"Czy w każdym z nas kryje się obłęd?"
Czasami w życiu zdarza się ten moment. Moment, gdy latami tłumione emocje i impulsy – mroczne, trudne, autodestrukcyjne – dochodzą do głosu. Gdy to, co dobrze znane, co wydaje się pewne i bezpieczne, rozpada się na naszych oczach. Gdy zwykła, niepozorna chwila niespodziewanie zamienia się w koszmar. Gdy zaciera się granica między racjonalnym myśleniem a obsesją. Gdy jedna mała rzecz uruchamia ciąg tragicznych zdarzeń.
I Daphne du Maurier w "Niebieskich soczewkach" pisze właśnie o takich momentach – buduje grozę i suspens wokół ludzkiej natury i psychiki (lęków, obsesji, napięć i pragnień). W ośmiu opowiadaniach portretuje ludzi, którzy doświadczają czegoś nieoczekiwanego. Znudzony mężczyzna ma dość codziennej rutyny – w jego głowie rodzi się makabryczny plan. Kobieta po operacji oczu zaczyna widzieć innych ludzi w dość nietypowy sposób. Londyńczyk wybiera się w podróż do Wenecji – i nic już nie będzie takie, jak dawniej. Dziewczynka spędza lato u dziadków – w lesie odkrywa staw, który zdaje się prowadzić do innego świata. Hollywodzki gwiazdor w kryzysie spotyka swoją dawną miłość. Małżeństwo wybiera się w góry, by polować na kozice. Niemy chłopiec, który doświadcza braku miłości i troski, znajduje ukojenie na wrzosowiskach. W tych krótkich prozatorskich formach doskonale uwidacznia się literacki talent du Maurier, a także jej żywa wyobraźnia i trafny zmysł obserwatorski. Opowiadania utrzymane są w charakterystycznym dla twórczości autorki stylu – suspens i narracyjne napięcie splatają się z elementami zaskoczenia, surrealizmu i humoru. Du Maurier cenię przede wszystkim za umiejętność wydobywania niepokoju i grozy ze zwykłej codzienności – niepozornych sytuacji i przyrody – a także z ludzkich serc w myśl zasady, że to, co najbardziej przerażające czai się tuż obok, a nawet w nas samych. W świecie du Maurier nigdy nie wiadomo, kiedy ujawni się mrok; kiedy drobna rzecz zamieni się w koszmar – i uwielbiam ten element zaskoczenia. Autorka wspaniale manipuluje lękami, pragnieniami i słabościami, w błyskotliwy sposób (często z odrobiną ironii i subtelnego dowcipu) obnaża hipokryzję i świat pozorów, zagłębia się w zawiłości uczuć, relacji i psychiki. W tej antologii du Maurier tworzy ciekawe ludzkie portrety oraz żywe, intensywne scenerie (od londyńskich ulic, przez szpitalne sale, weneckie kanały, Hollywood i wiejskie krajobrazy, aż po wrzosowiska). Porusza ważne tematy dotyczące zdrowia psychicznego, zaufania i zdrady, moralności, traumy, dojrzewania, przemocy fizycznej i zaniedbania, a przy tym bawi się wyobraźnią, umiejętnie stopniuje napięcie i skłania do refleksji za sprawą celnej puenty.
"Niebieski soczewki i inne opowiadania" to antologia, która pozwala poczuć dreszcz niepokoju, zobaczyć świat, ludzi i nas samych w nieco innym świetle i zachwycić się talentem du Maurier. Czy zawsze można czuć się bezpiecznie? Czy naprawdę dobrze znamy tych, których kochamy? Czy gwałtowne emocje, lęki i obsesje są w stanie przysłonić zdrowy rozsądek, przejąć nad nami kontrolę? Must read dla miłośników Daphne du Maurier (i nie tylko:).
* "Alibi", "Niebieskie soczewki", "Niebianie" i "Staw" – pokochałam najbardziej.
• współpraca barterowa • Wydawnictwo Albatros •
Tytuł oryginalny: The Blue Lenses and the other stories
Przekład: Paweł Lipszyc
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 16 lipca 2025
Oprawa: twarda z obwolutą
Liczba stron: 400
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz