niedziela, listopada 08, 2020

#273 "Wieczór w raju" - Lucia Berlin (przekład Dobromiła Jankowska)

"Kiedy zaczynają płynąć słowa, Berlin czyni z nich małe cuda. Czy opisuje chwile szczęścia, czy bolesne upadki, jej proza jest tak samo intensywna i osobista. Potrafi wprawić zarówno w zakłopotanie, jak i w trans" - takie słowa pojawiły się na łamach "The Economist", prestiżowego brytyjskiego tygodnika wydawanego od 1843 w Londynie, w odpowiedzi na publikację kolejnych opowiadań Lucii Berlin. I właśnie od tych słów chciałam tym razem zacząć, bo bardzo dobrze korespondują z moimi własnymi odczuciami wobec prozy autorki. "Wieczór w raju" to październikowa nowość Wydawnictwa W.A.B. i kolejny zbiór opowiadań Lucii Berlin, amerykańskiej pisarki słynącej z krótkich form literackich. Jej wydana pośmiertnie "Instrukcja dla pań sprzątających" zdobyła uznanie krytyków i czytelników, przynosząc jej popularność, której nie zyskała za życia. Druga antologia Berlin, "Wieczór w raju", również stała się literacką sensacją, zresztą nic dziwnego. Sposób, w jaki Lucia ubiera swoje myśli w słowa, wzbudza podziw - jej proza hipnotyzuje i przeszywa na wskroś niezwykłą trafnością i przenikliwością. Ta słowna świadomość i literacka dojrzałość są widoczne w każdym z dwudziestu dwóch opowiadań zgromadzonych w antologii. Bez względu na to czy są krótsze, czy dłuższe, pozostawiają po sobie słodko-gorzkie refleksje na temat fundamentalnych życiowych kwestii. A co jeszcze sprawia, że są tak wyjątkowe?


Lucia Berlin urodziła się na Alasce w 1936 roku. Dzieciństwo spędziła w małych górniczych miasteczkach oraz w miastach Idaho, Kentucky i Montanie. Gdy w 1942 roku ojciec Lucii wyruszył na wojnę, wraz z matką i młodszą siostrą zamieszkała w El Paso. Po wojnie rodzina trafiła do Chile, gdzie prowadziła dość ekstrawaganckie życie. W 1954 roku Lucia rozpoczęła studia na Uniwersytecie Nowego Meksyku. Jej dorosłość pełna była wzlotów i upadków - od przeróżnych prac dorywczych przez alkoholizm i odwyk, trzech mężów i czterech synów, samotne macierzyństwo, karierę wykładowcy i próby literackie, aż po walkę z nowotworem i śmierć w 2004 roku. Znajomość bogatego życiorysu Lucii Berlin ma ogromne znaczenie w kontekście zrozumienia jej twórczości.

Trzy kobiety zachodzą w ciążę, by ich mężowie mogli uniknąć poboru do wojny w Korei. Czternastoletnia Laura traci dziewictwo w jednej z najbogatszych chilijskich posiadłości. Młoda matka zmaga się z codzienną rutyną. Kobieta w ciąży morduje handlarza heroiny. Mężczyzna umiera podczas niedzielnej walki byków.

Na pierwszy rzut oka opowiadania Berlin wydają się zupełnie różne. Czytelnik może odnieść wrażenie, że tworzą raczej barwną mozaikę krótkich życiowych migawek niż spójną całość. Jednak z każdym kolejnym przeczytanym tekstem coraz łatwiej zauważyć, że są ze sobą powiązane. I choć zmieniają się ich bohaterowie, opisywane miejsca, czas i sytuacje, to widać wyraźnie, że układają się w chronologiczną opowieść. Wszystkie opowiadania są mocno autobiograficzne - wypełniają je różnorodne życiowe doświadczenia Lucii Berlin. "Wieczór w raju" to podróż przez zapomniane zakątki USA, Meksyku i Chile - opowieści o obrzeżach i ludziach, którzy często pozostają w cieniu, pomijani i zapomniani. O małych dziewczynkach, nastoletnich i dorosłych kobietach, matkach i wdowach. O
mężach-artystach i ich żonach tkwiących w zamkniętym kręgu rutyny i domowych obowiązków. O tłumionej latami frustracji oraz ukrytej tęsknocie za prawdziwym życiem. O wolności i poczuciu spełnienia w okresie starości. O nierównościach ekonomicznych i społecznych, biedzie, uprzedzeniach, taniej sile roboczej, narkotykach oraz trudnych chwilach ludzi zagubionych między dobrem i złem. W opowiadaniach Berlin piękno zderza się z brzydotą, marzenia z prozą codzienności, wewnętrzna siła i odwaga ze słabością i nałogiem, okrucieństwo ze współczuciem, a miłość i troska z nienawiścią i przemocą. Lucia umiejętnie operuje narracją, doprawiając ją humorem, ironią oraz nutką goryczy. Choć opowiadania są silnie osadzone w rzeczywistości, wiarygodne i autentyczne, a konstrukcje zdaniowe dość proste i precyzyjne, autorce udaje się uniknąć jednoznaczności. W literackim świecie Lucii Berlin nic nie jest czarno-białe, a to pozwala czytelnikowi wyjść poza sztywne ramy i dać się porwać nurtowi refleksji. 

"Utracone chwile. Jedno słowo, gest mogą zmienić całe twoje życie, wszystko zepsuć albo skleić na nowo"

Styl pisania Berlin jest wyjątkowy. Autorka nie potrzebuje zbędnych ozdobników, żeby stworzyć poruszającą słowną symfonię. Opisuje często pospolite rzeczy, ale w taki sposób, że zyskują głębszy wymiar. I potrafi też wydobyć piękno nawet z brzydoty. Jej proza wypełniona jest po brzegi intensywnymi barwami, zapachami i smakami. To purpurowe zachody słońca i blask księżyca na nocnym niebie, suszące się na sznurku pranie pokryte sadzą, aromat ulubionych perfum, słodycz lemoniady, pachnące kwiaty bugenwilli. Proza Berlin zachwyca i zapada w pamięć. Niesamowite, jak wspaniale potrafi zobaczyć oczami wyobraźni każdy najdrobniejszy szczegół i przenieść to wszystko na papier, tak jakby malowała słowami widziane kadry.

"Kiedy podróżujesz, cofasz się o krok od swojego życia, od fragmentarycznej, niedoskonałej linearności własnego czasu. Tak jak przy czytaniu powieści - wydarzenia i ludzie stają się alegoryczni i wieczni"
 
"Wieczór w raju" to opowiedziane silnym kobiecym głosem opowieści o świecie pełnym małych i dużych rys, egzystencjalnej samotności, skomplikowanych relacjach, trudnych wyborach i szukaniu swojej drogi. O nieprzewidywalnych zdarzeniach, które mogą nas doprowadzić do upadku albo wynieść na sam szczyt. Lucia Berlin zachwyciła mnie fascynującym połączeniem humoru i ciepła z mroczną stroną życia oraz trafnością spostrzeżeń. W mojej opinii "Wieczór w raju" to prawdziwy literacki skarb - bez wątpienia można się zachwycić. Polecam.





Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.







Tytuł oryginalny: Evening in Paradise
Tłumaczenie: Dobromiła Jankowska
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 320

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger