"Chodzi o to, żeby z życia uczynić marzenie, a z marzenia – rzeczywistość"
Maria Skłodowska-Curie urzeczywistniła swoje marzenia, choć był moment, gdy omal z nich nie zrezygnowała. Brak pieniędzy, śmierć matki i siostry oraz złamane w młodości serce sprawiły, że przyszłość utalentowanej, ambitnej i bystrej dziewczyny stanęła pod znakiem zapytania. Maria nie była jednak w stanie uciszyć swojej ogromnej miłości i pasji do nauki – pragnienie zagranicznych studiów zwyciężyło i zaprowadziło ją na paryską Sorbonę. Tam jako jedna z dwustu kobiet wśród dziewięciu tysięcy mężczyzn udowodniła, że warto walczyć o marzenia –mimo przeciwności i ograniczeń.
"Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń" to biograficzna powieść Susanny Leonard, niemieckiej pisarki, o jednej z najważniejszych kobiet w historii – polsko-francuskiej uczonej i lauretce Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i chemii. Autorka rozpoczyna książkę sceną z października 1926 roku – niemal sześćdziesięcioletnia Maria odwiedza na podparyskim cmentarzu grób swojego męża i wraca wspomnieniami do lat dzieciństwa oraz młodości. I tak właśnie za sprawą retrospekcji odbywamy podróż w czasie – poznajemy Manię dorastającą w Warszawie pod zaborem rosyjskim i snującą marzenia o zagraniczych studiach. Widzimy jej długą drogę w Paryżu pełną wzlotów i upadków – od nauki na uniwersytecie przez badania nad promieniotworczością aż po założenie rodziny. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Susanna Leonard nie przedstawiła szczegółowo całej biografii Marii, a skoncentrowała się jedynie na wybranym okresie (od 1875 do 1906 roku, a zatem śmierci Pierre'a Curie), co akurat dobrze koresponduje z motywem przewodnim powieści – decyzja o realizacji marzeń – wyjeździe do Paryża i studiach na Sorbonie – na zawsze odmieniła bieg życia Marii.
"Maria Skłodowska-Curie i potęga marzeń" to powieść pełna interesujących szczegółów, miejsc, postaci i zagadnień. Susanna Leonard porusza wiele istotnych kwestii dotyczących m.in. życia pod zaborami, patriotyzmu, postępu naukowego oraz sytuacji kobiet – ich walki o równe prawa, dostęp do wyższej edukacji i uczelnianych stanowisk. Czytając książkę, czytelnik uświadamia sobie, jak duży wpływ na osobowość i przyszłe życie Marii miało jej pochodzenie i wykształcenie. Fascynujący jest też sposób, w jaki postrzegała świat – mieszanka romantyzmu, idealizmu i pozytywizmu. Jeżeli zastanawialiście się kiedykolwiek, jak wyglądało prywatne życie Marii, powieść Leonard przynosi garść odpowiedzi. To opowieść o pragnieniu zdobywania wiedzy, próbie pogodzenia się ze stratą, o rodzinie i siostrzanych więziach, porywach serca, przyjaźni i macierzyństwie. Z książki Susanny Leonard wyłania się obraz nie tylko wybitnej Marii – wielkiej uczonej, noblistki i pionierki, która wyprzedzała swoją epokę – ale również zwykłej Marii – żony, matki, córki i siostry oraz kobiety, która kochała, cierpiała, doświadczała chwil szczęścia i zwątpienia. To Maria, która w swoim paryskim laboratorium traciła poczucie czasu, owładnięta pasją do nauki; która wygłaszała odczyty i prowadziła zajęcia; która trzymała w mieszkaniu fiolkę z solą radu i wpatrywała się w nią urzeczona błękitnym blaskiem. To także Maria, która uczyła się gotować z rodzinnych przepisów; która przeżyła załamanie nerwowe i cieszyła się z pierwszych kroków swojej córki; która latami tęskniła za utraconą przedwcześnie miłością. Susanna Leonard zdołała na kartach książki ożywić postać Marii Skłodowskiej-Curie – uchwycić jej różne oblicza. Dzięki temu wybitna uczona staje się czytelnikowi bliższa, a jej historia porusza nie tylko umysł, ale też i serce. Zresztą taka jest właśnie siła biograficznej beletrystyki – dając wgląd w myśli i uczucia oraz w realia minionych czasów, działa na wyobraźnię i wyzwala emocje.
"Dostanie imię po moim kraju, będzie się nazywał polon"
Powieść Susanny Leonard to udane połączenie elementów biograficznych z fikcją literacką oraz niezwykle inspirująca i angażująca historia – o wytrwałości, determinacji, miłości, ambicji i pasji. O bystrości umysłu i pochwale nauki. O wyjątkowej kobiecie, która miała odwagę podążać za swoimi marzeniami wbrew przeciwnościom losu i niesprzyjającym realiom epoki. Świetnie napisana książka (i aż szkoda, że zakończyła się na roku 1906). Czytałam z przyjemnością i polecam, warto.
* Współpraca barterowa z Wydawnictwem Znak Horyzont.
Tytuł oryginalny: Madame Curie und die Kraft zu träumen
Przekład: Agnieszka Gadzała
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Data wydania: 13 lipca 2022
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 400
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz