środa, lutego 24, 2021

#318 "Jednym gestem" - Lidia Liszewska i Robert Kornacki

Czy można tak po prostu przestać kochać? Z dnia na dzień odwrócić się do miłości plecami i odejść, nie oglądając się za siebie? Czy można zakopać głęboko w sercu piękne wspomnienia, wymazać z pamięci czułe spojrzenia i gesty, wyrzucić z głowy marzenia o wspólnej przyszłości? Przewrócić ostatnią stronę, zamknąć książkę i zacząć wszystko od początku, tak jakby miłość nigdy się nie przydarzyła? Czy można oszukać serce, które wciąż bije dla tej drugiej osoby i wcale nie zamierza przestać? Drogi Edyty i Jacka niespodziewanie się rozeszły. Ona wróciła do swojego życia w Warszawie, rozwija karierę pisarską i chyba jest gotowa na kolejne uczucie. On został w rodzinnym miasteczku i niespodziewanie w jego życiu pojawia się inna kobieta. Choć związek Edyty i Jacka się skończył, pozostały wspomnienia: spacery nad Bałtykiem, długie rozmowy na każdy temat czy pocałunki skradzione o poranku. Czy o miłości można zapomnieć?

"Jednym gestem" to lutowa nowość Wydawnictwa Czwarta Strona i druga część Burszynowej Serii. Jej autorzy, Lidia Liszewska i Robert Kornacki, ponownie zabierają nas do świata Edyty i Jacka, przedstawiając ich dalsze losy. Dla mnie to drugie spotkanie okazało się równie udane jak pierwsze. Nowa książka autorów otuliła mnie tym samym ciepłem, subtelnością, spokojem i nostalgią, które poznałam za sprawą zeszłorocznej powieści "Tylko szeptem". Atmosfera tej książkowej serii i sposób opowiedzenia historii bohaterów z łatwością trafiają do mojego romantycznego serca. Na szczęście to jeszcze nie koniec - opowieść z szumem morskich fal w tle doczeka się trzeciej części :)

Seria Bursztynowa to pięknie napisana opowieść o miłości, która może się zdarzyć zawsze i wszędzie, nawet wtedy, gdy zupełnie się jej nie spodziewamy. O miłości poddanej próbie i pogubionej w labiryncie niepewności i lęku, wśród tęsknoty i pogoni za szczęściem. O miłości, która zderzyła się z prozą życia i niepisanym kodeksem, który podszeptuje, co wypada, a co nie. Książki z tej serii wyróżnia dojrzałość, szczerość i realizm - pokazują, że ciekawe historie są tuż obok nas, a często dotyczą nas samych.  Autorzy opowiadają o autentycznych uczuciach z wrażliwością, subtelnością i liryzmem, a czytelnik zyskuje dzięki temu przestrzeń do refleksji. Powieść "Jednym gestem" wywołała u mnie nie tylko melancholię, ale też smutek zmieszany z nadzieją. Przewracając kolejne strony, widzimy kobietę i mężczyznę, którzy oddalają się od siebie, mimo że połączyło ich coś wyjątkowego. Obserwujemy, jak próbują wrócić do swojego dawnego życia, co okazuje się trudne i bolesne. Druga część serii to mieszanka wewnętrznych zmagań - rozczarowania, złości, niepewności i błądzenia. Cieszę się, że dzięki dwutorowej narracji mamy okazję poznać dwie perspektywy, Edyty i Jacka, i ich sposoby radzenia sobie z uczuciową stratą. Otrzymaliśmy emocjonujący i wielobarwny dwugłos, który dodaje tej życiowej historii głębi. Lidia Liszewska i Robert Kornacki stworzyli dwie interesujące postaci. Sądzę, że na uwagę zasługuje portret Edyty - dojrzałej kobiety, której poukładane życie zmieniło się, gdy spotkała Jacka. Zresztą już sam wątek romantyczny wychodzi poza ramy typowe dla powieści obyczajowych - zamiast młodzieńczego zauroczenia i cukierkowej miłości, poznajemy historię uczucia silnie osadzonego w rzeczywistości i dwa światy, które trudno ze sobą połączyć. Bez wątpienia to jedna z tych cech Serii Bursztynowej, które cenię najbardziej. A zalet jest znacznie więcej, jak choćby świetne pióro autorów i sposób, w jaki piszą o uczuciach. W książce znajdziemy poetyckie fragmenty, które wspólnie z czułą narracją tworzą wyjątkowy klimat. Całość dopełnia szum morza, który słyszymy, przewracając kolejne strony. Jak dla mnie to naprawdę udane połączenie.

Czasem jednym gestem można wyrazić więcej niż za pomocą wielu słów...

"Jednym gestem" to utkana z uczuć i okruchów codzienności historia, którą warto niespiesznie się delektować.  Autorzy podarowali nam opowieść o wyborach, które postrzegamy inaczej, a które nieodwracalnie zmieniają życie. O potrzebie czułości i tęsknocie za obecnością drugiego człowieka. O lęku, który towarzyszy wychodzeniu z własnej strefy komfortu i ryzyku, które należy podjąć, by odnaleźć szczęście. "Jednym gestem" to dojrzała, subtelna, nostalgiczna i refleksyjna książka - idealna dla miłośników niebanalnych i życiowych powieści obyczajowych. Z niecierpliwością czekam na finał tej bałtyckiej historii miłosnej. Serdecznie polecam.




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.


Data wydania: 10 lutego 2021
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Bursztynowa (część druga)
Liczba stron: 336


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger