wtorek, września 12, 2023

#618 "Grabarki. Długi cień wojny w Bośni" – Taina Tervonen (przekład Katarzyna Marczewska)

Czy szczęściem może być możliwość pochowania najbliższych? A kiedy nie ma szczęścia, co pozostaje? Niekończąca się żałoba? Zawieszenie między przeszłością a teraźniejszością, pamięcią a zapomnieniem? A może nadzieja?


W czasie toczącej się w latach 1992-1995 wojny w Bośni i Hercegowinie doszło do największego ludobójstwa w Europie od 1945 roku (od zakończenia drugiej wojny światowej). W Srebrenicy wojska bośniackich Serbów pod dowództwem Ratko Mladicia dokonały masakry ośmiu tysięcy bośniackich muzułmanów. Ale wojna na Bałkanach to nie tylko Srebrenica – w masowych grobach wciąż odnajdywane są szczątki ofiar konfliktu i etnicznych czystek. Oprawcy próbowali zatrzeć pamięć o pomordowanych, wymazać ślady ich istnienia, zredukować do bezimiennych zwłok – jednych z wielu. Usiłowali ukryć zbrodnie, by dowodów nigdy nie odnaleziono. Ale ziemia pamięta. Ciała i kości, nawet po wielu latach, są w stanie opowiedzieć własną historię – na przekór zbiorowemu milczeniu.

Taina Tervonen, dziennikarka i twórczyni niezależnych filmów dokumentalnych, stanęła na krawędzi masowego grobu ujawnionego w 2013 roku we wsi Tomašica – na własne oczy ujrzała namacalne dowody wojny, nienawiści i etnicznej czystki. Do Bośni i Hercegowiny wracała wielokrotnie. W "Grabarkach" odsłania kulisy bałkańskiej wojny domowej przez pryzmat ofiar i zaginionych, a także osób walczących o przywrócenie im godności, pamięci i tożsamości. Rzuca światło na dwa bolesne, niezatarte ślady, które pozostawiła po sobie wojna – masowe mogiły i rany w sercach tych, którzy stracili bliskich. Autorce towarzyszą dwie kobiety: Senem, antropolożka sądowa i kierowniczka ośrodka identyfikacji zwłok oraz Darija, która odwiedza rodziny ofiar w celu pobrania krwi służącej procedurze porównania DNA. Pierwsza z nich pracuje z umarłymi, druga z żywymi, ale wspólnie podejmują tytaniczną pracę na rzecz prawdy, pamięci i godności w kraju dotkniętym wojenną traumą. W "Grabarkach" Tervonen z reporterską skrupulatnością i empatią opowiada o procesie ekshumacji i identyfikacji zwłok, gromadzeniu danych i niełatwych rozmowach z bliskimi ofiar. I pisze w sposób, który pozwala poczuć ciężar bolesnej historii. "Grabarki" mają w sobie intymność ludzkiego dramatu – przenikają do życia osób naznaczonych wojenną traumą. Czy cokolwiek jest w stanie ukoić ból, oddalić przykre wspomnienia? Czy warto rozdrapywać rany? Czy historia nieustannie musi zataczać koło? Nie sposób uciec przed trudnymi pytaniami. Strony reportażu Tervonen otacza atmosfera śmierci i smutku – niczym przypomnienie, że na świecie wydarzyły się i nadal dzieją straszne rzeczy.



"Nie wiem, gdzie są. Nie ma ich ani między umarłymi, ani między żywymi"

Książka Tervonen to historia kraju z bolesną przeszłością, która wciąż rzuca cień na teraźniejszość. Opowieść o setkach istnień, ofiarach wojny i etnicznej czystki, które pochłonęła ziemia – tych, których szczątki zostały zidentyfikowane i przekazane rodzinie i tych, których szczątki wciąż czekają w nieodkrytych masowych grobach i chłodniach. Opowieść o ziemi skrywającej najgorsze sekrety oraz o niełatwej, ale ważnej i potrzebnej pracy w przywracaniu godności i pamięci. "Grabarki" to także przejmujący obraz żałoby, tęsknoty oraz nadziei, by pochować i opłakać – ludzi, którzy niestrudzenie szukają swoich zaginionych bliskich.

Bolesny, szczery i poruszający, a jednocześnie niezwykle ważny i potrzebny reportaż. Wartościowa literatura faktu, która pozwala wiedzieć i rozumieć więcej. Polecam!






















* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Czarne.

Tytuł oryginalny: Les Fossoyeuses
Przekład: Katarzyna Marczewska
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 6 września 2023
Oprawa: twarda
Liczba stron: 192
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger