sobota, marca 11, 2023

#562 "Nikt o tym nie mówi" – Patricia Lockwood (przekład Dorota Konowrocka-Sawa) /przedpremierowo/

"Nikt o tym nie mówi" to dla mnie ogromne zaskoczenie, i nie tylko ze względu na treść, ale też formę, bo Patricia Lockwood eksperymentuje i wychodzi poza utarte schematy, czym wzbudza skrajnie różne reakcje – i polaryzuje czytelników. Autorka w swoim powieściowym debiucie pochyla się nad naturą mediów społecznościowych, m.in. ich wpływem na międzyludzkie relacje oraz miejscem człowieka w kontakcie ze światem tweetów, memów, algorytmów, polubień i ciągłego skrolowania.


Patricia Lockwood zbudowała tekst na zasadzie kontrastu – podzieliła powieść na dwie części – literackie "przed i po" – bo granicę wyznacza dramatyczna wiadomość, którą bohaterka książki otrzymuje od matki. W pierwszej części podążamy śladem internetowej celebrytki, która publikuje treści w miejscu zwanym "portalem" – podróżuje i przemawia na konferencjach, zatracając się coraz bardziej w nierealnym świecie mediów społecznościowych. W drugiej części życie bohaterki przybiera nieoczekiwany obrót, gdy staje się ona świadkiem i uczestnikiem rodzinnego dramatu – jej siostra rodzi dziewczynkę z rzadką i potencjalnie śmiertelną wadą genetyczną. I tym samym kobieta po wielu latach zostaje ponownie wciągnięta w wir prawdziwego życia z jego smutkami, wątpliwościami, intensywnością uczuć i przeróżnymi barwami.

Odniosłam wrażenie, że "Nikt o tym nie mówi" to dwie powieści w jednej, choć niezupełnie tak właśnie jest. Części tej książki różnią się wyraźnie nastrojem – bo pierwsza z nich układa się w trywialny, chaotyczny strumień świadomości utrzymany w lekkim i zabawnym stylu; natomiast druga, autofikcyjna (bo oparta na prawdziwych doświadczeniach Lockwood), zamienia banalność i śmiech w głęboki smutek i refleksyjność – i jest w stanie wzruszyć do łez. To wyraźny kontrast, choć nie jedyny – na pozór dwie części różnią się nie tylko temperaturą i ciężarem emocji i poruszanych kwestii, ale też spojrzeniem na media społecznościowe. Lockwood uwidacznia przepaść między życiem online i prawdziwym, podkreślając jednocześnie, że te dwie rzeczywistości nieustannie przenikają się we współczesnym świecie i nie można już temu zapobiec.

"Nikt o tym nie mówi" zwraca uwagę nietypową formą – fragmentaryczną, poszarpaną, chaotyczną – co przypomina krótkie internetowe wpisy. W pierwszej części owe "tweety", choć pewnie z założenia sarkastyczne i zabawne, ułożyły się dla mnie w trywialny i w gruncie rzeczy zbędny potok spostrzeżeń i ciekawostek (jak w internecie, gdy ważne i wartościowe treści toną w morzu banału). I choć rozumiem zamysł autorki, by przedstawić treść na zasadzie kontrastu i naświetlić internetowe absurdy – ogarnęło mnie znużenie i obojętność. Powieść zaczęła dla mnie istnieć wraz z początkiem drugiej części – bardziej emocjonalnej, refleksyjnej i życiowej. Nic nieznaczące wpisy nabrały głębi – zmieniły się w poruszającą, słodko-gorzką opowieść o rodzinnym dramacie, miłości, żalu, kruchości istnienia, stracie i smutku. Doceniam więc oryginalny pomysł Lockwood, ale wolałabym jednak, żeby dwie części tej książki lepiej ze sobą korespondowały.


Tam, gdzie zmierza współczesny świat

Czy warto tworzyć w internecie równoległe życie? Czy zatracając się w świecie iluzji, nie tracimy tego, co najważniejsze? Czy media społecznościowe odbierają nam umiejętność prawdziwej interakcji z innymi ludźmi i czy paradoksalnie nie pogłębiają naszej samotności i poczucia izolacji? "Nikt o tym nie mówi" to opowieść o tym, jak media społecznościowe kształtują naszą rzeczywistość, jak wpływają na nasze życie i międzyludzkie relacje (a czasami nawet przejmują kontrolę). Książka Lockwood uświadamia, że nie sposób patrzeć na rzeczywistość online w kategoriach czarno-białe – wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane i zniuansowane niż może się wydawać. 

"Nikt o tym nie mówi" to książka, którą albo się kocha albo nienawidzi; albo z przyjemnością pochłania kolejne słowa albo porzuca w poczuciu niezrozumienia i obojętności.

Czytałam z przyjemnością drugą część – i mocno mnie poruszyła. Ciekawe wydały mi się fragmentaryczna struktura (bo lubię niebanalne książki) i socialmedialna tematyka. Ale w stosunku do całości to odrobinę za mało. Ważne kwestie i interesująca społeczna analiza współczesnych zjawisk – bez wątpienia skłania do refleksji – choć w formie, która niezupełnie do mnie przemówiła.














* Współpraca barterowa z Wydawnictwem W.A.B.

Tytuł oryginalny: No One is Talking About This
Przekład: Dorota Konowrocka-Sawa
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 22 marca 2023
Oprawa: twarda
Liczba stron: 256
Moja ocena: 3,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger