzeczywista chęć pomocy ustępują miejsca osobistym korzyściom. Publikacja Deera, bez względu na nasze stanowisko wobec szczepionek, stanowi przestrogę i cenną lekcję. Pytanie tylko, czy rzeczywiście wyciągnęliśmy z niej wnioski.


"Zawsze chodziło mu tylko o niego samego"

Książka "Wojna o szczepionki" ma charakter typowy dla publikacji dochodzeniowej - nie ma wątpliwości, że napisał ją właśnie dziennikarz śledczy. Reportaż rzuca światło na dziennikarstwo śledcze i jego rolę w odkrywaniu prawdy. Między wersami możemy dowiedzieć się, z jakimi wyzwaniami i reakcjami musiał zmierzyć się Brian Deer i jak sprawa Wakefielda wpłynęła na jego życie zawodowe i osobiste. Styl pisania autora jest angażujący, co przekłada się na odczucia czytelnika. Właściwie z łatwością dałam się porwać takiej narracji - miałam wrażenie, że wspólnie z autorem odkrywam coś istotnego. Zresztą nie ma wątpliwości, że sprawa Wakefielda miała i nadal ma duże znaczenie. Jego działania wywołały lawinę poważnych konsekwencji społecznych i medycznych. Warto zatem znać szczegóły.

"Odwaga w nauce nie polega na udowadnianiu własnej słuszności. Równie dobrze możesz wykazać, że się myliłeś. A z tym Wakefield miał problem, który wpłynął na więcej istnień niż tylko jego własne"

Reportaż "Wojna o szczepionki" otwiera oczy i skłania do refleksji nad skutkami manipulacji, medycznych nadużyć, globalnej dezinformacji. To opowieść o kłamstwie zbudowanym na wątpliwościach, strachu i ambicji zamiast o prawdzie, której fundamentem są rzetelne badania, dowody i chęć niesienia pomocy. Przykład dobrej literatury faktu. Przeczytałam z zainteresowaniem. Polecam.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskie.



Tytuł oryginalny: The Doctor Who Fooled the World: Science, Deception and the War on Vaccines
Tłumaczenie: Katarzyna Bażyńska-Chojnacka, Piotr Chojnacki
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 30 września 2020
Liczba stron: 456
Copyright © w ogrodzie liter , Blogger