czwartek, października 03, 2024

#732 "Bez skazy. Korea Południowa i mroczne strony obsesji piękna" – Elise Hu (przekład Piotr Grzegorzewski i Marcin Wróbel)

Z plakatów patrzą takie same twarze – mlecznobiała, promienna i gładka cera, wąski nos, duże oczy jak w anime, mała i delikatna linia szczęki. Zawsze świeża, idealna, bez skazy...


Miasto będące ucieleśnieniem konsumpcji przytłaczające wielkością, wysokością i nowością. Miasto sklepów z kosmetykami, salonów piękności i klinik chirurgicznych. Epicentrum światowych innowacji w dziedzinie urody, popkultury, mediów społecznościowych i szybko rozwijających się technologii. Seul przoduje w liczbie operacji plastycznych, a przemysł K-beauty zapewnił Korei Południowej światowy sukces. Produkty do pielęgnacji i makijażu oraz zabiegi kosmetyczne i chirurgiczne służą poprawie wyglądu i samopoczucia – i napędzają też konsumpcjonizm. Ale w Korei Południowej dbanie o urodę to coś znacznie więcej – kultura piękna, która wpływa na wszystkie aspekty życia. Tam właśnie wygląd liczy się jak nigdzie indziej na świecie – może zapewnić szczęście i powodzenie, otworzyć drzwi do kariery zawodowej lub wręcz przeciwnie, zepchnąć na margines. Standardy piękna stają się w Korei coraz bardziej wyśrubowane, a koszty finansowe, społeczne i psychiczne wciąż rosną. Dlaczego poświęcamy na upiększanie siebie tak wiele czasu i energii? Kto naprawdę na tym zyskuje? I dokąd zmierza ta niekończąca się pogoń za doskonałością?

Elise Hu, amerykańska dziennikarka o wschodnioazjatyckich korzeniach, wspólnie z rodziną spędziła w Seulu kilka lat jako zagraniczna korespondentka. W tym czasie poznawała południowokoreańską stolicę – zanurzała się w seulskie realia, obserwowała i doświadczała osobiście wszechobecnego konsumpcjonizmu i kultury piękna, przeprowadzała własne badania i prowadziła rozmowy z mieszkańcami Seulu. W rezultacie powstał reportaż na temat przemysłu K-beauty oraz koreańskich standardów piękna. Elise Hu opowiada o kosmetykach, firmach kosmetycznych, pielęgnacji i makijażu; odwiedza salony i kliniki chirurgiczne; omawia normy piękna w kontekście kulturowym; pisze o koreańskiej nowoczesności, szansach i zagrożeniach. O bonach na zabiegi otrzymywanych od rodziny po ukończeniu szkoły, makijażu, który traktowany jest jako przejaw szacunku wobec siebie i społeczeństwa. O jednym uniwersalnym rozmiarze ubrań, fatfobii, wielogodzinnej pracy nad ciałem i wyglądem.


"Bez skazy" to przede wszystkim wnikliwa podróż przez meandry przemysłu K-beauty – ale nie tylko. To, co najbardziej zainteresowało mnie w reportażu Elisy Hu, to szerszy kontekst, a szczególnie mroczna strona koreańskiej obsesji piękna – sposób, w jaki przemysł K-beauty powiązany jest z kulturą, konsumpcjonizmem, dyskryminacją płciową, nierównościami społecznymi, uprzedmiotowieniem kobiet i seksistowskimi strukturami władzy. Interesujące są fragmenty dotyczące ruchu Escape The Corset (sprzeciw i próba wyzwolenia się południowokoreańskich kobiet z opresyjnego systemu). Książka Hu otwiera oczy – uświadamia, jak złożonym zjawiskiem jest K-beauty; jak mocno obsesja piękna determinuje życie kobiet; jak standardy urody wpływają na sposób postrzegania siebie i innych ludzi (i jest to bez wątpienia gorzka, a czasami też wzbudzająca niepokój refleksja). Elise Hu pisze przystępnie, wplata też własne osobiste spostrzeżenia i doświadczenia. Co prawda zabrakło mi indywidualnych historii (chciałabym usłyszeć również głosy samych Koreanek), ale poza tym doceniam i polecam. Dobrze napisany i fascynujący reportaż, który skłania do przemyśleń na temat wyglądu, samooceny, sytuacji kobiet, norm społecznych, konsumpcjonizmu i nowoczesności. Warto!





























• współpraca barterowa • Wydawnictwo Poznańskie •

Tytuł oryginalny: Flawless: Lessons in Looks and Culture from the K-Beauty Capital
Przekład: Piotr Grzegorzewski, Marcin Wróbel 
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 25 września 2024
Oprawa: zintegrowana
Liczba stron: 400
Moja ocena: 5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger