poniedziałek, lutego 08, 2021

#312 "Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" - Agnieszka Kamińska /przedpremierowo/

Szwajcaria. W świadomości wielu z nas to położone w sercu Europy państwo funkcjonuje jako mały raj - kraina szczęśliwości mlekiem i miodem płynąca (a właściwie czekoladą i serowym fondue). Stanowi ciekawy kierunek podróżniczy, szczególnie dla miłośników górskich krajobrazów, a w branży turystycznej cieszy się sporą renomą. Szwajcaria to zadowolone krowy z dzwoneczkami u szyi pasące się na zielonej, soczystej trawie, świeże powietrze, oszałamiające pejzaże podziwiane m.in. z okien pociągów mknących malowniczymi trasami kolejowymi lub ze statków sunących z wdziękiem po turkusowych wodach Jeziora Genewskiego, przepyszna czekolada i sery, a także punktualność, bezpieczeństwo i innowacyjność. Często zachwala się wysoką jakość życia mieszkańców oraz polityczną i gospodarczą stabilność kraju. Brzmi naprawdę dobrze, prawda? A dodajmy jeszcze do tego fascynującą różnorodność - bo Szwajcaria to prawdziwa mozaika - barwny tygiel różnych języków i dialektów, tradycji i zwyczajów. Raj? A może niezupełnie? Czas się przekonać :)

Jak sądzicie, o czym pomyślałam, gdy w zapowiedziach zobaczyłam kolejną książkę z podróżniczej serii Wydawnictwa Poznańskiego? "Nie mogło być lepiej" - i rzeczywiście nie mogło :) Szwajcaria to jeden z tych krajów, o których mogę czytać godzinami i wciąż będzie mi mało. Nie pytajcie mnie jednak, skąd się wzięła ta fascynacja - nie mam zielonego pojęcia. Ale jedno jest pewne, wycieczka do Szwajcarii (podobnie jak do Wiednia, południowych Włoch i Japonii) byłaby moim podróżniczym spełnieniem marzeń. Na razie jednak muszę zadowolić się podróżą literacką, która i tym razem okazała się bardzo udana. A wszystko za sprawą książki Agnieszki Kamińskiej, dziennikarki i socjolożki, autorki bloga I'm not Swiss, która mieszka w niemieckojęzycznej części Szwajcarii. "Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" to pięknie wydana i świetnie napisana publikacja, która zabiera czytelników na ulice helweckich miast, alpejskie szlaki i kolejowe trasy, a także, co najważniejsze, w sam środek zwykłego życia mieszkańców. I pozwala też zweryfikować garść pozytywnych skojarzeń, jakie budzi Szwajcaria.

Czy przeciętny Szwajcar jest czterojęzycznym poliglotą? Dlaczego w szwajcarskich domach nie ma pralek? Czy Szwajcarzy to najwięksi pracusie w Europie? Dlaczego tak chętnie wybierają kolej? Czy to prawda, że są zakręceni na punkcie recyklingu? Jak Szwajcarki łączą macierzyństwo z karierą zawodową? I co z tym szwajcarskim bogactwem?

Szwajcaria rajem wymyślonym? W 1992 roku podczas EXPO w Sewilli kurator szwajcarskiej wystawy przekonywał, że "Szwajcaria nie ma przecież wspólnej kultury czy języka, dlatego można powiedzieć, że nie istnieje". Zresztą według legendy państwo to zaczęło się... na łące. Czy różnorodność Szwajcarii to jej siła, a może słabość? Agnieszka Kamińska pomaga nam rozwikłać tę zagadkę. Jak sama twierdzi: "ten kraj przypomina puzzle albo patchworkowy dywan, który choć składa się z wielu z pozoru niepasujących do siebie elementów, to jednak tworzy sprawnie działającą całość". "Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" to fascynująca opowieść o różnych obliczach jednego kraju przedstawiona z perspektywy Polki, dla której Szwajcaria kilka lat temu stała się nowym domem. Agnieszka Kamińska w rzeczowy i błyskotliwy sposób zagłębia się w szwajcarską rzeczywistość - opowiada o tożsamości i przywiązaniu do tradycji, o tym, co łączy i co dzieli Szwajcarów, o ich usposobieniu i stylu życia oraz o tym, jak postrzegają siebie nawzajem mieszkańcy poszczególnych kantonów. Autorka wyjaśnia czytelnikom, jak wygląda życie społeczne - kontakty z sąsiadami, zasady obowiązujące w przestrzeni publicznej, zaufanie oraz sztuka kompromisu. Przygląda się z bliska kwestiom turystyki i imigracji oraz podejmuje zagadnienia dotyczące demokracji i sytuacji kobiet na rynku pracy. W książce przeczytamy też, dlaczego Szwajcaria nazywana jest krajem stu dialektów oraz dowiemy się, jak ta językowa różnorodność wpływa na codzienne życie. Jest trochę o polityce, edukacji, zdrowiu i transporcie. O miastach i wsiach, kuchni, historii i folklorze. Jednym słowem - sporo interesujących kwestii, ciekawostek i faktów uzupełnionych trafnymi, osobistymi spostrzeżeniami oraz doświadczeniami autorki. W rezultacie powstała opowieść, która angażuje czytelnika od pierwszej aż do ostatniej strony oraz pozwala spojrzeć na Szwajcarię z innej, nietypowej perspektywy.

"Szwajcaria wydaje się odległa, trochę jak egzotyczna wyspa, chociaż leży w środku Europy. Piękna i nierealna, przypomina plan filmowy. Aż kusi, żeby zajrzeć pod perfekcyjną elewację, czy to nie jest atrapa"

Na rynku wydawniczym możemy znaleźć sporo publikacji w charakterze przewodników. Lubię po nie sięgać - są praktyczne i przedstawiają dany kraj w pigułce, ale najczęściej tylko w kontekście zwiedzania. Jeszcze bardziej cenię natomiast książki podróżnicze, które schodzą z utartych ścieżek i są jak powiew świeżości - pozwalają spojrzeć na dane miejsce z innej perspektywy. Osobiste, autorskie ujęcie sprawia, że każdy kraj czy miasto możemy odkrywać ciągle na nowo. I tak jest właśnie w przypadku książki Agnieszki Kamińskiej (a właściwie całej podróżniczej serii Wydawnictwa Poznańskiego). O Szwajcarii czytałam już całkiem sporo, ale ta lektura i tak dostarczyła mi nowych literacko-podróżniczych wrażeń. Zresztą chyba nic dziwnego, bo nie sposób przecież poznać żadnego państwa w stu procentach - możemy odkrywać i zagłębiać się w nieskończoność, a i tak zawsze coś nas zaskoczy. Tym bardziej gdy mowa o kraju takim jak Szwajcaria. Z książki Agnieszki Kamińskiej wyłania się obraz różnorodności. I chyba właśnie ten aspekt zapamiętam najbardziej. Cieszę się, że autorka w swojej opowieści koncentruje się przede wszystkim na mieszkańcach oraz tym, co tworzy prawdziwą Szwajcarię. Czułam się tak, jakbym otrzymała widokówkę z sielskim, typowym krajobrazem (błękitne niebo, zielona trawa, ośnieżone szczyty i krowa, która leniwie przeżuwa trawę), a po jej odwróceniu na drugą stronę - autentyczną opowieść o kraju, który ma nie tylko zalety, ale też wady. Bez lukru i bez idealizowania, ale z błyskotliwością, humorem i szacunkiem. Jest w niej trochę zachwytów, trochę rozczarowań i trochę zdziwienia, a zatem mieszanka charakterystyczna dla osoby, która mieszka w danym kraju wystarczająco długo, by móc poznać jego charakter, ale jednocześnie na tyle krótko, by nie utracić spojrzenia kogoś z zewnątrz. Trochę jak tubylec, a trochę jak obcokrajowiec - taką narrację lubię najbardziej. Agnieszka Kamińska płynnie przechodzi pomiędzy poszczególnymi zagadnieniami i świetnie wyjaśnia wszelkie zawiłości, np. związane z rożnorodnością dialektów oraz tożsamością regionalną. Bardzo polubiłam styl pisania autorki - lekki, merytoryczny i trafiony w punkt. "Szwajcaria. Podróż przez raj wymyślony" to publikacja, która przybliża nas do prawdziwego obrazu helweckiej krainy, a nie tylko tego, który kojarzymy w stereotypowy, uproszczony sposób. Fantastyczna literacka podróż (i te kolorowe zdjęcia w środku) - można się zachwycić. Bez względu na to, czy Szwajcarię znacie bardziej lub mniej, z książki Agnieszki Kamińskiej dowiecie się sporo interesujących rzeczy i jestem przekonana, że miło spędzicie czas. Wybierzcie się z autorką do Szwajcarii - warto. Serdecznie polecam.



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu.


Data wydania: 10 lutego 2021
Wydawnictwo: Poznańskie
Seria: podróżnicza
Liczba stron: 320
Moja ocena: 5/6

1 komentarz:

  1. Chciałabym kiedyś odwiedzić Szwajcarię i mam nadzieję, że to mi się uda. A po książkę sięgnę z przyjemnością, żeby poczuć przedsmak podróży do tego kraju.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger