"Oczywiście, że jest nadzieja. Nadzieja jest zawsze. Żyjemy nadzieją, bo jak tu żyć inaczej?"
Tak o nadziei mówi Elizabeth Costello, postać stworzona przez J.M.Coetzee'ego – i dodaje też, cytując Kafkę, "nadzieja jest, ale nie dla mnie". Pobrzmiewa w tym stwierdzeniu przygnębiająca nuta – i nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że Costello mierzy się z chorobą, starością, utratą sprawności i niezależności. Jednak nie brakuje też tytułowej nadziei – odrobiny czułości i empatii. Bo przecież życie się nie skończyło; jeszcze nie teraz.
"Nadzieja" to zbiór ośmiu opowiadań Coetzee'ego, południowoafrykańskiego noblisty. Teksty pochodzą z różnych lat, ale łączy je wspólny motyw – spojrzenie na ludzkie życie z perspektywy upływu czasu, starości i kobiecości. To krótkie urywki, drobne szczeliny w codziennym życiu. Jest rowerzystka mierząca się z własnym lękiem w starciu z agresywnym psem; mężatka uwikłana w romans; seniorka, która pragnie przeżyć drugą młodość; pisarka, która spędza kilka dni z dorosłymi dziećmi w urokliwej Prowansji i która jesienią życia przeprowadza się na kastylijską wieś – to właśnie tam dopada ją choroba i starość. W opowiadaniach Coetzee'ego patrzymy na świat oczami Elizabeth Costello. Poznajemy ją, gdy dopiero wkracza w okres starości (racjonalną, momentami sentymentalną, ale wciąż dumną i silną) oraz lata później, gdy ciało i umysł ogarnia postępująca słabość (kobieta oznajmia synowi, że chce zakończyć życie na własnych zasadach). Ostatnie, tytułowe opowiadanie, wydaje się więc najbardziej smutne, ale jednocześnie przepełnione nadzieją. Coetzee eksploruje kwestie życia i śmierci, rodzinnych relacji, moralności, kruchości ludzkiej egzystencji. Pisze o kobiecości, pożądaniu, pragnieniu wolności, starzeniu się i nadziei – o najgłębiej skrywanych uczuciach, lękach i tęsknotach. Ukazuje zmagania Elizabeth Costello w kontekście indywidualnym, a także rodzinnym i pokoleniowym – dialogi z dorosłymi dziećmi rzucają światło na tematy miłości, troski, odpowiedzialności, dziedzictwa, tożsamości.
Niewielka antologia, ale intensywna, błyskotliwa i przenikliwa w swojej prozatorskiej prostocie i oszczędności. Napisana bez patosu i skomplikowanych fraz, z humorem, empatią i czułością, z odrobiną moralnego dyskomfortu, melancholii, filozoficznej i życiowej refleksji. I uniwersalna w przekazie, bo porusza bliskie nam tematy, uczucia, niepokoje. Czy warto (i czy można) stawić opór starości? Czy starzejąc się, tracimy siebie (i swoją kobiecość)? Czy potrzebujemy nadziei, żeby nadać sens i kierunek naszemu cierpieniu? Może nadzieja to antidotum na lęk? Coetzee potrafi oczarować czytelnika (nawet w tak krótkiej formie) – i mnie również oczarował. Udane pierwsze spotkanie z twórczością autora – czas poznać kolejne książki. Polecam!
• współpraca barterowa • Wydawnictwo Znak •
Tytuł oryginalny: Hope and Other Moral Tales
Tłumaczenie: Aga Zano
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 29 stycznia 2024
Oprawa: twarda
Liczba stron: 176
Moja ocena: 5/6