
"O ile już samo dorastanie jest dla czarnej dziewczynki z Południa czymś bolesnym, o tyle świadomość, że nie jest to nawet jej miejsce, to rdza na brzytwie zagrażającej gardłu. Niepotrzebna obraza"Miała zaledwie trzy lata, gdy wspólnie z bratem przybyła do małego miasteczka Stamps w amerykańskim stanie Arkansas. I w ten sposób podzieliła los tysięcy czarnoskórych dzieci, które samotnie podróżowały...