Często mówi się, że pieniądze nie dają szczęścia. Ale czy ten chętnie powtarzany, banalny frazes rzeczywiście wytrzymuje w zderzeniu z realiami prawdziwego życia? Bo przecież nawet jeśli pieniądze nie stanowią gwarancji szczęścia, to czy nie otwierają drzwi do spokoju, bezpieczeństwa, lepszych możliwości? I czy w świecie, w którym trzeba walczyć o zaspokojenie podstawowych potrzeb swoich i bliskich, jest miejsce na szczęście, poczucie sprawczości i niezależności?
Bohaterki powieści Eleny Medel doskonale wiedzą, czym jest brak środków finansowych. Maria, pod koniec lat 60. XX wieku, opuszcza rodzinną Kordobę i przyjeżdża do Madrytu w poszukiwaniu pracy i lepszych perspektyw. Podobną drogę pokonuje kilkadziesiąt lat później Alicia, choć ona w przeciwieństwie do Marii traci w dzieciństwie luksusowe życie i musi zaczynać od zera w innym miejscu i z dala od bliskich. Te dwie kobiety dzieli wiele, ale łączy podobna historia, zmieniający się Madryt i coś jeszcze... Po raz pierwszy spotykają się w 2018 roku na wielkiej demonstracji w centrum hiszpańskiej stolicy, ale Elena Medel znacznie wcześniej splata ze sobą ich losy. Fragmenty życiorysów Marii i Alicii, kadry z przeszłości i teraźniejszości, powracają w nieliniowej narracji, tworząc prozatorski kolaż. Bo "Cuda" to międzypokoleniowa opowieść o życiu kobiet z klasy robotniczej, których głos latami niknął w białym szumie biedy, patriarchatu i politycznego reżimu. Kobiet, które zamiast demonstrować własne przekonania musiały porzucić ambicje, marzenia i miłość na rzecz ciężkiej fizycznej pracy i monotonnej codzienności, by móc związać koniec z końcem. To również historia, która boleśnie uświadamia, jak pochodzenie, płeć oraz status ekonomiczny i społeczny determinują naszą osobowość i życie. Tłem Elena Medel czyni andaluzyjską prowincję oraz Madryt – od upadku dyktatury Franco po feministyczne demonstracje.
Z ciekawością obserwowałam, jak Medel zacieśnia coraz bardziej z pozoru luźno powiązane ze sobą tematy i wątki. I mimo że portrety kobiecych postaci nie nabierają emocjonalnej intensywności, a samo zakończenie nie przynosi literackiego katharsis, szczerość i autentyzm prozy Medel uwodzi od pierwszej do ostatniej strony. "Cuda" to mocno kobieca powieść, subtelna w swoim feministycznym wydźwięku, utkana ciasno z buntu i rezygnacji, bezsilności i pragnienia autonomii. Zachwyciło mnie bogactwo poruszanych przez Medel ważnych kwestii, zarówno społecznych, jak i tych bardziej osobistych, intymnych.
"Zazdroszczę tym, którym dobrze się wiedzie, i pocieszam się tymi, którym wiedzie się źle, bo dzięki nim nie czuję się taka samotna"
"Pieniądze nie dają szczęścia. Możesz wszystko przezwyciężyć. Wystarczy, że będziesz sobą". Nie. Literacki debiut Eleny Medel nie jest powieścią, która przynosi ukojenie. Nie jest powieścią, która powiela wyświechtane frazesy, która otula łagodnie iluzją bezpieczeństwa, nadziei i sensu. Która łudzi, że wszystko to tylko kwestia nastawienia i wiary w siebie. I bez wątpienia nie jest to powieść, która daje gotowe odpowiedzi na niełatwe pytania równie aktualne wczoraj jak i dziś. W tym szczerym, trzeźwym, realistycznym spojrzeniu Medel kryje się moc "Cudów".
Książka Medel trafnie obrazuje, jak duży wpływ na nas samych i nasze życie mają pieniądze – ich nadmiar lub brak. Jak szlachetne idee weryfikowane są okrutnie przez prozę codzienności – trudy egzystencji, międzyludzkich relacji, macierzyństwa, możliwości i ograniczeń. Fascynująca, zniuansowana opowieść o ludziach i ich niełatwych zmaganiach oraz o pokoleniowych więziach poddanych próbie. Tylko tyle i aż tyle. Warto!
* Współpraca barterowa z Wydawnictwem W.A.B.
Tytuł oryginalny: The Wonders
Przekład: Agata Ostrowska
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 23 sierpnia 2023
Oprawa: twarda
Liczba stron: 256
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz