czwartek, marca 10, 2022

#452 "Papierowy pałac" - Miranda Cowley Heller (przekład Katarzyna Makaruk)

Jak lepkie, upalne powietrze w płucach. Jak słodki smak dojrzałych owoców na języku. Jak odbierający dech skok w lodowatą toń. Jak ciepłe promienie słońca na skórze. Jak przyspieszone bicie serca w nieprzeniknionej ciemności.

Głęboka. Mocna. Wielowymiarowa. Wprawiająca serce w drgania. Czasami mroczna, czasami pokrzepiająca. Historia, którą obraca się w myślach jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony – analizuje, odtwarza i przeżywa ponownie.


Jest piękny lipcowy poranek. Elle, pięćdziesięcioletnia żona i matka trójki dzieci, budzi się w "Papierowym Pałacu" – rodzinnym letnisku na półwyspie Cape Cod – miejscu, które regularnie odwiedza od najwcześniejszych lat i które zna jej największe sekrety. Ale ten poranek różni się od pozostałych. Ostatniej nocy Elle i jej wieloletni przyjaciel Jonas, spowici letnim mrokiem, po raz pierwszy uprawiali ze sobą seks. Wydaje się, że nic już nie będzie takie, jak dawniej. W sercu Elle budzą się skrywane latami uczucia – miłość, pożądanie i namiętność, a także obrazy z przeszłości i bolesny sekret, który rozdzielił ją niegdyś z Jonasem. 

"Ten dom zna wszystkie moje tajemnice. Ma mnie w swoich kościach"

"Papierowy pałac", debiut Mirandy Cowley Heller, to poruszająca powieść z pogranicza literatury obyczajowej i pięknej, co dla mnie stanowiło miłe zaskoczenie. Historia, na pierwszy rzut oka odsłaniająca kulisy miłosnego trójkąta, okazuje się w rzeczywistości przejmującym rodzinnym dramatem i złożonym portretem kobiety rozdartej między bezpiecznym, poukładanym życiem a głęboko skrywanymi pragnieniami i niespełnionymi uczuciami. Miranda Cowley Heller wykorzystuje różne linie czasowe i za pomocą retrospekcji rzuca światło na życiową drogę Elle – drogę, która doprowadziła ją do punktu zwrotnego. Poprzez piękną prozę i ekscytującą narrację autorka stopniowo odkrywa zakamarki kobiecego serca – zagłębia się w świat wewnętrzny bohaterki i krok po kroku obnaża jej rozterki, trudne wybory, decyzje i związane z nimi konsekwencje. "Papierowy pałac" utkany jest misternie z miłości, przyjaźni, namiętności, rodzinnych więzi i relacji, sekretów i pragnień. Na kartach książki splatają się ze sobą szczęście i cierpienie, rozstania i powroty, światło i mrok. Miranda Cowley Heller porusza wiele ważnych i często też bolesnych kwestii dotyczących m.in. przemocy seksualnej, rozpadu rodziny, utraty zaufania, choroby, śmierci, poczucia winy, zdrady, wstydu i traumy. 


Czym jest prawdziwa miłość? Czy warto podążać za głosem serca? Czy zakończenie wieloletniego związku to przejaw egoizmu, a może wręcz przeciwnie – słuszna walka o własne szczęście? Czy zawsze można zacząć od nowa?

"Papierowy pałac" to pięknie skonstruowana, niebanalna i nieodkładalna powieść po brzegi wypełniona autentycznymi emocjami. Zachwyciła mnie złożonością ludzkich portretów, mieszanką ciepła i mroku, oprawą literacką (opisami natury i barwną scenerią Cape Code) oraz psychologiczną głębią. Miranda Cowley Heller podarowała nam opowieść o pierwszej miłości głęboko zakorzenionej w tragedii z przeszłości. O gotowości do podjęcia ryzyka i rozdarciu między stabilnym życiem rodzinnym a pragnieniem podążania za głosem serca. O utraconych szansach oraz wielkich i małych chwilach, które mogą na zawsze zmienić bieg naszego życia. O tym jak bardzo złożone potrafią być ludzkie uczucia oraz jak wybory jednej osoby wpływają na życie innych. Książka, która zmusiła mnie do kompulsywnego przewracania stron. Co zrobi Elle i kogo wybierze? Musicie przekonać się sami. Polecam.







* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Czwarta Strona.



Tytuł oryginalny: The Paper Palace
Przekład: Katarzyna Makaruk
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 23 lutego 2022
Oprawa: twarda z obwolutą
Liczba stron: 400
Moja ocena: 5,5/6



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger