czwartek, kwietnia 15, 2021

#341 "Frida Kahlo i kolory życia" - Caroline Bernard (przekład Emilia Skowrońska)

Frida Kahlo, meksykańska malarka, to postać wyjątkowa, podobnie zresztą jak wyjątkowe jest jej malarstwo. Autoportrety pełne barw, motywów florystycznych i odniesień do meksykańskiego pochodzenia stanowią jej znak rozpoznawczy. Wykorzystując własny wizerunek jako punkt wyjścia, realizowała większe artystyczne pomysły. Poprzez sztukę wyrażała siebie - swoje przekonania i uczucia. Nawiązywała wielokrotnie do swojej meksykańskiej tożsamości, przedstawiała ból, cierpienie i wątpliwości natury egzystencjalnej, ale też radość życia i miłość. Jej prace pełne są ukrytych znaczeń i symboliki. Frida Kahlo, z intrygującą urodą, kolorowymi strojami, charyzmatyczną osobowością i niezwykłym talentem fascynowała zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Czerpała z życia pełnymi garściami, chociaż ono nie było dla niej łaskawe. Mimo przewlekłego bólu i fizycznych ograniczeń realizowała jednak swoje marzenia. To właśnie malarstwo i miłość do mężczyzny dawały jej siłę i napędzały do działania. Poznając życie Fridy Kahlo, możemy lepiej zrozumieć jej sztukę. Kulisy tego słodko-gorzkiego świata odsłania przed nami Caroline Bernard, niemiecka pisarka. "Frida Kahlo i kolory życia" to pięknie napisana, inspirująca powieść biograficzna o wyjątkowej kobiecie, która mimo licznych przeciwności losu kochała i cieszyła się życiem, spełniając artystyczne marzenia.

"Stopy? Po co mi one, skoro mam skrzydła do latania"

Meksyk, 1925 rok. Frida marzy o karierze lekarza, jednak straszny wypadek niweczy jej plany. Przykuta do łóżka przegląda kolorowe albumy i uczy się malować, tworząc pierwsze autoportrety. Traci pełną sprawność, ale odnajduje prawdziwą pasję – sztukę. Zachęcona przez ojca pokazuje swoje obrazy słynnemu malarzowi Diego Riverze. Dziewczyna zakochuje się w nim do szaleństwa, nie bacząc na dzielącą ich różnicę wieku, ani jego reputację kobieciarza.

Diego nie tylko pokazuje jej niezwykły świat artystycznej bohemy, ale również przynosi jej cierpienie. Motywuje ją i popycha do działania, a jednocześnie rani licznymi zdradami. Malarka nie potrafi żyć z nim, nie potrafi żyć bez niego. Wie, że nic nie jest wieczne, dlatego rzuca się w wir życia i sztuki. Oczarowuje paryskich surrealistów i słynnego Picassa, rozkochuje w sobie Trockiego. Frida żyje na własnych zasadach, wbrew oczekiwaniom społecznym i stereotypom. Idzie swoją drogą. Jednak dojdzie nią do miejsca, w którym będzie musiała zakwestionować wszystko, w co dotychczas wierzyła. (źródło: opis wydawcy)

Literacka podróż w czasie i świat sztuki na wyciągnięcie ręki

Przyznam, że bardzo lubię powieści biograficzne - połączenie faktów i fikcji literackiej, a szczególnie te, w których widać wyraźnie, że autor nie tylko dobrze poznał losy i osobowość opisywanej postaci, ale też ożywił swój tekst, zamykając na kartach książki autentyczne emocje i przeżycia. I właśnie taka jest powieść Caroline Bernard. Autorka kilkukrotnie poznawała Meksyk śladami Fridy Kahlo i na podstawie m.in. słynnej biografii o malarce autorstwa Hayden Herrery stworzyła inspirującą opowieść, dzięki której możemy zanurzyć się w życiu i sztuce Kahlo oraz w meksykańskiej historii i kulturze. Wizerunek Fridy w ostatnich latach jest niezwykle popularny - stała się symbolem niezależności i kobiecej siły. Co ukształtowało jej osobowość? Czym było dla niej malarstwo? Caroline Bernard zabiera czytelników w literacką podróż do lat 1925-1953, kreśląc słowami wielobarwny obraz życia malarki - począwszy od tragicznego wypadku w wieku 18 lat, przez pierwsze artystyczne pomysły, wielką miłość, małżeństwo i podróże, aż po ostatni rok, tuż przed śmiercią. Widzimy skomplikowaną drogę Fridy Kahlo pełną wzlotów i upadków - szczęścia, marzeń i kreatywności, a także cierpienia, ograniczeń i rozczarowań. Ta książka jest niczym portret złożony ze świateł i cieni pełny żywych kolorów oraz szarości - łatwo zagubić się w tysiącach odcieni, ale Caroline Bernard wspaniale sprawdza się w roli przewodniczki. Każda strona tętni życiem - kolorami, zapachami i dźwiękami - Meksykiem, który Frida Kahlo tak bardzo kochała.

"To dwie kobiety, które się we mnie jednoczą, myślała, malując białe plamy. Kobieta, która chce żyć tak, jak jej się podoba, i kobieta, która nosi na barkach ciężar tradycji i historii"

Frida to bardzo inspirująca postać. Starała się żyć na maksimum swoich możliwości i dostrzegać jasne strony. Mimo fizycznego cierpienia nie ulegała słabości - wręcz przeciwnie, potrafiła znaleźć w sobie ogromne pokłady determinacji i odwagi. Można nawet powiedzieć, że ograniczenia stały się jej siłą, a trudne doświadczenia życiowe i cierpienie nadały jej twórczości szczególnej głębi. Nie dziwi też fakt, że Frida stała się współczesnym symbolem feminizmu. Powieść Caroline Bernard uświadamia, że malarka nie wybierała łatwych rozwiązań, często wychodziła poza ówczesne schematy i podążała własną ścieżką w zgodzie z samą sobą. Choć początkowo niepewna i nieświadoma swojego wielkiego talentu, stopniowo dojrzewała artystycznie i rozwijała skrzydła. Bernard z dużą przenikliwością i wrażliwością uchwyciła kluczowe elementy osobowości Fridy Kahlo, dzięki czemu jej książkowy portret wydaje się tak bardzo autentyczny. Autorka nie wyolbrzymia i nie trywializuje, lecz ukazuje fizyczność i emocjonalność z trafnością i szczerością. "Frida Kahlo i kolory życia" to powieść, która nie tylko prezentuje historię życia, ale też pozwala doświadczyć jej na poziomie emocjonalnym - współodczuwać i spojrzeć na świat oczami malarki. Sądzę, że Caroline Bernard wykonała wspaniałą pracę i podarowała nam książkę, która potrafi zachwycić.

"Kiedy po raz pierwszy zanurzyła pędzel w farbie i wykonała pociągnięcie na papierze, poczuła, jak jej ciało zalewa fala prawdziwego szczęścia. Z ulgi zachciało jej się płakać. Skoro nie mogła wyjść w świat, to może mogła przenieść wyobrażony świat na płótno?"

Miłość i sztuka to najważniejsze motywy pojawiające się w książce Caroline Bernard. I jedno i drugie istotnie wpłynęło na Fridę Kahlo. O ile malarstwo stało się dla niej lekarstwem na ból i cierpienie, o tyle miłość przyniosła jej nie tylko inspirację i szczęście, ale też rozczarowanie i smutek. Życie u boku artysty i próba wyjścia z cienia, kwestie zaufania i zdrady, rozstania i powroty, namiętność, zazdrość - to wszystko możemy znaleźć w powieści Caroline Bernard. Autorka dużo uwagi poświęca skomplikowanemu związkowi Fridy i Diego Rivery - "Frida Kahlo i kolory życia" to w dużej mierze opowieść o miłości. Nie sposób tego uniknąć  - Diego istotnie wpłynął na malarstwo i osobowość Fridy. Zresztą trudno w ogóle w pełni zrozumieć i docenić twórczość Kahlo bez znajomości jej biografii. Powieść Bernard daje nam wgląd w emocje i zdarzenia, które znalazły odzwierciedlenie w sztuce malarki. Jestem zachwycona sposobem, w jaki autorka przedstawiła w książce twórczość Fridy - kulisy powstawania konkretnych obrazów oraz ich przekaz. Tematyka jest niezwykle bogata - tożsamość, kobiecość, fizyczne cierpienie, miłość, zdrada, polityka i kwestie społeczne. Z dużym zainteresowaniem czytałam o artystycznej ekspresji Kahlo i życiu, które stanowiło dla niej inspirację. Spora w tym zasługa ogromnej plastyczności pióra Bernard. Czytelnik może z łatwością wyobrazić sobie opisywane obrazy, zresztą wszystkie sceny w książce przesuwają się przed oczami niczym kadry z filmu - fantastyczne literackie doświadczenie.

Viva la vida czyli ostatni obraz Kahlo

Historia Fridy Kahlo niezwykle mnie poruszyła. Podziwiam jej talent, wewnętrzną siłę i umiłowanie życia. Udowodniła, że choroba i niepełnosprawność nie definiują człowieka i nie pozwoliła, by stanęły jej na drodze do realizacji marzeń. Ujęła mnie również jej barwna osobowość i umiejętność autorefleksji - wglądu we własne przeżycia i wyrażania ich na płótnie. "Frida Kahlo i kolory życia" to wspaniale opowiedziana, barwna, intensywna, głęboka i poruszająca opowieść o wyjątkowej kobiecie, a także o uskrzydlającej, ale jednocześnie toksycznej miłości, szukaniu swojego miejsca i stopniowym odkrywaniu siebie, o uzdrawiającej sile pasji i talentu, kobiecej determinacji i pokonywaniu słabości. Powieść Caroline Bernard to świetny punkt wyjścia do lepszego poznania Fridy Kahlo i jej twórczości. Jestem zachwycona - ta książka z łatwością zdobyła moje serce. Gorąco polecam.




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak Horyzont.


Tytuł oryginalny: Frida Kahlo und die Farben des Lebens
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Wydawnictwo: Znak Horyzon
Cykl: Wyjątkowe kobiety
Data wydania: 14 kwietnia 2021
Liczba stron: 352


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger