sobota, listopada 05, 2022

#525 "Krótko i szczęśliwie. Historie późnych miłości" – Agata Romaniuk

Miłość. O miłości powiedziano już wiele. O miłości napisano, a nawet wyśpiewano już wiele. Odmieniamy ją przez wszystkie przypadki. Bywa słodka, zwariowana, gwałtowna i sentymentalna, albo wręcz przeciwnie – cierpliwa, stateczna i głęboka. Zdarza się, że przychodzi niespodziewanie i nie pyta o pozwolenie. Na krótko, na długo – czasami na zawsze. Raz szczęśliwa i spełniona, innym razem bolesna i tragiczna. Potrafi złamać serce albo uskrzydlić – sprawić, że wszystko nabiera sensu. Właśnie ona. Najważniejsza. Miłość.



Agata Romaniuk, pisarka i reporterka, potrafi pisać o miłość. Bez względu na to, czy zagląda do uczuciowego świata kobiet i mężczyzn z dalekiego Omanu ("Z miłości? To współczuję"), czy kreśli przejmujący portret utalentowanej skrzypaczki kochającej muzykę ("Proste równoległe"), jest w stanie uchwycić subtelne tony oraz stworzyć przenikliwą opowieść – autentyczną, ludzką, poruszającą i umysł, i serce. "Krótko i szczęśliwie" to również książka o miłości, ale niebanalna, bo jej motywem przewodnim jest miłość dojrzała – taka, która przychodzi późno, jesienią życia, czasami nawet na ostatniej prostej. Na reportaż Agaty Romaniuk składa się jedenaście zwykłych-niezwykłych historii ludzi, którzy kochali krótko i szczęśliwie. Do których miłość przyszła po wielu długich latach, gdy już zupełnie się jej nie spodziewali. Którzy znaleźli w sobie odwagę, by powiedzieć miłości "tak" – mimo wątpliwości, przeszkód, ludzkiej ciekawości i niechęci. Bo we współczesnym świecie, w którym tony nadaje kultura instant oraz kult młodości i piękności, niełatwo czasem podążać za głosem serca. Publikacja Agaty Romaniuk przybliża czytelnikom świat uczuciowy osób starszych – miłość, seksualność, potrzebę bliskości i czułości – a zatem coś, o czym zwykle nie mówi się otwarcie. Dlaczego? Bo nie wypada? Bo wstyd? Bo kochać i trzymać się za ręce mogą tylko młodzi? Bo namiętność, pożądanie i seks mają limit wieku? "Krótko i szczęśliwie" łamie schematy i przypomina, że każdy zasługuje na miłość niezależnie od wieku. To reportaż, który wychodzi poza tradycyjne ramy, bo nie eksploruje tematu wyświechtanej pierwszej miłości, lecz zagłębia się w kwestie miłości ostatniej. I owa finalność, również w kontekście ziemskiej wędrówki, wybrzmiewa w historiach bohaterów mocno – w towarzystwie przemijania i kruchości życia. 

"Krótko i szczęśliwie" to m.in. historia utalentowanej pianistki, która zagubiła się w labiryncie własnego umysłu. Historia Tadeusza, który przestał mówić po śmierci żony. Historia miłosnego trójkąta – Lusi, Mańka i Ryśka – i ich "poliamorii". Historia kobiety i mężczyzny, których połączyło ogłoszenie w gazecie z działu "Randki dla miłośników książek". Historia Wiesławy, która "wybrała ciało Zdzisława zamiast ciała Chrystusa". Bohaterowie reportażu Agaty Romaniuk kochają romantycznie i dojrzale. W ich słodko-gorzkich opowieściach szczęście, ekscytacja, radość z obecności ukochanego człowieka, troska, potrzeba czułości i bliskości oraz namiętność i pożądanie splatają się ciasno z prawdziwym życiem – codziennością, chorobą, samotnością, żałobą, lękiem i śmiercią. Kochają. Czasami długo, czasami krótko – ale szczęśliwie.


Reportaż Agaty Romaniuk, choć na pierwszy rzut oka niepozorny, ma ogromną moc – trafia prosto do serca i skłania do refleksji. Autorka zdołała uniknąć sentymentalnych tonów – publikacja jest autentyczna, intymna i tak bardzo ludzka. Wzbudziła we mnie wiele przeróżnych uczuć, od uśmiechu aż po smutek. Dostarczyła też wielu wzruszeń i otuliła nadzieją. Bo "Krótko i szczęśliwie" przypomina, jak kruche i ulotne jest życie. Że ludzie, których kochamy odchodzą, a wraz z nimi odchodzi cząstka nas samych. Że nie wolno tracić nadziei – bo miłość może odnaleźć nas w najmniej oczekiwanym momencie, nawet w ostatnich latach życia. Że miłość nie ma limitu wieku i że wspólne "krótko" może być bardzo szczęśliwe. I że nigdy nie jest za późno.

Wspaniale napisany, wartościowy i dojrzały reportaż przemawiający do czytelnika na wielu różnych poziomach. Mogłabym czytać i czytać. Gorąco polecam.









* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Poznańskie.


Data wydania: 12 października 2022
Wydawnictwo: Poznańskie
Seria: Reporterska
Oprawa: zintegrowana
Liczba stron: 200
Moja ocena: 5,5/6

2 komentarze:

  1. Czytałam "Z miłości? To współczuję" tej autorki. Możliwe, że za jakiś czas sięgnę również i po tę jej publikację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarzyna wogrodzieliter11/09/2022 7:36 AM

      Warto, świetny reportaż :)

      Usuń

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger