środa, listopada 10, 2021

#420 "Moja lista gości" - Rebecca Serle (przekład Agnieszka Brodzik)

Nasze życie to zaledwie chwila. Dni i lata mijają z prędkością światła, ludzie przychodzą i odchodzą. Czasami chcielibyśmy cofnąć czas - bo nie zdążyliśmy się pożegnać, bo rozstaliśmy się z kimś w gniewie, bo nie powiedzieliśmy, że kochamy, bo postąpilibyśmy inaczej, bo wybaczylibyśmy, bo... Wydaje się wtedy, że nie ma powrotu - drugiej szansy, którą tak bardzo chcielibyśmy otrzymać. A gdyby jednak była...? Sabrina, bohaterka książki Rebekki Serle, każdego roku razem z przyjaciółką Jessicą spotyka się na urodzinowej kolacji - standardowo i bez fajerwerków. I nie inaczej miało być z okazji 30. urodzin. Jednak gdy Sabrina nieco spóźniona dociera do restauracji, okazuje się, że przy stoliku czeka nie tylko Jessica, ale też nieżyjący od lat ojciec, Audrey Hepburn, wykładowca z czasów studenckich oraz były narzeczony. Jak to możliwe?


"Jestem zaskoczona, że z moich ust wydobywają się jakiekolwiek słowa, bo to jest czyste szaleństwo. Może to tylko sen. Może to jakieś załamanie nerwowe. Mrugam. Wydaje mi się, że jeśli otworzę oczy, zobaczę przy stoliku samą Jessicę, bo nikogo więcej się nie spodziewałam"

"Gdybyś mogła zjeść kolację w towarzystwie pięciu dowolnych osób, kogo byś zaprosiła i dlaczego?" - Rebecca Serle uwielbia zaskakiwać czytelników niekonwencjonalnymi pomysłami na fabułę. Doskonale pamiętam, jak bardzo zachwyciła mnie w zeszłym roku idea krótkiej podróży w przyszłość z bohaterką książki "Pięć lat z życia Dennie Kohan". Tym razem autorka postanowiła zgromadzić przy jednym stole nie tylko żywych, ale też tych, którzy już odeszli. Jawa, a może sen - tego oczywiście wam nie zdradzę, ale jedno jest pewne - fabuła to spory powiew świeżości i powiedziałabym nawet, że świetnie nadaje się na scenariusz filmu.

"Uczymy się, że szczerość jest najważniejszą cechą. Mów prawdę. Nie kłam. I tak dalej. Jednak istnieje tak wiele sytuacji, gdy szczerość nie jest życzliwa, gdy lepiej jest zostawić coś dla siebie"

Wiodącym motywem książki Rebekki Serle są międzyludzkie relacje - miłość, przyjaźń i rodzina. Z pozoru zabawna i nietypowa kolacja urodzinowa szybko zaczyna przypominać terapeutyczną sesję - zamienia się w poruszające rozmowy o życiu, śmierci, związkach i trudnej przeszłości - wspomnieniach, z którymi musi zmierzyć się główna bohaterka. Dzięki licznym retrospekcjom mamy okazję poznać burzliwą historię miłości Sabriny i Tobiasa oraz przyjrzeć się bliżej skomplikowanym relacjom między ojcem i córką. "Moja lista gości" to słodko-gorzka i szczera opowieść wypełniona po brzegi interesującymi postaciami, barwnymi dialogami oraz autentycznymi emocjami. Rebekka Serle umiejętnie połączyła w niej obyczajową lekkość i humor z ważnym przesłaniem. "Moja lista gości" wspaniale pokazuje, że nikt z nas nie jest idealny - popełniamy błędy i ponosimy ich konsekwencje, bywamy zagubieni i czasami tracimy z oczu to, co najważniejsze. To opowieść, która uświadamia, jak nieprzewidywalne bywa życie i że nie warto odkładać niczego na później, bo może nam zabraknąć czasu. Czy miłość wystarczy, by stworzyć udany związek? Czy można kochać się za bardzo? Historia miłosna Sabriny i Tobiasa mocno mnie poruszyła. Nie brakuje w niej pięknych, ale też bolesnych momentów. Ostatnie strony książki czytałam ze łzami w oczach - Rebecca Serle z łatwością trafiła do mojego serca.

By otworzyć się na przyszłość, trzeba najpierw zrozumieć swoją przeszłość...

"Moja lista gości" to świetnie napisana, ciepła, mądra i poruszająca opowieść o burzliwej miłości, blaskach i cieniach przyjaźni, dorastaniu i szukaniu swojej drogi, sile przebaczenia, trudnych pożegnaniach i nowych początkach. Rewelacyjny pomysł na fabułę doprawiony szczyptą czułości, nostalgii i prawdziwego życia (i wspaniałym Nowym Jorkiem w tle:) - taka właśnie jest "Moja lista gości". Nieraz wywołała na mojej twarzy uśmiech, nieraz wzruszyła i pozostawiła w refleksyjnym nastroju. Kolejna powieść Rebekki Serle, którą warto polecać ❤




Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.


Tytuł oryginalny: The Dinner List
Przekład: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 13 października 2021
Liczba stron: 320
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger