poniedziałek, maja 02, 2022

#470 "Zielone oczy driady" – Dorota Gąsiorowska

Jak uleczyć złamane serce? Jak poradzić sobie z bolesnymi wspomnieniami, które odbierają spokój i rzucają cień na teraźniejszość? Jak odbudować życie, które rozsypało się na milion kawałków? Czy przed przeszłością można uciec? Schować się w bezpiecznym miejscu, zrezygnować z marzeń, uciszyć wewnętrzny głos? Czy zranione serce, by znowu zaufać, potrzebuje tylko czasu? A może przeszłość i tak zawsze nas dogoni? Może żeby iść naprzód i otworzyć się ponownie na miłość trzeba napierw stanąć z nią twarzą w twarz?

"Ze strony matki była w połowie Irlandką. Mocno wierzyła, że niektóre drzewa i krzewy są domami wróżek. Ta stara jabłonka o zadziwiająco mięsistych, jaskrawozielonych liściach była jednym z fairy trees, czyli drzewem zamieszkanym przez wróżki"

Livia, główna bohaterka nowej książki Doroty Gąsiorowskiej nazywana przez bliskich Fairy (Wróżką), za sprawą wyjątkowej wrażliwości i wyostrzonej intuicji już od najwcześniejszych lat postrzega świat na swój szczególny sposób – zauważa zwykle to, co dla innych ludzi jest zupełnie niedostrzegalne. Często czuje więcej i mocniej – emocje i przeżycia skrywane w ludzkich sercach, magię pochodzącą z dawnych legend, wspomnienia zaklęte w przedmiotach oraz osobliwą energię płynącą z przyrody. Kiedy opuszcza irlandzką chatkę na klifie i przyjeżdża na Podlasie, by podjąć pracę przy renowacji tajemniczego fresku, na jej drodze staje mężczyzna. Livia będzie musiała zajrzeć w głąb swojego serca i zmierzyć się z bolesną przeszłością. Poczuje też, że zagadkowy, piętnastowieczny wizerunek Noelle, zielonookiej dziewczyny o mahoniowych włosach, w jakiś osobliwy sposób może być powiązany z jej własną historią...

"Zielone oczy driady" to trzecia część cyklu Dni Mocy – serii książek, w których słowiańska mitologia, dawne wierzenia i ludowe podania splatają się ze współczesnością, zwykłą codziennością i poplątanymi ludzkimi ścieżkami. Tym razem poznajemy Livię, młodą, utalentowaną i niezwykle wrażliwą dziewczynę ze złamanym sercem i bagażem bolesnych wspomnień. Jej indywidualna historia, sekret skrywany przez mieszkańców podlaskiej wioski oraz ledenda zielonookiej Noelle łączą się ze sobą tworząc fascynującą, barwną i wzruszającą opowieść. Dorota Gąsiorowska po raz kolejny zachwyca – metafizycznym klimatem, literacką wyobraźnią, wrażliwością pióra oraz niezwykle udaną mieszanką wątków obyczajowych i elementów baśni, legend, dawnych wierzeń. Nowa powieść, podobnie jak poprzednie części cyklu, ma swój własny niepowtarzalny urok. Słychać w niej szum wiatru, morskie fale uderzające o skały, szepty leśnych wróżek, szelest zapomnianych listów. Czuć w niej zapach farby, lasu i dzikich kwiatów. "Zielone oczy driady" utkane są misternie z prawdziwego życia, rodzinnych relacji, małych i dużych sekretów, rozstań i powrotów, porywów serca oraz dawnych legend. Z uczuć, emocji i wewnętrznych zmagań. Jestem zachwycona bogactwem detali. Dorota Gąsiorowska stworzyła wielowymiarową powieść, którą czytelnik może stopniowo poznawać – krok po kroku, niespiesznie chłonąc jej wyjątkową atmosferę i odkrywając kolejne elementy. Fabuła meandruje między przeszłością i teraźniejszością, jawą i snem, urokliwym Podlasiem i wietrzną Irlandią. Z łatwością dałam się ponieść historii Livii – piękna literacka podróż.

"Proszę pamiętać, że życie to tylko chwila"

Livia to bohaterka, która wzbudza sympatię swoją wrażliwością, empatią i pasją. Przewracając kolejne strony, widzimy jej wewnętrzne zmagania i mamy okazję towarzyszyć jej w trudnej drodze. Livia szuka swojego miejsca, próbuje odbudować życie i uleczyć zranione serce. Nowa powieść Doroty Gąsiorowskiej pokazuje, że zawsze warto podjąć ryzyko i otworzyć się na miłość. Że przeszłość jest częścią naszej teraźniejszości. I że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny. "Zielone oczy driady" rozbudzają nadzieję i przypominają, że to co najlepsze wciąż jest przed nami.

Dorota Gąsiorowska po raz kolejny podarowała nam powieść, która pozwala przenieść się w inny świat, zapomnieć na chwilę o codzienności i poznać coś zupełnie innego, oryginalnego. Powieść, która oczarowuje już od pierwszych stron, wzrusza, fascynuje i przynosi ze sobą całą gamę przeróżnych emocji. "Zielone oczy driady" to pięknie napisana, wielowątkowa opowieść o miłości, rodzinie, trudnych decyzjach, błądzeniu i ponoszeniu konsekwencji. O bolesnej przeszłości, nowych początkach i stopniowym otwieraniu się na nowe uczucie. O naturze i jej silnym związku z człowiekiem, o duchowości i odrobinie magii, które przenikają naszą codzienność. Jestem przekonana, że przypadnie do gustu miłośniczkom powieści obyczajowych oraz wrażliwym duszom :) Wspaniale spędziłam czas. Gorąco polecam całą serię, warto.









* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Znak.



Data wydania: 27 kwietnia 2022
Cykl: Dni Mocy (część trzecia)
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Liczba stron: 672
Moja ocena: 5,5/6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger