sobota, marca 20, 2021

#330 "Nasze piękne chwile" - Natalia Sońska

Czasami miłość odchodzi, trzaskając drzwiami - w jednej chwili serce rozpada się na milion kawałków. Czujemy się jak rozbitek dryfujący po wzburzonym morzu w samym środku szalejącego sztormu. Utrata miłości to ogromny cios. Tracimy poczucie bezpieczeństwa, a plany o wspólnej szczęśliwej przyszłości rozsypują się jak domek z kart. Ale miłość może też kończyć się powoli - odchodzić w ciszy, z dnia na dzień, stopniowo. Bez fajerwerków, niemal niezauważalnie. Aż pewnego razu ze smutkiem i zdziwieniem uświadomimy sobie, że z drugą osobą nic już nas nie łączy. Że z pięknego uczucia, namiętnego żaru i radosnego porozumienia nic nie pozostało. Nic oprócz wspomnień. Nic oprócz przyzwyczajenia. Czy jest jeszcze wtedy sens walczyć o związek? A jeśli uznamy, że czas odpuścić - czy można tak po prostu odejść, oddzielić przeszłość grubą kreską i zacząć od nowa z kimś innym? Jak pielęgnować miłość, by uchronić ją przed wypaleniem?

Drogi Magdy i Michała rozeszły się niepostrzeżenie. Ona zapracowana i skoncentrowana na karierze, on coraz bardziej rozczarowany i w poczuciu, że został zepchnięty na margines. Oddalali się od siebie stopniowo, żyjąc z pozoru razem, ale w rzeczywistości mijając się każdego dnia. Nie widząc już szansy na uratowanie związku, Michał decyduje się na zmiany - wraca do rodzinnego miasta i próbuje zacząć od nowa. I choć wydaje się, że to nie jest odpowiedni czas na sercowe porywy, los ma inne plany. Michał spotyka Ninę, miłość z młodzieńczych lat, i budzą się w nim uczucia, które był przekonany, dawno już wygasły. Kobieta ma jednak narzeczonego. W dodatku na horyzocie pojawia się intrygująca młoda studentka, która zwraca uwagę Michała. Czy bohater książki odnajdzie właściwą drogę w uczuciowym huraganie?

"Nasze piękne chwile" to nowa książka Natalii Sońskiej, autorki powieści obyczajowych, m.in. bestsellerowej serii "Jagodowa miłość". W zeszłym roku zachwyciła mnie pierwsza część cyklu ("Wszystkie nasze dni"). I jedną, i drugą wyróżnia piękna kwiatowa okładka oraz uczuciowa historia o miłosnych zawirowaniach. Tym razem głównym bohaterem książki Natalia Sońska uczyniła mężczyznę. Poznajemy go w trudnym życiowym momencie - jego wieloletni związek rozpada się i Michał musi zacząć wszystko od nowa - w innym mieście, w innej pracy i z dala od przyjaciół. I jak to zwykle bywa w przypadku książek autorki, nie brakuje miłosnych wzlotów i upadków. Uczuciowy rollercoaster gwarantowany :)

Powieści obyczajowe Natalii Sońskiej lubię przede wszystkim za ich ciepło i subtelność. Mają w sobie sporą dawkę romantyzmu i opowiadają o uczuciach, które znamy z codziennego życia. Pokazują różne odcienie miłości oraz skomplikowane ludzkie relacje - blaski i cienie bycia w związku, kwestie zaufania, wsparcia, przebaczenia i drugich szans. Książka "Nasze piękne chwile" charakteryzuje się lekkością pióra, delikatnością i uczuciowością, które dobrze kojarzymy z twórczością Natalii Sońskiej. Tak jak przewidziałam, powieść pochłonęłam w jeden dzień i to był naprawdę miło spędzony czas. Potrzebowałam czegoś lekkiego i wciągającego, a taka właśnie jest historia Michała. Autorka w ciekawy sposób poprowadziła wątek romantyczny, nadając mu słodko-gorzki smak. I choć to sercowe perypetie Michała odgrywają w książce pierwsze skrzypce, warto wspomnieć, że Natalia Sońska umiejętnie wplata w fabułę również inne ważne kwestie, takie jak trudne relacje rodzinne czy próba łączenia kariery z życiem osobistym. Co prawda tym razem zabrakło mi większych emocji i wzruszeń (powieść "Wszystkie nasze dni" zachwyciła mnie po tym względem bardziej), ale i tak czytałam o losach Michała z zainteresowaniem. Książka Natalii Sońskiej otula nadzieją, a właśnie tego oczekiwałam, biorąc ją do ręki.

"Nasze piękne chwile" to życiowa historia zaprezentowana z męskiego punktu widzenia - opowieść o nowych początkach, odważnych zmianach, podążaniu za głosem serca i poszukiwaniu szczęścia. O uczuciach, które pojawiają się niespodziewanie i nadziei na lepszy czas. Pokazuje, że na zmiany nigdy nie jest za późno, a to co najlepsze wciąż czeka na nas w przyszłości. I że warto walczyć o szczęście, zawsze.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.



Data wydania: 10 marca 2021
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 384


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger