poniedziałek, maja 27, 2024

#695 "Góra Tajget" – Anna Dziewit-Meller

Czy warto rozdrapywać stare rany, zadawać pytania i szukać odpowiedzi? Grzebać w przeszłości, zanurzać się w traumie, wspominać? Może to tylko droga do uwolnienia własnych lęków? Zresztą tak łatwo przecież odwrócić wzrok, powiedzieć "było minęło". Ale czy naprawdę minęło?


Sebastian ma żonę i dwuletnią córkę. I aptekę, z której codziennie patrzy na szpitalne mury. Nie wie jednak, że to właśnie tam, podczas wojny, wydarzyły się straszne rzeczy. Budynek skrywa mroczną, zapomnianą tajemnicę z przeszłości – coś, co kładzie się cieniem na życiu Sebastiana i jego rodziny.

Powieść Anny Dziewit-Meller utkana jest z lepkiego, duszącego strachu. Boi się Sebastian o swoją nowo narodzoną córkę. Boją się dzieci mordowane w ramach nazistowskiej akcji T4, niewinne ofiary zła i nienawiści. Boją się Ślązacy – gwałtów i przemocy ze strony sowieckich wyzwolicieli. Boi się pozbawiona wyrzutów sumienia niemiecka lekarka – że ktoś przypomni jej o zdarzeniach z dawnych lat, że zniszczy bezpieczną bańkę wyparcia. W tej atmosferze strachu toczy się opowieść na granicy przeszłości i teraźniejszości osadzona na Śląsku. Echa wojennej, zapomnianej i wciąż nierozliczonej zbrodni słychać w szpitalnych murach i w głowie świeżo upieczonego ojca. Anna Dziewit-Meller kreśli portret rodziny uwikłanej w historię, splata ze sobą perspektywę ofiar i oprawców. Powieść czyta się ze ściśniętym gardłem, bo wstrząsa i wywołuje dyskomfort – konfrontuje z tym, co trudne i bolesne, z dziecięcą krzywdą, mrocznym obliczem medycyny, z ludzkim złem, z głęboko skrywanym lękiem. "Góra Tajget" to śląska gwara i "czarna ziemia", wstrzykiwanie luminalu, nocne koszmary, rodzinne sekrety. Sugestywne obrazy i precyzyjna proza Anny Dziewit-Meller ożywiają emocje, pobudzają do refleksji. Autorka podejmuje kwestie tożsamości, dziedziczenia traumy, godności, pamięci, sprawiedliwości, winy i kary. Opowiada o próbie rozliczenia z przeszłością i o milczeniu – bo czasami nie sposób ująć w słowa ludzkiej krzywdy i tragicznych doświadczeń. O lęku, który obezwładnia i odwadze, która potrzebna jest, by żyć.


Nieco inna wojenna perspektywa – bo o mrocznych, ale nadal rzadko poruszanych wątkach historii. "Góra Tajget" wybrzmiewa głosem mocnym, przejmującym. Pokazuje, że przeszłość obecna jest w teraźniejszości. Że obecna jest w nas. Książka, która pozostaje w pamięci.





















• współpraca barterowa • Wydawnictwo Literackie •

Data wydania: 22 maja 2024 (drugie wydanie)
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 216
Moja ocena: 5,5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger