środa, lipca 14, 2021

#380 "Nasze idealne małżeństwo" - Loreth Anne White (przekład Ewa Penksyk-Kluczkowska)

Każdy ma swoje sekrety. Każdy ma coś do ukrycia. Każdy zakłada maski i odgrywa różne role. Ofiara i oprawca. Oprawca i ofiara. W tej dusznej i zaskakującej książce nic nie jest tym, czym wydaje się na pierwszy rzut oka...

Nieoczywista bohaterka, intryga utkana misternie z kłamstw i manipulacji, bolesne traumy z przeszłości, które dręczą latami, toksyczne relacje i brutalne morderstwo czyli Loreth Anne White, znana, lubiana i bestsellerowa pisarka, debiutuje na polskim rynku wydawniczym. "Nasze idealne małżeństwo" to rewelacyjnie poprowadzony thriller psychologiczny w stylu domestic noir, który pozostawia w zdumieniu i który trudno wyrzucić z głowy.

Od wydawcy: Ellie jest gotowa zacząć nowy rozdział w swoim życiu. Kiedy poznaje Martina, czuje, że w końcu spotyka ją upragnione szczęście. Mężczyzna roztacza przed nią cudowną wizję przyszłości. Wkrótce spełnia się marzenie o idealnym małżeństwie. Jednak pozory mogą mylić… Policjantka Lozza musi rozwiązać tajemnicę morderstwa, ale od początku czuje, że jest manipulowana. Czy w tej zawiłej psychologicznej grze chodzi wyłącznie o zdradę? Kto naprawdę jest winny?

"Mam nadzieję, że go nie znajdziecie. A jeśli znajdziecie, to mam nadzieję, że nie żyje i że cierpiał"

Co wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami australiskiego domu? Lubię thrillery psychologiczne z motywem domestic noir, gdy groza i tajemnica narastają wokół grupy ludzi (małżeństwa, rodziny, sąsiadów, mieszkańców hotelu itp.). Mamy wówczas wrażenie, że niebezpieczeństwo czai się tuż obok, ale nie jesteśmy w stanie jednoznacznie i z pełnym przekonaniem wskazać winnego - podejrzenia i domysły mnożą się z każdą kolejną przeczytaną stroną. Loreth Anne White właściwie już od pierwszych słów wyznacza kierunek, ale szybko okazuje się, że droga do poznania prawdy będzie długa, kręta i pełna niespodzianek. W tej historii ważne jest nie tylko kto zabił, ale również dlaczego i co doprowadziło do tragicznych wydarzeń. Autorka umiejętnie kreśli portrety psychologiczne i oprowadza nas po mrocznych zakamarkach umysłu i międzyludzkich relacji. Dzięki licznym retrospekcjom i narracji prowadzonej z kilku różnych punktów widzenia stopniowo powstaje skomplikowany obraz małżeństwa idealnego tylko na pozór. Zarówno Ellie, jak i Martin mają swoje tajemnice, a granica między prawdą i kłamstwem zaciera się coraz bardziej. Nie mogę zdradzić szczegółów, ale jedno jest pewne - autorka w interesujący sposób rzuca światło na relację małżonków i stopniowo odsłania motywy ich postępowania. W "Naszym idealnym małżeństwie" nie brakuje toksycznych i trudnych emocji, miłości i zazdrości, namiętności, traumy z przeszłości oraz wielkich obietnic, złudnych marzeń i błędnych decyzji. Książka Loreth Anne White ma świetny klimat - gęsty, klaustrofobiczny i dwuznaczny. Do zbudowania przestrzeni fabularnej autorka umiejętnie wykorzystała m.in. australijską przyrodę. Miejsce akcji dobrze wpasowało się w ramy historii Ellie i Martina. Wszystko podszyte jest napięciem, niepewnością i suspensem.

"Wierzę, że wierzysz w to, co widzisz, ale to nie jest to, co myślisz" - Harry Houdini

Muszę przyznać, że Loreth Anne White całkiem nieźle wodziła mnie za nos, ale i tak największe zaskoczenie czekało mnie na końcowych stronach - zwrot akcji, którego zupełnie się nie spodziewałam (jak to możliwe, że autorka tak mnie wkręciła, no jak?! ;). "Nasze idealne małżeństwo" to książka wciągająca, zaskakująca, pełna napięcia i ciekawa pod względem psychologicznym - nieustannie trzyma czytelnika na krawędzi. Ma wszystko to, czym powinien charakteryzować się dobry thriller psychologiczny. Autorka podarowała nam opowieść o kobiecie i mężczyźnie wydobywających z siebie najgorsze cechy, o psychologicznej walce, grze pozorów, sztuce manipulacji i przekraczaniu granic. To jak literacka przestroga i refleksja na tamat związków - zaufania, osaczania i agresji skrytej pod pozorem troski. Loreth Anne White dostarczyła mi świetnej literackiej rozrywki. Jeżeli lubicie thrillery psychologiczne w stylu domestic noir, serdecznie polecam - czyta się jednym tchem.





Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Mando.


Tytuł oryginalny: In The Deep
Przekład: Ewa Penksyk-Kluczkowska
Wydawnictwo: Mando
Data wydania: 30 czerwca 2021
Liczba stron: 416


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © w ogrodzie liter , Blogger