piątek, października 30, 2020

#271 "Dwa dni w Paryżu" - Jojo Moyes (przekład Anna Gralak)

Mówi się, że Paryż to zawsze dobry pomysł. Miasto miłości, sztuki, nocnego życia i poranków o zapachu kawy. Przyciąga rzesze turystów niezależnie od pory roku, kusząc obietnicą czegoś wyjątkowego. Stolica Francji to ulubione miejsce artystycznych dusz. Wydaje się, że w jakiś magiczny sposób potrafi zainspirować. I bez wątpienia często pomaga rozwinąć skrzydła, a nawet odmienić życie. Przekonała się o tym Nell, jedna z bohaterek książki "Dwa dni w Paryżu". Dwudziestominutowy rajd na skuterze uliczkami francuskiej stolicy? Czemu nie. Wyjście na drinka z chłopakiem poznanym w galerii sztuki? Żaden problem. Kieliszek wina wypity nocą z widokiem na Sekwanę? Proszę bardzo. I choć takie spontaniczne działanie zupełnie nie pasuje do rozważnej i pragmatycznej Nell, dziewczyna daje się ponieść energii miasta. Przecież to właśnie w Paryżu można poczuć tak ogromny przypływ odwagi. Czy Nell otworzy swoje serce na życiowe zmiany i zawalczy o szczęście?


"Dwa dni w Paryżu" to październikowa nowość Wydawnictwa Znak i jeden z tytułów składających się na literacki dorobek Jojo Moyes, brytyjskiej autorki bestsellerów. Książka została wydana w Wielkiej Brytanii w 2016 roku, a dwa dni temu trafiła do rąk czytelników w polskim przekładzie Anny Gralak. Co ciekawe, tym razem czeka nas małe zaskoczenie. Książka stanowi zbiór jedenastu opowiadań. Z pozoru wydają się zupełnie różne, podobnie zresztą jak ich kobiece bohaterki. Ale po przeczytaniu ostatniej strony możemy zauważyć, że łączy je wiele - przede wszystkim każda z kobiet staje na życiowym rozdrożu. To moment, w którym otrząsają się z letargu - niektóre odnajdują w sobie siłę i determinację, by móc dokonać zaskakujących zmian, a inne zaczynają doceniać to, co mają. Jojo Moyes w charakterystycznym dla siebie stylu łączy elementy obyczajowe ze szczyptą romantyzmu, humoru oraz ciepłej ironii. I jak zwykle wykazuje się przenikliwością oraz zmysłem obserwacji, trafnie oddając charakter otaczającej nas rzeczywistości.

Pierwsza szalona decyzja i dwa dni w Paryżu, które zmienią wszystko

Spośród jedenastu opowiadań zdecydowanie wyróżniają się dwa, nie tylko dlatego, że są najdłuższe i rozgrywają się w Paryżu, ale też z uwagi na klimatyczną i romantyczną fabułę przypominającą Jojo Moyes, jaką znamy z bestsellerowych powieści. Tytułowe dwa dni w Paryżu to moje ulubione opowiadanie - ciepła i urocza opowieść o wychodzeniu z własnej strefy komfortu i podążaniu za głosem serca. Dudziestosześcioletnia Nell spędza w Paryżu weekend. Z początku nic nie idzie zgodnie z planem i istnieje spore ryzyko, że wyjazd okaże się jedną wielką katastrofą. Los szykuje jednak dla głównej bohaterki niespodziewany scenariusz. Bardzo polubiłam przekaz opowiadania - przekonanie o tym, że najlepsze wciąż jest przed nami i wystarczy tylko znaleźć w sobie odwagę, by móc zmienić życie. Jojo Moyes stworzyła ogrzewającą serce opowieść, którą czyta się z uśmiechem na twarzy. I świetnie oddała na kartach książki klimat Paryża. Bez wątpienia można się oczarować. Historia Nell pokazuje, że warto zerwać z rutyną i spojrzeć na siebie oczami kogoś innego, by móc odkryć coś nowego. Z kolei drugie opowiadanie, również nieco dłuższe od pozostałych, to wspaniała niespodzianka dla miłośników książki "Dziewczyna, którą kochałeś". Bohaterkami "Miesiąca miodowego w Paryżu" są właśnie Sophie i Liv znane ze wspomnianej powieści (zdecydowanie jednej z moich ulubionych:). Jojo Moyes podarowała nam opowieść rozgrywającą się w dwóch liniach czasowych, a jej głównym motywem są pierwsze małżeńskie zmagania świeżo poślubionych par - zderzenie romantycznych marzeń i oczekiwań z prozą codzienności.


"Wtedy zrozumiałam, że w ogóle nie zastanawiałam się nad tym, co będzie dla nas oznaczać małżeństwo. Nie istniało dla mnie nic poza jego głosem, jego dłońmi i jego pocałunkami. Nie dostrzegłam niczego poza własną próżnością - byłam oślepiona swoim odbiciem, które widziałam na jego obrazach i w jego oczach"

Urok pióra Jojo Moyes emanuje z każdego opowiadania. Historie przedstawione w książce są z pozoru dość proste, ale bardzo dobrze ukazują niuanse kobiecego serca. I każde z opowiadań dryfuje wokół tematyki związków - zdrady, romansu, przebaczenia, zaufania, wieloletniej rutyny lub początków wspólnego życia. Jojo Moyes z humorem i bystrością rysuje portrety kobiet, które podejmują próbę zmierzenia się z presją społeczną i rodzinną, by móc wytyczyć własną ścieżkę i odnaleźć szczęście. Odniosłam wrażenie, że te opowiadania, w porównaniu do powieści autorki, są znacznie mocniej osadzone w realnym życiu oraz bardziej autentyczne i intymne - choć napisane z dystansem i humorem oraz podnoszące na duchu, gdzieś na samym dnie czai się w nich nutka goryczy. Na kartach książki dochodzi do zderzenia romantycznej miłości, porywów serca, zakochania i pożądania z prozą codzienności - rozczarowaniem, brakiem czasu, kłopotami finansowymi, starością, niespełnionymi oczekiwaniami i rutyną. Jednym słowem, "Dwa dni w Paryżu" to niezwykle intrygująca mieszanka i fascynująca odsłona dobrze nam znanej autorki. Co prawda nie wywołuje ona tak intensywnych emocji jak powieści Moyes, ale jest na tyle angażująca, że czyta się ją z dużą przyjemnością. Lubię sposób, w jaki Jojo Moyes pisze o zwykłych kobietach w codziennych sytuacjach - oddaje im głos i pozwala opowiedzieć historie, które są nam bliskie. Sądzę, że "Dwa dni w Paryżu" trudno porównywać z pozostałymi książkami autorki. Z uwagi na krótką formę, ta antologia pozostawia po sobie nieco inne odczucia. Jedne opowiadania zachwycą nas bardziej, inne mniej. Jedne wzruszą i ogrzeją serce, drugie pozostawią w nostalgicznym i melancholijnym nastroju, a jeszcze inne rozbawią i przyniosą ze sobą uśmiech. I nie będę ukrywać, że przypadła mi do gustu ta narracyjna rożnorodność. Jojo Moyes to utalentowana autorka i świetnie sprawdza się także w innym, bardziej nietypowym repertuarze. Kilka opowiadań z łatwością skradło moje serce. "Dwa dni w Paryżu" to świetnie napisane, słodko-gorzkie historie o trudnych wyborach, gotowości do zmian, szukaniu własnej drogi oraz zaskakujących sytuacjach, które potrafią skierować życie na zupełnie inne tory. Kolejna odsłona Jojo Moyes, którą warto poznać.







Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.



Tytuł oryginalny: Paris for One and Other Stories
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 28 października 2020
Liczba stron: 352

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger