"Śnieg to magia. Śnieg łączy serca"
Najbardziej zimowa powieść roku? Jestem przekonana, że książka Klaudii Bianek zajęłaby w takim rankingu wysokie miejsce :) "Zostaliśmy na lodzie" to romantyczna i ciepła opowieść o młodej łyżwiarce figurowej, która wspólnie z ekipą klubu sportowego zostaje uwięziona w urokliwym słowackim hotelu. Niespodziewane silne opady śniegu wywracają plany Zuzanny do góry nogami – zamiast walki o medale czeka ją przymusowa wigilia z dala od rodziny. Sytuacja beznadziejna? Cóż... może los w ramach rekompensaty przygotował dla niej również coś dobrego...
"Czy z dala od domu, wśród obcych ludzi, można poczuć prawdziwą magię Świąt?"
Powieść Klaudii Bianek ma wspaniały zimowo-świąteczny klimat. Już od pierwszych stron pokochałam pomysł na fabułę, urokliwą scenerię oraz motyw łyżwiarstwa figurowego. Historia Zuzanny łączy w sobie elementy literatury obyczajowej i new adult – to opowieść o wielkich marzeniach, blaskach i cieniach sportowej kariery oraz pierwszej miłości, która przychodzi niespodziewanie. O sile siostrzano-braterskiego wsparcia, niełatwych rodzinnych relacjach i niepozornych wydarzeniach, które na zawsze potrafią odmienić życie. Bywa słodko-gorzko i baaardzo zimowo. "Zostaliśmy na lodzie" to wirujące płatki śniegu i górskie widoki, łyżwiarska pasja, porywy serca i motyle w brzuchu oraz łamiące serce i pokrzepiające momenty. Z łatwością poczułam bożonarodzeniowy nastrój (i zatęskniłam za śniegiem;). Dobra propozycja na grudniową lekturę – w ulubionym fotelu i z kubkiem gorącego kakao w dłoni.
* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Czwarta Strona.
Data wydania: 26 października 2022
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz