niedziela, listopada 15, 2020

#279 "My, naród. Nowa historia Stanów Zjednoczonych" - Jill Lepore (przekład Jan Szkudliński)

"My, naród Stanów Zjednoczonych, pragnąc udoskonalić Unię, ustanowić sprawiedliwość, zabezpieczyć spokój w kraju, zapewnić wspólną obronę, podnieść ogólny dobrobyt oraz utrzymać dla nas samych i dla naszego potomstwa dobrodziejstwa wolności, wprowadzamy i ustanawiamy dla Stanów Zjednoczonych Ameryki niniejszą konstytucję" - tak brzmi preambuła najwyższego aktu prawnego obowiązującego w USA. Uchwalona w 1787 roku konstytucja często uznawana jest za pierwszą post-oświeceniową ustawę zasadniczą - stała się wzorem dla wielu innych konstytucji powstających na całym świecie. Preambuła, a szczególnie pierwszy jej wers (My, naród), to z kolei jednen z najczęściej cytowanych fragmentów konstytucji. I właśnie taki tytuł ma wydana w październiku nakładem Wydawnictwa Poznańskiego (w przekładzie Jana Szkudlińskiego) książka Jill Lepore, wybitnej amerykańskiej historyczki pracującej na Uniwersytecie Harvarda, dwukrotnie nominowanej do Nagrody Pulitzera. "My, naród" to jedna z najciekawszych i najbardziej nowatorskich opowieści o amerykańskiej historii przedstawiona w oryginalnej interpretacji.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych stanowiła eksperyment z dziedziny polityki wyznaczający nową erę w historii rządzenia. Opierał się on na równości politycznej i praw naturalnych oraz suwerenności ludu - trzech głównych ideach politycznych, które Thomas Jefferson określał mianem prawd. Jill Lepore w książce "My, naród" przygląda się z uwagą genezie owego amerykańskiego eksperymentu, śledzi jego przebieg oraz konsekwencje na przestrzeni ponad czterech wieków. W publikacji próbuje znaleźć odpowiedź na  fundamentalne i najważniejsze pytanie w amerykańskiej historii na każdym jej etapie - "Czy społeczność polityczna naprawdę może być rządzona poprzez refleksję i wybory, rozum i prawdę, nie zaś poprzez przypadek i przemoc, uprzedzenia i kłamstwa? Czy istnieje jakakolwiek organizacja rządu - jakakolwiek konstytucja - dzięki której ludzie mogliby rządzić samymi sobą sprawiedliwie i uczciwie, jako równi sobie, dzięki uwadze i trosce? Czy też ich wysiłki, niezależnie od ustroju, są skazane na skorumpowanie, ich ocena zmącona demagogią, a ich rozum porzucony na rzecz wściekłości?". Jill Lepore przedstawia historię państwa w kontekście politycznym w odniesieniu do głównych ideei, na których zostały zbudowane Stany Zjednoczone Ameryki. Czy przeszłość USA dowodzi tych praw, a może im zaprzecza? Tego właśnie dowiemy się, przewracając kolejne strony książki Jill Lepore.

   Publikacja "My, naród" to 720 stron epickiej opowieści napisanej z rozmachem. Jill Lepore podzieliła tekst na cztery główne części (Idea; Naród; Państwo; Maszyna) z uwzględnieniem chronologii wydarzeń - od wyprawy Krzysztofa Kolumba w 1492 roku aż do pięćdziesiątych ósmych wyborów prezydenckich w 2016 roku (został wyłoniony wówczas 45. prezydent Stanów Zjednoczonych). Książka opisuje m.in. zasiedlenie amerykańskich kolonii, założenie kraju i jego ekspansję, wojnę secesyjną oraz udział w konfliktach światowych. "My, naród" to również konstytucja USA i jej poprawki, rdzenni mieszkańcy i ciemna strona osadnictwa, krach na Wall Street w 1929 roku, zamach na J. F. Kennedy'ego, 11 września 2001, niewolnictwo, segregacja rasowa, sufrażystki, zimna wojna, terroryzm, populizm, kapitalizm oraz industrializacja, a także wiele nazwisk (m.in. Waszyngton, Franklin, Jefferson, Lincoln, Roosevelt, Regan, Clinton, Obama, Trump, jak i nieco mniej znanych, np. Mary Lease, David Walker, Maria Stewart, Margaret Chase Smith). Choć Jill Lepore koncentruje się na ukazaniu historii w kontekście politycznym w odniesieniu do wartości takich jak wolność, równość, patriotyzm, państwowość i demokracja, wspomina też w książce o wydarzeniach z amerykańskiego prawa, religii, dziennikarstwa i techniki (m.in. o prawie wyborczym, kolei i telegrafie, sondażach wyborczych, roli radia i telewizji oraz fake newsach). "My, naród" to fascynujący obraz prób podejmowanych na przestrzeni wieków w celu urzeczywistnienia założycielskich idei, często z lepszym lub gorszym skutkiem - obietnic, które Ameryka sama sobie złożyła, a niestety tylko część z nich dotrzymała.

Historia amerykańskiej państwowości oraz narodu pełna wzlotów i upadków

Przyznam szczerze, że zawsze z dużym zainteresowaniem czytam o historii USA. Książka Jill Lepore to prawdziwa gratka - ogrom wiedzy zgromadzonej w jednej publikacji. "My, naród" wyróżnia szerokie spojrzenie, angażująca narracja i oryginalna koncepcja. Nieczęsto otrzymujemy opowieść o historii USA zaprezentowaną w kontekście idei założycielskich - wolności, równości, demokracji. To zupełnie inne spojrzenie okazało się naprawdę fascynujące. Jill Lepore podjęła się niezwykle trudnego i wymagającego zadania, ale efekty jej pracy są bez wątpienia zachwycające - stworzyła epicką publikację. W książce bardzo dobrze widać złożoność narodu amerykańskiego, wszelkie podziały, sprzeczności i zmagania. Po przeczytaniu publikacji Lepore zyskujemy szeroki kontekst - znając genezę poszczególnych zjawisk polityczno-społecznych, łatwiej zrozumieć obecną sytuację Amerykanów. Autorka zachowuje równowagę, przedstawiając zarówno jasne jak i ciemne karty z historii USA. Przyznam, że kwestie związane m.in. z niewolnictwem i segregacją rasową, migracjami czy prawami kobiet, a także początki Stanów Zjednoczonych Ameryki i porterty poszczególnych prezydentur w USA wzbudziły moje szczególne zainteresowanie. Jill Lepore pisze o nich w sposób rzetelny i obiektywny. Widać wyraźnie, jak przemyślana i dopracowana jest książka autorki (świadczy o tym również imponująca bibliografia i dorobek naukowy Lepore). Znalazłam w niej sporo ciekawostek i zagadnień, o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Jill Lepore umiejętnie łączy indywidualne losy postaci z historią państwa i narodu. "My, naród" to spory kawałek historii - przeszłości radosnej i pełnej sukcesów, ale też bolesnej i momentami wstydliwej. O przyszłości Jill Lepore mówi ostrożnie, ale z nadzieją i podkreśla, że to od Amerykanów zależy, jak będą wyglądały kolejne rozdziały.

Jill Lepore to utalentowana pisarka z przenikliwym i bystrym umysłem. Potrafi opowiedzieć o najtrudniejszych kwestiach w reporterskim stylu, wzbudzając u czytelnika zwiększone zainteresowanie. "My, naród" to książka merytoryczna, ale daleka od nudnego encyklopedycznego stylu. Przewracając kolejne strony, czytelnik ma wrażenie, że odbywa fascynującą podróż w czasie.  Bez wątpienia Lepore stworzyła coś naprawdę godnego uwagi - ożywiła historię narodową - miejsca, postacie i wydarzenia. Rewelacyjna książka, którą czytałam z niesłabnącym zainteresowaniem od pierwszej aż do ostatniej strony. Absolutny must read dla miłośników historii, polityki i USA oraz ciekawa propozycja dla każdego, kto chciałby poszerzyć horyzonty i zyskać szerszą perspektywę. Jestem zachwycona i serdecznie polecam.


* Książka została pięknie wydana - w twardej oprawie i z dbałością o szczegóły. W środku znajdziemy dwie wkładki z kolorowymi zdjęciami.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskie.





Tytuł oryginalny: These Truths. A History of the United States
Przekład: Jan Szkudliński
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 848





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger