piątek, maja 26, 2023

#583 "Pięć ran" – Kristin Valdez Quade (przekład Aga Zano)

W amerykańskim miasteczku Las Penas trwa Wielki Tydzień. Bractwo Hermandad przygotowuje się do corocznej tradycyjnej inscenizacji drogi krzyżowej i ukrzyżowania. Tym razem w rolę Chrystusa wcieli się trzydziestotrzyletni Amadeo Padilla. Weźmie na swoje barki ciężki krzyż, pozwoli się ubiczować i przebić sobie dłonie gwoździami – a wszystko to w nadziei, że osobiste doświadczenie męki Zbawiciela stanie się początkiem wielkiej przemiany – szansą na poukładanie swojego życia. Jednak w powieściowym debiucie Kristin Valdez Quade (którego tytuł nawiązuje do pięciu ran Chrystusa) ból fizyczny Amadea stanowi zaledwie preludium – kolejny rok w życiu rodziny Padilla okaże się przełomowy. I każdy z bohaterów książki będzie musiał dźwigać własny krzyż. Amadeo, bezrobotny alkoholik, pragnie być lepszym człowiekiem – ale jego słabości wciąż są silniejsze niż dobre intencje. Angel, jego nastoletnia córka, mierzy się z wyzwaniem wczesnego macierzyństwa – niedługo urodzi dziecko i desperacko stara się zapewnić im lepszą przyszłość. Spoiwem łączącym rodzinę jest Yolanda, matka Amadea. Kobieta pracuje i utrzymuje Padillów na powierzchni, ale nie zostało jej wiele czasu...


Mówi się, że miłość to dar, ale też wyzwanie. W książce Valdez Quade miłość często boleśnie rani, ale staje się też ratunkiem w najmroczniejszych czasach. Opowieść o jednym roku z życia latynoamerykańskiej wielopokoleniowej rodziny ma w sobie zaskakująco dużo empatii, czułości i subtelnego humoru. Valdez Quade stworzyła historię autentyczną, ludzką i mimo ogromnego bagażu trudnych doświadczeń, pełną nadziei i miłości. "Pięć ran" to przenikliwe spojrzenie na zmagania społeczności uwięzionej w spirali pokoleniowej traumy, biedy, uzależnień i bezrobocia – ludziach, którzy upadają, popełniają błędy, krzywdzą i ranią siebie oraz bliskich, ale nie poddają się – wstają i próbują ponownie z nadzieją, że tym razem będzie lepiej. Valdez Quade bada kwestie miłości, seksualności, poczucia winy, odpowiedzialności, choroby i odkupienia. Z wrażliwością pochyla się nad kwestią nastoletniego macierzyństwa i silnych, choć jednocześnie skomplikowanych rodzinnych więzi. Pisze bez sentymentalnych prozatorskich nut – prosto, szczerze, z głębią postaci, miejsc i emocji. Trzy różne punkty widzenia wzajemnie się dopełniają. Zresztą to właśnie na wspaniale wykreowanych postaciach, wielowymiarowych i złożonych, oraz zmieniającej się dynamice ich relacji, a nie na fabule, opiera się ciężar historii. Poznajemy ludzi niezwykle autentycznych w swoich słabościach i zmaganiach, którym nie sposób nie kibicować, do których nie sposób się nie przywiązać, mimo chwil frustracji. Czytelnik z łatwością staje się częścią ich świata, bo to powieść, która żyje w wyobraźni i w sercu.


Valdez Quade zadebiutowała realistycznym, świetnie napisanym dramatem rodzinnym – opowieścią o życiu i śmierci, stawianiu czoła przeciwnościom i własnym słabościom, sile więzi, upadaniu i drugich szansach. O zadośćuczynieniu krzywdom oraz o cichym, codziennym radzeniu sobie z tym, co przynosi nam los. Jednocześnie bolesna i pełna nadziei – życie i człowieczeństwo we wszystkich swoich odcieniach. Polecam!















* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Znak.

Tytuł oryginalny: The Five Wounds
Przekład: Aga Zano
Wydawnictwo: Znak
Data wydania 17 maja 2023
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 512
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger