"Jeśli wyglądasz pięknie, każdy myśli, że jesteś dobra i szczęśliwa"
Wszystko nie tak. Oczy, brwi, usta, piersi, nogi – za duże, za małe, zbyt wydatne, za szczupłe, za grube... Brzydkie. A przecież kobieta musi być piękna. Delikatna, cicha, łagodna i posłuszna. Ma być dobrą żoną i matką, szanować rodzinę, wzorowo się zachowywać i grzecznie wysławiać. Echa przeszłości? Niekoniecznie. W wielu zakątkach świata bycie kobietą wciąż oznacza niewolę – i to w przeróżnych formach. Kobiety uwikłane są w ciasny węzeł społecznych ograniczeń, kulturowych oczekiwań, wyśrubowanych standardów i tradycyjnych ról, z których niełatwo się wyzwolić. Mieko Kawakami zabiera nas do współczesnej Japonii i kreśli poruszający obraz kobiecości. Przedstawia historię trzydziestoletniej Natsuko, początkującej pisarki, która wiedzie w Tokio życie singielki. Z czasem coraz bardziej doskwiera jej samotność, a do głosu dochodzą tłumione latami uczucia związane z macierzyństwem i seksualnością (a właściwie aseksualnością). Makiko, siostra Natsuko, nie potrafi z kolei pogodzić się z procesem starzenia – marzy o powiększeniu piersi, co ma pomóc jej spełnić nie tylko osobiste pragnienia, ale też społeczne oczekiwania. Midoriko, nastoletnia córka Makiko, wkracza w okres dojrzewania – zmienia się jej ciało i sposób postrzegania samej siebie. "Piersi i jajeczka" to kilka intymnych kobiecych portretów – bohaterek uwikłanych w wyzwania współczesnej kobiecości. To powieść o kobietach i dla kobiet, bo niczym w soczewce skupia w sobie aktualne problemy związane z reprodukcją, cielesnością, narzucaniem ról i określonego modelu życia oraz prawem do decydowania o sobie bez względu na okoliczności. Z jednej strony intymna, zagłębiająca się w wewnętrzny świat skomplikowanych uczuć i dylematów, z drugiej szczera i bezkompromisowa w portretowaniu międzyludzkich relacji. I co ważne – współczesna w prozie i fabularnej scenerii. Pod tym względem różni się znacznie od melancholijnych, tradycyjnych japońskich powieści, które do tej pory miałam okazję czytać. Mieko Kawakami połączyła ze sobą dwie historie, które dzieli dziesięć lat – i czasami można odnieść wrażenie, że to dwie zupełnie różne części tej samej książki. Pierwsza, tytułowe "Piersi", bardziej intensywna, zwięzła, niemal kompaktowa. Druga z kolei, tytułowe "Jajeczka", dłuższa, powściągliwa, dygresyjna. Ale każda z trafnym komentarzem społecznym, bo Mieko Kawakami to bystra obserwatorka współczesności. Autorka zdołała uchwycić niuanse. Porusza niełatwe kwestie dotyczące m.in. zapłodnienia in vitro czy łączenia macierzyństwa z karierą zawodową w sposób szczery, ale z otwartością – bez narzucania gotowych rozwiązań. I prezentuje różne punkty widzenia, prowokując do głębszej refleksji.
"Niedługo przyjdzie noc. Ile razy będę się jeszcze przyglądać gęstniejącym niebieskim kolorom wieczoru? Czy tak właśnie wygląda samotność? Czy tak już będzie do śmierci?"
Z pewnością wiele elementów tej powieści może silnie rezonować z naszymi własnymi doświadczeniami. Natsuko ma wrażenie, że utknęła ze swoim życiem w jednym punkcie. Pragnie urodzić dziecko, ale nie ma partnera, a jej zegar biologiczny tyka. Kawakami przejmująco odmalowuje poczucie samotności, tęsknoty i zagubienia. Zresztą wszystkie bohaterki książki z czymś się mierzą – chorobą, twórczą niemocą, brakiem zrozumienia ze strony bliskich, kłopotami finansowymi. "Piersi i jajeczka" to również kobiecość w wymiarze pokoleniowym – uwikłana w trudne dzieciństwo i niełatwe rodzinne relacje. Natsuko nieraz wraca wspomnieniami do lat spędzonych z matką i babką, do więzi z siostrą i siostrzenicą. Mocno poruszyła mnie jej samotność – bo każdy z nas czasami czuje się podobnie.
Od piersi do jajeczek czyli od kobiecości do macierzyństwa
"Piersi i jajeczka" to sugestywna, skłaniająca do refleksji i aktualna powieść, w której można znaleźć wiele: gorycz, żal, gniew, miłość i nadzieję. Ciekawe, jak bardzo bliska wydała mi się historia Natsuko, jej zmagania, obawy, dylematy moralne i egzystencjalne. Kawakami przypomina, że kobietą można być na wiele różnych sposobów. Że możemy podążać różnymi, często zupełnie odmiennymi ścieżkami. I że wbrew pozorom wiele nas łączy. Otrzymaliśmy intymną, ale i uniwersalną opowieść o kobiecie, która nie wpasowuje się w tradycyjne ramy – i która walczy o siebie i swoje marzenia. Pozytywnie zaskakująca lektura, warto przeczytać.
* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Mova.
Tytuł oryginalny: 乳と卵, 夏物語
Przekład z języka japońskiego: Anna Horikoshi
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 6 września 2023
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 440
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz