"Dom pod Dziką Różą widział trzy wojny, dziesięciu prezydentów i niezliczonych lokatorów... ale jeszcze nigdy nie był świadkiem morderstwa. Aż do dzisiaj. Teraz jego ściany przeszły zapachem indyka, dyniowej tarty oraz krwi i Dom jest w szoku aż po same fundamenty"
Tak właśnie zaczyna się nowa powieść Kate Quinn. W waszyngtońskim pensjonacie, w Święto Dziękczynienia, dochodzi do makabrycznych wydarzeń. Zagadka morderstwa splata się z losami kilku kobiet – mieszkanek domu. Ich krucha przyjaźń i lojalność zostają wystawione na próbę, gdy na jaw wychodzą głęboko skrywane sekrety. "Klub Dzikiej Róży" to Kate Quinn w nieco innej odsłonie. Tym razem zamiast trzymającej w napięciu, dynamicznej fikcji historycznej rozgrywającej się w latach drugiej wojny światowej otrzymujemy powieść w pełni skupioną na postaciach – z niespieszną fabułą, odrobiną romansu, tajemnicy, humoru i suspensu. Kate Quinn zagłębia się w intymny, kobiecy świat – cofa się w czasie i oddaje głos każdej mieszkance Domu, by ostatecznie połączyć wszystkie elementy w zaskakującym finale. Jest Fliss, która pod fasadą idealnej żony i matki skrywa bolesne rany; Bea, rozczarowana swoim życiem była gwiazda baseballu; Nora, pracownica Archiwum Narodowego uwikłana w związek z gangsterem; porywcza i złośliwa, choć w gruncie rzeczy bardzo nieszczęśliwa Arlene, sekretarka Claire, która oszczędza, by móc kupić dla siebie dom i Reka, uzdolniona artystycznie węgierska imigrantka. Życie kobiet zmienia się, gdy do pensjonatu wprowadza się tajemnicza Grace March ze swoją słoneczną herbatą, farbami i serdecznością. Odtąd w każdy czwartek zbiera się Klub Dzikiej Róży – mieszkanki dzielą się jedzeniem, winem i dobrą radą, a z czasem zawiązuje się między nimi nić porozumienia. Kate Quinn wspaniale wykreowała swoje bohaterki – silne i niezależne kobiety, które próbują odnaleźć się w niełatwej rzeczywistości lat powojennych. Każda z nich ma w sobie coś charakterystycznego i fascynującego. Każda z czymś się zmaga – z bolesną przeszłością, pochodzeniem, rozłąką z bliskimi, goryczą rozczarowań, macierzyństwem, karierą i sytuacją ekonomiczną. Ciekawa jest zmieniająca się dynamika ich relacji – to, jak powoli się poznają i jak nawiązują kruchą więź mimo różnic; jak się wspierają, choć nie brakuje też napięć. Czasy w powieści Kate Quinn nie są łatwe, również dla kobiet. To Ameryka lat 50. XX wieku ze swoim makkartyzmem, zimną wojną, zagrożeniem komunistycznym i nuklearnym, dyskryminacją rasową. Poprzez swoje bohaterki Kate Quinn porusza kilka interesujących wątków charakterystycznych dla ówczesnych lat. Opowiada o miłości, przyjaźni, zemście, ambicji, rodzinie, ciężarze wspomnień i tajemnic. Powieść ma barwne, żywe tło historyczno-społeczne – atmosfera epoki ujawnia się naturalnie w detalach codziennego życia, miejskiej topografii, wzmiankach na temat ważnych wydarzeń, opisach miejsc i postaci. Miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie – i to jest coś, czym Quinn niezmiennie mnie zachwyca.
Ogromną przyjemność sprawiło mi zagłębianie się w historie mieszkanek Domu pod Dziką Różą. Myślę, że powieść mogłaby być nieco bardziej skondensowana i dynamiczna, ale w swojej niespiesznej formie też ma urok – Kate Quinn pisze pięknie, w gawędziarskim stylu, z lekkością, humorem, ciepłem i empatią. Ta książka wspaniale uświadamia, że każdy z nas z czymś się zmaga; że często odgrywamy role, by zachować pozory; że łatwiej jest podzielić się swoją samotnością z kimś innym – przyjaźń, życzliwość i wsparcie mają wielką moc.
"Klub Dzikiej Róży" pachnie klopsikami, ciastkami i farbą; rozbrzmiewa dźwiękami jazzu i miejskiego zgiełku; smakuje słoneczną herbatą i miodownikiem Grace; otula ciepłem. To opowieść o przyjaźni i solidarności kobiet w niespokojnych czasach. O celebracji życia i jedzenia, kobiecej niezależności, skomplikowanych ludzkich losach, sekretach i zawiłych relacjach. O trudnej przeszłości i nadziei na lepszą przyszłość. Kate Quinn w innej odsłonie – i taką również polubiłam.
• współpraca barterowa • Wydawnictwo Mando •
Tytuł oryginalny: The Briar Club
Przekład: Agnieszka Szmatoła i Marta Zielińska
Wydawnictwo: Mando
Data wydania: 13 listopada 2024
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 513
Moja ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz