piątek, listopada 19, 2021

#423 "Ulica Noel" - Richard Paul Evans (przekład Hanna de Broekere)


A skoro zbliża się przedświąteczny czas, to nie może zabraknąć Richarda Paula Evansa i jego bożonarodzeniowej książkowej serii :) W tym roku na księgarskie półki trafiła "Ulica Noel", trzecia część cyklu, opowiadająca o losach dwóch doświadczonych przez życie osób - samotnej matki i weterana wojny wietnamskiej. Evans przenosi nas do roku 1975, do małej górskiej miejscowości o wdzięcznej nazwie Mistletoe w amerykańskim stanie Utah. To właśnie tam niespodziewanie splatają się ze sobą ścieżki Elle i Williama, dając początek czemuś wyjątkowemu. 


Z Evansem mam często tak, że od fabuły ważniejsze są dla mnie uczucia, których doświadczam podczas czytania - ciepło, spokój, nadzieja. "Ulica Noel" nieraz wzruszyła mnie do łez i wywołała na mojej twarzy uśmiech. Powiedziałabym nawet, że przypomina mi trochę powieści z początków twórczości Evansa, a właśnie te lubię najbardziej - mają urok. Richard Paul Evans potrafi z wrażliwością i życiową mądrością pisać o ludzkich losach i zaglądać do serc swoich bohaterów. "Ulica Noel" otula ciepłem i nadzieją, ale nie bożonarodzeniowym lukrem. Bo w historii Elle i Williama nie brakuje trudnych momentów, bolesnych wspomnień i niezagojonych ran. Każde z nich stopniowo otwiera się na nowe uczucie, ale jednocześnie musi zmierzyć się z demonami przeszłości (a w przypadku Williama jest to również Zespół Stresu Pourazowego). Na tle rozgrzewającej serce opowieści Evans porusza wiele ważnych kwestii i dotyka fundamentalnych wartości, dzięki czemu powieść nabiera głębi i refleksyjnego klimatu. 

"Za miłość płaci się ryzykiem jej utraty. Ale miłość jest warta tego ryzyka"

"Ulica Noel" to pięknie napisana powieść utkana nie tylko z zimowo-świątecznych akcentów, ale przede wszystkim nawiązująca przekazem do istoty świąt. Evans podarował nam opowieść o przebaczeniu i pojednaniu, stacie, macierzyństwie, drugich szansach, sile miłości, dobra i nadziei oraz o życiu, które potrafi niespodziewanie zmienić bieg i przynieść nam coś wyjątkowego - nawet wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy. "Ulica Noel" zostawia w sercu ślad - takiego Evansa lubię ❤ To idealna mieszanka lekkiego pióra i mądrego przekazu doprawiona sporą ilością ciepła. Jednym słowem, książka do przytulenia w przedświątecznym czasie. Polecam.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.


Tytuł oryginalny: Noel Street
Przekład: Hanna de Broekere
Wydawnictwo: Znak Literanova
Seria: Noel (część trzecia)
Data wydania: 10 listopada 2021
Liczba stron: 304
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger