czwartek, sierpnia 13, 2020

#236 "Śmiech ma po matce. Tajemnice genów" - Carl Zimmer (przekład Mateusz Fafiński)

O dziedziczeniu myślimy często w kategoriach łącznika między nami a przeszłością i przyszłością. Ale dziedziczenie wcale nie przestaje działać, gdy zaczyna się nowe życie. Nasze komórki nieustannie się dzielą i dają początek kolejnym. Jak to możliwe, że komórka z pojedynczym zestawem genów jest odpowiedzialna za tak skomplikowaną strukturę ludzkiego ciała? Jak to możliwe, że komórki mogą decydować o aktywacji jednych genów i wyciszaniu innych? Próbując stworzyć swoje drzewo genealogiczne w celu zidentyfikowania potencjalnych zagrożeń dla zdrowia nienarodzonego dziecka, Carl Zimmer zdał sobie sprawę, jak niewiele wie o swoich przodkach. Dla wielu z nas badania DNA stały się szansą na identyfikację oraz zrozumienie rodzinnych historii. Jesteśmy ciekawi, co odziedziczyliśmy - niebieskie oczy, wystające uszy, piękny głos... oraz choroby, czasami nawet te wyjątkowo rzadko spotykane. Wielu z nas postrzega genetykę jako coś skomplikowanego i nieprzystępnego dla zwykłych ludzi. Czy będąc laikiem można zatem czytać o niej z zainteresowaniem i fascynacją? Książka Carla Zimmera udowadnia, że jest to jak najbardziej możliwe.


"Śmiech ma po matce. Tajemnice genów" to trzecia już publikacja z popularnonaukowej serii Zrozum Wydawnictwa Poznańskiego. Ta książka od razu zwraca uwagę swoimi sporymi rozmiarami, ale też interesującą tematyką. Carl Zimmer, amerykański naukowiec, zabiera czytelników w niezwykłą podróż po świecie genetyki i dziedziczenia - od "habsburskiej szczęki" i chorób genetycznych rodzin królewskich, przez pierwsze eksperymenty w rolnictwie, koncepcję Darwina, groszek Mendla, muszki owocowe Morgana, eugenikę, odkrycie struktury DNA, aż po współczesne terapie genowe oraz inżynierię genetyczną. Książka Zimmera pokazuje, jak długą drogę przeszła genetyka jako nauka nieustannie szukając odpowiedzi na nurtujące pytania i wciąż ulegając zmianom. Przeczytamy m.in. o prawach Mendla, porównywaniu sekwencji DNA, neandertalczykach i migracji ludności, dziedziczeniu bakteryjnego mikrobiomu, koncepcji ras, a także możliwościach i zagrożeniach związanych ze współczesnymi badaniami genetycznymi. Zimmer przywołuje w tekście wiele ważnych postaci, opisuje eksperymenty i doświadczenia oraz wspomina konkretne przykłady z historii oraz życia codziennego.

Czy geny wpływają na mikroorganizmy, których jesteśmy nosicielami? Dlaczego niektóre mutacje genowe dziedziczone są tylko w linii żeńskiej, a inne tylko w linii męskiej? Czy istnieją ludzkie chimery? Co wspólnego mają ze sobą jod i poziom inteligencji? Czy picie mleka rzeczywiście wpływa na nasz wzrost? Na jakie choroby genetyczne cierpieli członkowie znanych rodów królewskich? Jak odkryto fenyloketonurię? Czy pierwszy człowiek pojawił się w Afryce? Jaki miał kolor skóry? Czy jeżeli jesteś geniuszem, twoje dzieci odziedziczą wysoki iloraz inteligencji?


Stworzenie popularnonaukowej publikacji na temat genetyki to nie bułka z masłem. Autor musi znaleźć równowagę między sporą dawką specjalistycznej wiedzy, a lekkim i błyskotliwym stylem pisania. Ta sztuka udała się Carlowi Zimmerowi naprawdę doskonale. W jego książce nie znajdziemy suchych faktów i skomplikowanych terminów, których poznawanie przyprawia o ból głowy lub wywołuje napady ziewania. Publikację "Śmiech ma po matce. Tajemnice genów" oraz nudne podręczniki dzielą lata świetlne. Dlaczego? Carl Zimmer umiejętnie połączył ze sobą elementy różnych dziedzin nauki, historię, przykłady z codziennego życia, liczne ciekawostki oraz nawiązania do aktualnych wydarzeń, tworząc jedną pasjonującą opowieść. Ta książka doskonale pokazuje, jak dużo rzeczy już wiemy oraz jak wiele wciąż jest do odkrycia i zrozumienia. Siłą publikacji jest skrupulatność, dziennikarski styl i naukowy autorytet - po prostu wyraźnie widać, że autor ma nie tylko sporą wiedzę, ale też umiejętności pisarskie. Podczas czytania wielokrotnie czułam zdumienie i podziw dla natury oraz ludzkiego organizmu - tak bardzo złożonego i skomplikowanego. Niesamowite, jak wszystkie, nawet najmniejsze elementy potrafią ze sobą współdziałać. W takich popularnonaukowych książkach zawsze podoba mi się forma przekazywania wiedzy - zamiast suchych faktów autor tworzy opowieść pełną ciekawostek oraz interesujących i często zabawnych spostrzeżeń. Dzięki temu wcale nie czujemy, że czytamy o skomplikowanych zagadnieniach z biologii, fizyki, medycyny czy astronomii, ale odkrywamy rzeczy bardzo nam bliskie oraz uświadamiamy sobie, jak fascynujący i bogaty jest świat, w którym żyjemy. Zimmer prezentuje złożone koncepcje w sposób prosty i zrozumiały, co sprawia, że książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. I w ten sposób nawet 600-stronnicową publikację o genetyce pochłoniemy z przyjemnością :) Książka Zimmera otwiera oczy na wiele spraw, którym w codziennym życiu zwykle nie poświęcamy zbyt dużo uwagi. Zachęca też do dalszych samodzielnych poszukiwań i pogłębiania wiedzy. W trakcie lektury moja wyszukiwarka google często zapełniała się różnymi pojęciami i nazwiskami. Ponieważ Zimmer stworzył tekst z uwzględnieniem szerokiego kontekstu, czytając "Śmiech ma po matce. Tajemnice genów", możemy dowiedzieć się naprawdę sporo i to nie tylko wyłącznie o genetyce. Z pewnością spojrzymy też bardziej świadomie na zagadnienia związane z dziedziczeniem oraz inżynierią genetyczną. Ta książka to po prostu opowieść o człowieku, czyli o każdym z nas i między innymi dlatego właśnie jest tak bardzo fascynująca.
Jeżeli szukacie popularnonaukowej perełki, serdecznie polecam książkę Carla Zimmera. Genialna publikacja, która poszerza horyzonty. Czytajcie, warto.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poznańskie.



Tytuł oryginalny: She Has Her Mother's Laugh: The Powers, Perversions, and Potential of Heredity
Tłumaczenie: Mateusz Fafiński
Wydawnictwo: Poznańskie
Seria: Zrozum
Data wydania: 12 sierpnia 2020
Liczba stron: 635

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger