czwartek, września 29, 2022

#514 "Gdzie śpiewają raki" – Delia Owens (przekład Bohdan Maliborski)

"Jeśli ktokolwiek rozumie samotność, to właśnie księżyc"

Kya Clark, dziewczyna mieszkająca na mokradłach u wybrzeży Karoliny Północnej, poznała przeróżne odcienie samotności. Mając zaledwie sześć lat, opuszczona przez matkę, rodzeństwo i ojca oraz odrzucona przez lokalną społeczność, musiała nauczyć się samodzielnego życia. I udało się. Kya nie tylko zdołała przetrwać – wkrótce bagna stały się jej prawdziwym domem, schronieniem i bezpieczną przystanią. To właśnie tam zbudowała swoje życie – wśród szumu fal, zachodów słońca, czapli, mew i świetlików. Przynależność do tego miejsca i kontakt z naturą dawały jej szczęście. Ale gdzieś w głębi serca czuła nieukojoną tęsknotę – za bliskością, czyimś głosem, dotykiem i obecnością.


Delia Owens stworzyła poruszającą historię – doprawioną nutą suspensu opowieść o dojrzewaniu, samotności, zaufaniu, więzi człowieka z naturą oraz podążaniu za głosem serca. "Gdzie śpiewają raki" to wyjątkowy pean na cześć przyrody. Nie sposób nie zachwycić się barwnymi opisami flory i fauny oraz złożonością bagiennego ekosystemu. Rozczulająca jest też miłość i szacunek Kyi do przyrody oraz sposób, w jaki uczyniła mokradła swoim domem. Delia Owens zdołała tchnąć życie w postać Kyi – nadać jej słodko-gorzką mieszankę czułości, surowości, wrażliwości, kruchości i siły. Powieść utkana jest z lirycznej prozy, ciekawie zbudowanej i poprowadzonej fabuły (cóż za zakończenie!) oraz interesujących motywów (natura, dojrzewanie, segregacja rasowa). Znajdziemy w niej romans, tajemnicze morderstwo oraz Karolinę Północną lat 60. XX wieku. Kya zmienia się na oczach czytelnika – dojrzewa i próbuje ułożyć sobie życie, szukając jednocześnie złotego środka między samotnością i niezależnością, a pragnieniem czułości i obecności drugiego człowieka – bycia kochaną.
 
Czasami smutna i bolesna. Czasami pełna nadziei. Czasami może nieco zbyt ckliwa. Ale bez wątpienia ma urok. Czytałam z przyjemnością (i zachwycałam się opisami natury). Po prostu. I mam wielką ochotę obejrzeć film.







Tytuł oryginalny: Where the Crawdads Sing
Przekład: Bohdan Maliborski
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 30 października 2019
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 416
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger